Wysoka wrażliwość – przekleństwo czy dar?
Czy ty też odczuwasz mocniej i głębiej niż inni?

Wrażliwość rozpoznana, wspierana i traktowana jako integralny składnik rzeczywistości umożliwia rozwój, sprzyja działaniom społecznym, pozwala tworzyć sztukę / fot. Kirill Balobanov / Unsplash
Odczuwają mocniej i głębiej. Cieszą się i cierpią intensywniej niż większość społeczeństwa. Widzą niuanse, których inni nie dostrzegają, a nadmiar zadań i atrakcji, duże skupiska ludzi czy zakupy w galeriach handlowych powodują u nich przebodźcowanie i ogromne zmęczenie. WWO, czyli wysoko wrażliwe osoby są wśród nas i jest ich więcej, niż nam się wydaje
Jak iść przez życie będąc osobą wysoko wrażliwą?
– Mówi się, że wysoka wrażliwość jest jednocześnie darem i przekleństwem – rozpoczyna naszą rozmowę Eliza Białobrzewska. – Myślę, że ludzie, którzy nie są wysoko wrażliwi, mają w życiu łatwiej. Może nie doświadczają tego wszystkiego, czego ja doświadczam, ale byłabym gotowa to oddać, żeby poczuć spokój, który widzę u innych. Gdy myślę o sobie w kontekście wysokiej wrażliwości, nie jestem w stanie dopatrzeć się w niej pozytywów, ale kiedy patrzę na moją córkę – a ona jest moim absolutnym klonem – potrafię się tym zachwycać. Obserwuję, jak bardzo jest delikatna, jak dużo czuje z zewnątrz. Kiedy idziemy na spacer i widzimy lód pękający na stawie, ona całą sobą się tym cieszy, taką prawdziwie euforyczną radością. Obserwuję też u niej ogromną łatwość uczenia się, łączenia faktów, wyciągania często zaskakujących, jak na siedmiolatkę, wniosków.
Wysoko wrażliwi – książka
Autorka bestsellerowej książki Wysoko wrażliwi, psycholożka i psychoterapeutka Elaine N. Aron opisuje kluczowe cechy wysoko wrażliwej osoby (w skrócie WWO: ang. HSP – Highly Sensitive Person) przy pomocy akronimu DOES.

WWO: ang. HSP – Highly Sensitive Person) czyli DOES
W powszechnym mniemaniu, wysoka wrażliwość bywa błędnie utożsamiana z introwersją. Kojarzy się ją raczej negatywnie, ze słabością i niezdolnością do efektywnego funkcjonowania w społeczeństwie. Osobom, które nie są wysoko wrażliwe, rzucają się w oczy reakcje WWO, znacznie intensywniejsze niż u innych ludzi. Cechują one wysoko wrażliwych z trudną przeszłością, którzy nie zdołali zbudować odpowiednich strategii radzenia sobie z wysoką wrażliwością, przez co słabiej kontrolują swoje reakcje i zachowania. Badania wskazują, że jest to cecha uwarunkowana genetycznie, występująca u licznych gatunków (np. u muszki owocówki), i jako taka jest cechą neutralną, mającą swoje wady, ale też liczne zalety. Co więcej, wiele wskazuje na to, że jest bardzo korzystna ewolucyjnie. Elaine N. Aron opisuje badania nad rezusami, które są małpami w znacznym stopniu społecznymi, zdolnymi przystosować się do różnorodnych środowisk, w czym przypominają ludzi. Zaobserwowano, że wysoko wrażliwe osobniki, jeśli są odpowiednio wychowane, szybciej się rozwijają, wykazują większą odporność na stres, a nawet przewodzą w swoich grupach społecznych – co przeczy przekonaniu, że wysoka wrażliwość wiąże się ze słabością. Można przypuszczać, że to właśnie takie osobniki gwarantują przetrwanie gatunku, ponieważ lepiej analizują informacje płynące z otoczenia i dostrzegają niebezpieczeństwo znacznie szybciej niż pozostałe.
Przeczytaj koniecznie: Wysoka wrażliwość w związku. Poznaj 5 faktów o tej miłości
Wysoka wrażliwość jest wrodzona i genetycznie uwarunkowana
Wysoka wrażliwość jest wrodzona i można ją zaobserwować już u noworodków. Doktorka psychologii i psychoterapeutka Anna Tylikowska, autorka kursu Jak iść przez życie będąc osobą wysoko wrażliwą podkreśla, że właściwość ta jest genetycznie uwarunkowaną, a co za tym idzie – często dziedziczoną cechą wysokiego stopnia czułości układu nerwowego, która – jeśli nie otoczono jej posiadacza opieką odpowiednio wcześnie – sprzyja rozwojowi różnego rodzaju zaburzeń. Dlatego w podtytule książki Elaine N. Aron o psychoterapii ludzi wysoko wrażliwych, jest mowa o społecznej mniejszości, stanowiącej większość osób korzystających z terapii.

