Thursday, April 24, 2025
Home / Moda  / Trendy modowe  / Buty, które mówią – wywiad z Anką Walicką

Buty, które mówią – wywiad z Anką Walicką

Rozmowa z Anką Walicką, tegoroczną laureatką Cracow Fashion Awards, autorką niepokornej i geometrycznej kolekcji, powstałej w ramach pracy dyplomowej "N-HILL"

Niepokorna geometria, niezależna moda. Praca dyplomowa Anki Walickiej "N-HILL" została uznana na Cracow Fashion Awards 2012 za najlepszą kolekcję roku!

Niepokorna geometria, niezależna moda. Praca dyplomowa Anki Walickiej "N-HILL" została uznana na Cracow Fashion Awards 2012 za najlepszą kolekcję roku!

Rozmowa z Anką Walicką, tegoroczną laureatką Cracow Fashion Awards, autorką niepokornej i geometrycznej kolekcji, powstałej w ramach pracy dyplomowej „N-HIL”. Co planuje Anka? Dlaczego jej buty mówią a ona sama bywa raz mroczna raz autoironiczna? Przeczytajcie! 

Niepokorna geometria, niezależna moda. Praca dyplomowa Anki Walickiej "N-HILL" została uznana na Cracow Fashion Awards 2012 za najlepszą kolekcję roku!

Niepokorna geometria, niezależna moda. Praca dyplomowa Anki Walickiej "N-HIL" została uznana na Cracow Fashion Awards 2012 za najlepszą kolekcję roku!

Miasto Kobiet: Znakiem rozpoznawczym Twojej kolekcji są buty z wyrzeźbionymi dłońmi. Skąd ten pomysł?

Anka Walicka: Dłońmi można wyrazić wiele gestów i emocji. Miałam nadzieję, że dzięki nim mojej kolekcji będą towarzyszyły emocje. A tak na marginesie: cierpię na fetyszyzm dłoni (śmiech).

Miasto Kobiet: Ale jednak jest w tych butach coś mrocznego, niepokojącego. Jakaś głębia.

Anka Walicka: Miała być. Ktoś o nich powiedział „diabelskie kopytka”. Spodobało mi się to. Ale trzeba do tego podchodzić z przymrużeniem oka, dystansem. To jest zabawa, dialog z odbiorcą.

Miasto Kobiet: No właśnie. Podobno kolekcja dyplomowa jest odzwierciedleniem charakteru artysty. Jesteś więc bardziej mroczna czy bardziej autoironiczna, z poczuciem humoru, skora do żartów, gier?

Anka Walicka: Rzeczywiście. Jestem… różna. Starałam się, żeby właśnie taka była moja kolekcja – pomieszana, przewrotna. Stąd formy ubrań przechodzą od organicznych do geometrycznych, od bardzo ciemnych do jasnych. Z jednej strony zostawiłam w naturalnym kolorze drewno, z którego zrobione są buty, a z drugiej – graficzne wydruki drewna na materiale. Dużo jest tu zabawy geometrią i złudzeniami optycznymi. Są naturalne kształty, ale i formy bardzo kubistyczne, kanciaste. Zresztą szczególnie upodobałam sobie właśnie geometryczność, w moich wcześniejszych projektach również.

Miasto Kobiet: Myślisz, że właśnie ta pozorna sprzeczność urzekła jurorów?

Anka Walicka: Chyba tak. Zależało mi również, aby kolekcja była dopracowana. Od dwóch lat o niej myślałam, tworzyłam jej wizję w głowie. Same prace konstrukcyjne i krawieckie zajęły około pół roku. Długo nad tym pracowałam.

Miasto Kobiet: I co dalej? Zanim poszłaś do SAPU, ukończyłaś ochronę środowiska. Wrócisz do pierwszego zawodu czy będziesz projektować?

Anka Walicka: Ochronę środowiska faktycznie ukończyłam, ale nigdy nie pracowałam w tym zawodzie. I chyba mnie do niego nie ciągnie. Ale z drugiej strony z projektowaniem ciężko się wybić. Jesteśmy jednak w Polsce (śmiech).

Miasto Kobiet: Daj spokój, właśnie zdobyłaś jedną z najważniejszych modowych nagród w Polsce. To musi pomóc.

Anka Walicka: Pewnie tak, choć jeszcze nie miałam czasu tego przemyśleć. Zaraz po obronie wyjechałam do Rygi, potem do Łodzi. Liczę na to, że nagroda otworzy przede mną jakieś drzwi, to oczywiste. Ale jestem też przygotowana na ciężką pracę.

Miasto Kobiet: Czym chcesz nas jeszcze zaskoczyć?

Anka Walicka: Chciałabym się skupić na butach. W Polsce nie poświęca się im należytej uwagi, tymczasem to mogą być dzieła sztuki, w których owszem, można chodzić, ale można je też z powodzeniem postawić w gablocie i podziwiać. Nie chcę też odchodzić od samej odzieży, ale chciałabym, żeby była ona dopełnieniem butów właśnie. Zobaczymy, czy uda mi się te plany realizować.

Chcesz zobaczyć zdjęcia kolekcji Anki Walickiej? Wejdź tutaj:https://www.miastokobiet.pl/ostre-ciecie/

Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