Friday, April 25, 2025
Home / Ludzie  / Kre-aktywne  / ŻYCIE JAK KUCHNIA PIĘCIU PRZEMIAN

ŻYCIE JAK KUCHNIA PIĘCIU PRZEMIAN

Nasze życie stanie się bardziej harmonijne, jeśli zrozumiemy, że wszystko ma swój sens

Jolanta Staszczak, fot. materiały prasowe

Jolanta Staszczak, fot. materiały prasowe

Jolanta Staszczak, fot. materiały prasowe

Jolanta Staszczak, fot. materiały prasowe

Rozmowa z Jolantą Staszczak, właścicielką Akademii Urody DERMISS i Aptek Fantazja

 

 

 

 

 

Jest Pani kobietą bardzo aktywną zawodowo, a jednocześnie entuzjastką życia w harmonii z naturą. Jak się Pani udaje łączyć życie w zgodzie z naturą z karierą, a więc nieuniknionym pośpiechem i stresem?

Chaos i pośpiech nie wnoszą nic dobrego do naszego życia, w niczym nie pomagają, a tym bardziej niczego nie przyspieszają. Aby dzień zaczął się dobrze, warto poświęcić kilka minut tylko sobie. Ważny jest poranny posiłek – daje siłę na cały dzień. Na poprawę mojej aktywności i samopoczucie fantastycznie wpływa uprawiany rano qigong i pilates. Pośpiech tworzy złą energię, którą staram się rozładować na każdym kroku, np.: jadąc autem, słucham relaksacyjnej muzyki, kiedy mam możliwość, przepuszczam przechodnia lub innego kierowcę, ale przede wszystkim staram się, aby przez cały dzień towarzyszył mi uśmiech. Niezwykle ważny jest dobry stosunek do ludzi, z którymi się współpracuje – „nakręca” on pozytywnie. Po południu, po powrocie z pracy, koniecznie trzeba zjeść gorący posiłek! To dla mnie priorytet – wręcz na palcach mogę policzyć dni, kiedy nie ugotowałam obiadu. Staram się jeść powoli. Wieczorem konieczne wyciszenie przed snem, no i sen – 6-8 godzin.

Pani wielką pasją jest chińska Kuchnia Pięciu Przemian. Na czym ona polega?

Według chińskiej medycyny, gotowanie to proces, podzielony na pięć kolejnych przemian. Każdej przemianie przyporządkowany jest inny smak. Jedzenie jest smaczniejsze, a posiłki lekkostrawne. Dla przykładu: gotując zupę, najpierw podgrzewamy wodę – to przemiana ognia. Potem następuje przemiana ziemi, której przyporządkowany jest smak słodki – dodajemy np. marchewkę i pietruszkę. Potem odbywa się przemiana metalu, której odpowiada smak ostry – dodajemy por, cebulę, pieprzu. Potem przemiana wody, czyli smak słony – dolewamy wody i dodajemy soli. Następnie przemiana drzewa i smak kwaśny –doprawiamy zupę np. cytryną lub świeżymi ziołami. Przy jednej potrawie można te cykle powtarzać wielokrotnie. Składniki się dopełniają, uwalniają nowe aromaty. To bardzo kreatywna kuchnia. I wcale nie zajmuje więcej czasu niż „normalne” gotowanie. Myślę, że w życiu jest jak w Kuchni Pięciu Przemian. Doświadczamy wszystkich smaków, nie tylko słodkiego. Są chwile smutku i goryczy. Wszystkie należy zaakceptować i wyciągać z nich naukę. Nasze życie stanie się bardziej harmonijne, jeśli zrozumiemy, że wszystko ma swój sens. Wszystkie doświadczenia, także te gorzkie i bolesne, nas kształtują.

Czy Pani farmaceutyczne wykształcenie oraz styl życia w zgodzie z naturą mają wpływ na to, jakie produkty wykorzystywane są do pielęgnacji w salonie DERMISS?

Jako farmaceutka zawsze zwracałam uwagę na skład i przeznaczenie kosmetyków. Dziś, we współczesnej kosmetologii stosuje się tzw. kosmeceutyki – połączenie kosmetyków i farmaceutyków. Ich  składnikami są substancje lecznicze, ale o stężeniu zbyt niskim, by uznać je za leki. Takie właśnie są wykorzystywane w DERMISS produkty firmy Biologique Recherche. To firma założona przez farmaceutę, zaspokajająca potrzeby bardzo wymagających kobiet, oczekujących szybkich efektów. Choć bardzo szanuję wszystkie dokonania medycyny estetycznej, sama jestem zwolenniczką kosmetyków naturalnych. Dlatego w ofercie DERMISS znajdują się też doskonałe kosmetyki ekologiczne Dr. Hauschka. Stworzone w wyniku obserwacji naturalnych rytmów funkcjonowania skóry, uczą ją tego, co dla niej najlepsze.

W DERMISS chcemy nie tylko upiększać i pielęgnować, ale także leczyć i uczyć. I dlatego np. wspólnie z marką RevitaLash organizujemy ogólnopolską akcję „Zdrowy nawyk – Zdrowe piersi” (31.05-10.06.2011). Na naszym blogu doradzamy też, jak żyć zdrowo i zgodnie z naturą. Teraz jest wiosna – to czas na oczyszczanie organizmu, a także na robienie porządków wokół siebie. I gorąco to wszystkim polecam!

Ola Soboń-Smyk / Miasto Kobiet nr 3/2011

Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