Anna Tylikowska, doktorka psychologii, psychoterapeutka, współzałożycielka krakowskiego Terapeutikonu / fot. Ewa Stefańczyk
Eliza Białobrzewska wspomina, że jej córka od urodzenia bardzo dużo płakała, a w poradni SI zidentyfikowano u niej nadwrażliwość na bodźce dotykowe.
Nie potrafi powiedzieć dlaczego nie lubi chodzić na WF – mówi – ale mocno czuje i daje do zrozumienia, że tego nie chce. Chciałaby się bawić z rówieśnikami na pełnych atrakcji, nowoczesnych placach zabaw, a jednocześnie twierdzi, że intuicja podpowiada jej „nie idź tam, bo to ci nie służy”.
WWO, wysoko wrażliwe osoby – dzieci i dorośli
Elaine N. Aron zwraca uwagę, że wysoko wrażliwi, jeśli podejmują decyzje nieświadomie, mają dobrą intuicję, a jednocześnie świadome podejmowanie decyzji zajmuje im znacznie więcej czasu niż innym. Ponieważ osoby wysoko wrażliwe silniej niż inni reagują również na pozytywne emocje i wydarzenia, dla takiego dziecka nadmiar szczęścia jest nie lada wyzwaniem. Po pełnym wrażeń dniu spędzonym na szkolnej imprezie karnawałowej i popołudniu wypełnionym intensywną zabawą z ulubionymi koleżankami, następnego dnia pojawia się przemęczenie i objawy przebodźcowania. U osób dorosłych podobnie kończy się dzień spędzony na intensywnym zwiedzaniu, wypad w „energetyczne” miejsce, czy wieczorne wyjście do klubu. Przebywanie w zbyt mocno stymulującym środowisku doprowadza układ nerwowy WWO do wyczerpania. Skutkiem tego osoby, które wcześniej rejestrowały wszelkie detale i niuanse, umykające innym ludziom, po przekroczeniu granicy przyjmowania bodźców i informacji doświadczają przestymulowania i niczego już nie zauważają.
Anna Tylikowska mówi o dwóch błędnych podejściach do wysokiej wrażliwości u dzieci.
– Z jednej strony wysoka wrażliwość jest ignorowana. Mówimy dziecku, że jest przewrażliwione, za bardzo się przejmuje, sugerując, że wszyscy sobie z tym radzą, więc ono też może. Wysoko wrażliwe dzieci często mają problemy, kiedy idą do szkoły, w której zazwyczaj jest hałas i mnóstwo bodźców. Popadają w stres, może rozwinąć się u nich fobia szkolna. Wtedy rodzice, mając poniekąd słuszną chęć pomocy dziecku w dostosowaniu się do większości społecznej, pchają je na siłę, przekonani, że jeśli nie będzie dostosowane, to sobie nie poradzi i zostanie odrzucone. Z drugiej strony, coraz częściej można zauważyć nadopiekuńczych rodziców, którzy sami będąc wysoko wrażliwi – a w związku z tym podatni na stres i lęk – starają się chronić dziecko przed trudnymi dla niego sytuacjami. Nie jest to jednak skuteczna strategia, ponieważ prędzej czy później każde dziecko będzie musiało skonfrontować się z otaczającym je światem.
Nadmierna ochrona może prowadzić do rozwoju tzw. schematu kruchości i wrażliwości, który z kolei może przejawiać się lękiem (np. o zdrowie), przekonaniem o dużej podatności na zranienia czy wymaganiem szczególnej troski ze strony otoczenia. Mówiąc w dużym uproszczeniu, schemat kruchości i wrażliwości przeradza się często w lęk, który wypala, ogranicza oraz odcina od wielu rzeczy (np. ograniczamy aktywność fizyczną, bo boimy się smogu, rezygnujemy ze spotkań, bo się boimy jazdy samochodem), co z kolei może prowadzić do depresji.
