Zabobony ciążowe czyli czego powinny unikać kobiety w ciąży według przesądów
Sprawdź, co przesądy zabraniają przyszłej matce
Czarny kot przebiegający przez drogę zwiastuje pecha podobnie jak piątek trzynastego. Krosta na języku oznacza, że jesteśmy w danym momencie przez kogoś obgadywani. Kładzenie torebki na podłodze powoduje, że ubywają nam pieniądze. To znane zabobony. Przesądne osoby wierzą w tajemnicze, nadprzyrodzone związki między zjawiskami, w fatalną moc słów, rzeczy i znaków. Dotyczą one niemal każdej sfery życia, w tym ciężarnych kobiet. Przed czym ostrzegają przyszłe matki? Czy warto w takie zabobony ciążowe wierzyć? W końcu w serialu „Arabela” wystarczyło przekręcić pierścień, by spełniło się życzenie…
Zabobony ciążowe – powszechnie znane
Przesądy w ciąży mają swój początek w pradawnych czasach, gdy kontrolowanie „stanu błogosławionego” przez lekarza nie było tak możliwe jak dzisiaj. Przed złymi energiami przestrzegały ciężarne najczęściej matki, ciotki i babki. Zabobony przekazywano z pokolenia na pokolenie. Należy pamiętać, że nie mają one charakteru empirycznego, czyli nie są potwierdzone naukowo. Które przesądy ciążowe zyskały popularność na przestrzeni lat?
- Nie należy odmawiać ciężarnej, bo w innym wypadku zjedzą cię myszy.
- Gdy kobieta w ciąży się wystraszy i złapie swoje np. ramię to dziecko będzie miało znamię właśnie na ramieniu.
- Jeżeli przyszła matka przytuli barana, włosy jej dziecka będą kręcone, a jeśli psa, dziecko będzie przesadnie owłosione.
- Zgaga w ciąży wróży u dziecka bujną czuprynę, czyli inaczej gęste włosy.
- Zakładanie firanek na okna przyspiesza poród.
- Uprawianie seksu w czasie ciąży sprawi, że dziecko będzie bało się ojca.
- Gwizdanie podczas współżycia gwarantuje spłodzenie syna.
- Dotknięcie brzucha ciężarnej przez inną kobietę spowoduje, że kobieta ta się „zarazi”, co oznacza, że w najbliższym czasie też zajdzie w ciążę.
- Przechodzenie pod drabiną zwiastuje niski wzrost u dziecka.
Przeczytaj też:
Ślubne tradycje, zwyczaje i przesądy w Polsce – przegląd
Zabobony w ciąży – syn czy córka?
Ludowa opowieść twierdzi, że istnieją wskazówki na to, jakiej płci będzie dziecko. Jedną z podpowiedzi jest wygląd ciężarnej. W dawnych czasach, kiedy nie istniało USG, wyłącznie na podstawie obserwacji kobiety „przy nadziei” starano się odgadnąć płeć dzidziusia. Co mówią takie zabobony w ciąży?
- Jeżeli kobieta „pięknieje” to urodzi chłopca, zaś jeśli wygląda niekorzystnie na twarzy – dziewczynkę. Uważano i nadal uważa się, że córka „podkrada” matce urodę. Według medycznej wiedzy, zmiany w wyglądzie kobiety w ciąży uzależnione są od hormonów. To one powodują zmiany skórne np. pryszcze na twarzy, a płeć dziecka nie ma z tym nic wspólnego.
- Jeżeli przyszła matka ma częściej ochotę na słodkie produkty np. czekoladę, spodziewa się dziewczynki. Jeśli chętniej spożywa wytrawne potrawy i słone jedzenie tj. ogórki kiszone, pod jej sercem rośnie chłopiec.
- Istotny jest brzuch ciężarnej. Spiczasty oznacza narodziny chłopca, zaś zaokrąglony zwiastuje przyjście na świat córki.
- Tętno kobiety. Puls, który wynosi powyżej 140 (uderzeń na minutę) sugeruje urodzenie się dziewczynki, z kolei poniżej tej liczby wskazuje na narodzenie syna.
- Jeżeli u kobiety wystąpią piegi, to znak, że urodzi córkę.
Czego nie robić będąc w ciąży?
Według ludowych przesłań, wykonywanie niektórych czynności przez ciężarną kobietę sprowadzają na dziecko, a także na nią samą pecha. Czego zabraniają kobiecie przesądy ciążowe? Oto lista:
- Nie wolno ścinać włosów, ponieważ dziecko będzie miało „krótki rozum”. Zabobon ten można traktować z dużym przymrużeniem oka, gdyż ścinanie włosów nie ma nic wspólnego z inteligencją. Podobny przesąd mówi, że skrócenie długości włosów w ciąży powoduje również, że dziecko urodzi się z krótszą pępowiną oraz łyse.
- Nie należy farbować włosów w ciąży, ponieważ włosy dziecka będą koloru rudego. Owszem, kiedyś farbowanie włosów przez kobiety w ciąży było zakazane ze względu na zawarte w farbach szkodliwe substancje. Dzisiaj większość farb zawiera bezpieczne składniki dla płodu.
- Ciężarna nie powinna nosić łańcuszków i korali, bo dziecko owinie się pępowiną. Okazuje się, że nie jest to zbyt poważne powikłanie. Taką ewentualną przypadłość widać wcześniej na badaniu KTG i zazwyczaj w takiej sytuacji porody kończą się cesarskim cięciem.
- Nie można patrzeć przez wizjer w drzwiach i dziurkę od klucza, ponieważ dziecko będzie miało zeza.
- Kobieta w ciąży nie powinna ubierać się na czarno, gdyż dziecko będzie smutne.
- Nie należy kupować wyprawki przed porodem, bo zwiastuje to nieszczęście.
- Nie wypada siadać po turecku, gdyż dziecko będzie miało krzywe nogi.
- Uczestniczenie w pogrzebach, bycie świadkową na ślubie oraz zostanie matką chrzestną w czasie ciąży nie wróży dobrze. Te dwa ostatnie przypadki mogą sprowadzić nieszczęście nie tylko na ciężarną i jej dziecko, ale także na nowożeńców oraz rodzinę chrześniaka.
- Kobieta w ciąży nie może jeść truskawek, bo zwiastuje to „truskawkowe” znamiona u dziecka.
- Nie należy patrzeć na ogień, gdyż dziecko urodzi się z poparzeniami.
- Ciężarne kobiety nie powinny dzielić się jedzeniem z innymi, ponieważ zabraknie im pokarmu w piersiach.
Zobacz też:
Jeśli jesteś przesądna lepiej nie czytaj tego!
Czy warto wierzyć w zabobony nie tylko ciążowe?
Wiara w przesądy jest dość osobistą kwestią. To od nas zależy, czy wierzymy ludowym przesłaniom, czy też nie. Warto wiedzieć, że do tej pory nie zostały one udowodnione przez naukowców.
Zdaniem naukowców, przesądy powstały w czasach, gdy nasi przodkowie nie mogli zrozumieć niektórych zjawisk naturalnych, gdy ich życie było zagrożone przez drapieżniki i zjawiska pogodowe. Wiara w przesądy dawała fałszywe poczucie kontroli i zmniejszała lęk przed nieznanym, a także chroniła przed niebezpieczeństwem
– czytamy na stronie internetowej Radia Zet.
Niektórym się wydaje, że przesądy to domena ludzi gorzej wykształconych, ale to nieprawda. Wiara w przesądy nie ma nic wspólnego z wykształceniem. Ludzie po prostu nie chcą kusić losu, więc dla świętego spokoju robią to co podpowiada im intuicja, a nie rozsądek
Psychiatra dr Maja Herman w podcaście TOK FM „Homo Science” tłumaczy:
Kiedy zdarza się rzecz, której nie rozumiemy, musimy to sobie w jakiś sposób wytłumaczyć. Jeśli nie mamy lub nie znamy racjonalnego wytłumaczenia, to sobie je tworzymy
Zabobony w ciąży – opinie
Co na temat przesądów w ciąży sądzą internauci? Czy wierzą w zabobony ciążowe? Sprawdziły im się? Poniżej kilka wypowiedzi z forum brzuszek.net – pisownia oryginalna:
Sathi
„W ciąży nie unikałam horrorów i pomimo, że żaden mnie nie przeraził (niestety! :P), to jednak nie sądzę, żeby dało się takie zjawisko w jakikolwiek sposób wytłumaczyć.”
„Ponieważ bardzo lubię tę część biżuterii (łańcuszki, korale) to nie zrezygnowałam z niej w trakcie ciąży….ba, nawet nabyłam kilka nowych, które koniecznie musiałam nosić! No i jak się okazało – pępowina trzymała się z daleka od mojej dzidzi.”
„Podobnie było z wyprawką…. Tu polecałabym się wstrzymać, ale tak na wszelki wypadek i to do trzeciego miesiąca – ale to raczej dlatego, że po tym czasie ciąża, jej przetrwanie staje się znacznie pewniejsze. Ewentualnie wszelkie wstrzymywanie się z kompletowaniem wyprawki tłumaczyłabym chęcią uniknięcia zawodu…. W tym sensie, że jeżeli jednak cokolwiek poszłoby nie tak (nikomu nie życzę!!) to jednak potem w domu nie smuci widok pustego łóżeczka, czy malutkich ubranek…”
Gość
„Ja najbardziej lubię ten przesąd o tym, że nie można patrzeć przez wizjer bo dziecko urodzi się z zezem hehe. Lepiej otwierać drzwi komu popadnie heh. Ostatnio słyszałem równie dobry, żeby kobieta w ciąży nie leżała na plecach bo dziecko przykleja się do kręgosłupa. Boskie!!”
Beata_ch
„Z przesądów to najlepiej się pośmiać. Każda z babć ma ich swoją kolekcje. O zgadze słyszałam, o łańcuszkach też. Ja w poprzedniej ciąży łańcuszek nosiłam, a i teraz też. Ale słyszałam żeby obwodu brzucha nie mierzyć, że to też grozi owinięciem pępowiny. A w poprzedniej ciąży sama pani doktor mierzyła mi obwód brzucha i nic się nie stało.”
Gabiś
„Wiem, że z przesądów należy się śmiać, ale z tymi myszkami to mam przykład na swojej koleżance z pracy, odmówiła czegoś ciężarnej i potem na jesień miała w domu plagę mysz, były wszędzie, ledwo je wytępiła….może przypadek, a może coś w tym jednak jest.”
sandroos
„Też miałam być matką chrzestną w ciąży….zgodziłam się bez wahania, bo dopiero później dotarły do mnie te przesądy…. Babcia dziecka chrzczonego dowiedziała się, że jestem w ciąży i tak też chrzciny zostały przełożone na czas, kiedy mój maluszek przyjdzie na świat….Kondziu był chrzczony gdy miał 9 miesięcy…nie ma co stresować przesądami, ale czasami rodzina tak naciska, że nie ma innego wyjścia…”
A ty? Wierzysz w zabobony?
Eryka Kawalec