Wysoko wrażliwe osoby a wzorce kulturowe
Szacuje się, że liczba WWO w populacji to 15-20 proc. i, co może wydawać się zaskakujące, cecha ta występuje w podobnych proporcjach u mężczyzn i kobiet. Anna Tylikowska podkreśla, że w naszej mocno ekstrawertycznej kulturze, która zazwyczaj ocenia wysoką wrażliwość negatywnie, osoby obdarzone tą cechą często słyszą pomniejszające komunikaty, które rujnują ich poczucie własnej wartości: nie przesadzaj, jesteś nadwrażliwa, trzeba być twardym. Wiele badań odzwierciedla tendencje kultury, w której powstają i przedstawia osoby wysoko wrażliwe jako mniej szczęśliwe, podatne na problemy natury psychicznej.
Kulturowy odbiór wysokiej wrażliwości jest szczególnym wyzwaniem dla mężczyzn.
– Trudno czasami pomyśleć, że my też jesteśmy wrażliwi – zauważa Tomek Sadzewicz.
W popkulturze wrażliwość nie jest mile widziana. Archetyp wrażliwego człowieka kojarzy się z typem w okularach albo nieśmiałym chłopcem, i na pewno stoi po drugiej stronie linii symetrii męskości w stosunku do stereotypowego macho.
Sama wysoka wrażliwość jest jednak neutralną cechą, a to, jak do niej podchodzisz, jest strategią, którą wybierasz. Mimo że jesteśmy tak samo wysoko wrażliwi, to nasze historie mogą być zupełnie różne. Gdybyś mnie poznała kilka lat temu, zobaczyłabyś kogoś, kto jest zupełnym zaprzeczeniem wrażliwości.

Tomek Sadzewicz, tata, trener, Bliskościowy Ninja, współzałożyciel Fundacji Pasikonie / fot. arch. prywatne
Ciało zaczyna mówić
Jednym z największych kosztów wysokiej wrażliwości jest przeciążenie układu nerwowego. Granice przyjmowania bodźców i informacji kształtują się bardzo indywidualnie, ale WWO doświadczają ich przekroczenia znacznie szybciej i częściej. Radzą sobie z tym na różne sposoby, ale prędzej czy później nadmiar stymulacji i brak odpowiedniego zadbania o swoje potrzeby sprawia, że przekraczanie granic daje o sobie znać na poziomie ciała.
Natalia Bekierska, opowiadając o swoim dzieciństwie, wspomina, że wszystko przeżywała bardziej niż rówieśnicy.
Nie tylko to, co trudne, ale też piękno obrazów, muzyki, ważne i wzniosłe momenty. To było mocne i zupełnie inne niż u otaczających mnie ludzi.
Kwestia wysokiej wrażliwości pojawiła się w jej życiu, gdy jako dwudziestopięciolatka zaczęła chorować na wulwodynię – napięcie mięśniowe w obszarze narządów kobiecych. Jest to mało znana (choć podejrzewa się, że może dotyczyć nawet kilkunastu proc. kobiet) i bardzo bolesna choroba, prawdopodobnie związana z nadwrażliwością układu nerwowego i wewnętrznym stresem.
– Zaczęłam obserwować swoje ciało – mówi Natalia. – Napięcie pojawiało się jako reakcja na nadmiar bodźców i interakcji. Wymagałam jednak od siebie dużo, bo tego wymagało ode mnie społeczeństwo. Znalezienie przyczyny moich dolegliwości zajęło dziesięć lat, wymagało pracy z lekarzami, psychologami i terapeutami.
Dla Tomka Sadzewicza świadoma przygoda z wysoką wrażliwością zaczęła się od rozmowy z psycholożką, której opowiedział o tym, że chyba w ogóle nie jest wrażliwy, bo w ogóle nie czuje swojego ciała. W odpowiedzi usłyszał, że prawdopodobnie jest tak bardzo wrażliwy, że na jakimś etapie życia odciął się od swojego ciała, bo mu przeszkadzało. Zdaniem Tomka jest to droga, którą idzie bardzo wielu mężczyzn.
– Z tą wrażliwością jest trudno. W męskim świecie nie ma dla niej za bardzo przyzwolenia. Dlatego często jest ona przykryta czymś, co nazwałbym „neandertalchizmem”, zepchnięta do piwnicy.
Po uświadomieniu sobie, że może być wysoko wrażliwy, Tomek najpierw zauważył, że w ogóle nie czuje stóp, później, że nie czuje połączenia z innymi częściami ciała i że ma mocno przesunięty próg bólu.
Wysoko wrażliwi chcą być sobą
– Zawsze czułem, że jestem inny – mówi Tomek i jest to hasło przewodnie wielu osób, które cechuje wysoka wrażliwość. – Kiedyś uciekałem przed sobą, albo pogłębiając bycie outsiderem, albo próbując się dostosować kosztem siebie. Podejrzewałem u siebie różne rzeczy, np. Aspergera. Odkrycie wysokiej wrażliwości to było olśnienie. Pomyślałem, że jest nas grubo ponad miliard osób, a każdy żyje w bańce odosobnienia. Poczułem coś w rodzaju plemienności.
Tak narodził się pomysł założenia na Facebooku grupy Wysoko Wrażliwi Dorośli, która skupia ponad dwa tysiące członków i stale rośnie, co pokazuje, że WWO jest znacznie więcej, niż się powszechnie przypuszcza. Dla wielu osób jest to pierwsze miejsce, w którym mogą poczuć się bezpiecznie, porozmawiać z kimś, kto ich rozumie, wymienić się doświadczeniami i wzajemnie wspierać się w poszukiwaniu strategii radzenia sobie z wysoką wrażliwością.

Natalia Bekierska, mentorka duchowa / fot. Ula Tarasiewicz www.ulatara.com
– WWO potrzebuje strategii, żeby przetrwać wśród mniej wrażliwej większości – przekonuje Anna Tylikowska i zachęca osoby dorosłe do szukania fachowej pomocy, a rodziców namawia do poszukiwania takich strategii razem z dziećmi. Jej zdaniem, kluczem jest akceptacja wrażliwości, zauważanie trudnych sytuacji i dostrzeganie zarówno ich mocnych, jak i słabych stron, a następnie rozbudowywanie tych pierwszych. Osoby wysoko wrażliwe muszą konfrontować się ze światem i początkowo potrzebują wsparcia, kiedy taka konfrontacja boli. Mogą też oczywiście tworzyć własny świat, np. wyprowadzając się na wieś, rezygnując z pracy w korporacji czy odpowiednio dobierając znajomych. Wrażliwość rozpoznana, wspierana i traktowana jako integralny składnik rzeczywistości – a nie ignorowana, chroniona lub traktowana jako coś wyjątkowego – umożliwia rozwój, sprzyja działaniom społecznym, pozwala tworzyć sztukę, która leczy nam dusze.
Poszukiwania zaprowadziły mnie na ścieżkę rozwoju duchowego – podkreśla Natalia. – Zrozumiałam, że potrzebuję lekkości, miękkości i pielęgnowania mojej wrażliwości. Wymagało to dużo wewnętrznej pracy, aby przestać się wstydzić tego, jaka jestem, zrobić z wrażliwości atut, dać sobie zgodę na bycie sobą.
Dziś dostrzega ogrom darów tej cechy, bo dzięki niej może pomagać innym ludziom, pracując jako mentorka duchowa.
– Jak dla mnie to jest przywilej. Wszystkie WWO są pięknymi istotami, które wnoszą miłość, łagodność i piękno do naszego społeczeństwa.
Może też cię zainteresuje: Sensoryczni dorośli – gdy nadwrażliwość na bodźce zmysłowe staje się problemem
Tomek nauczył się współpracować ze swoją wrażliwością.
– Lubię zagłębiać się we wszechświecie moich myśli. Akceptacja jest drogą, która pozwala osiągnąć spokój. Jesteśmy, jacy jesteśmy. Można to odciąć, ale koszt jest ogromny, bo w ten sposób pozbywamy się części siebie.
Eliza zaś puentuje, że w dzieciństwie najgorsze było to, jak próbowano ją zmienić, żeby była twarda.
– Jako matka wiem, ze nie chcę zmieniać mojego dziecka. Nie tędy droga.
O autorce:

Aga Siejka / fot. Barbara Bogacka
Aga Siejka – mentorka cykliczności, certyfikowana soul coachka, doświadczona HR-ka, coachka i liderka zespołów, a po godzinach miejska ogrodniczka. Swoją wizją świata dzieli się na profilu Kobieta Cykliczna na Facebooku i Instagramie. Kobieta Krakowa.
Lidia Jacobs 19 marca, 2020
Wysoka wrażliwość sprawia, że szukam sposobów na wyrażanie się, głownie poprzez sztukę. Nie można jednoznacznie określić czy jest to dar, czy przekleństwo, ale…. czasem chciałabym być kimś innym, odciąć się od wydarzeń wokół i złych emocji.
Stanisław Skotnicki Fotografia 30 marca, 2020
Mogę powiedzieć, że już wyrosłem z traktowania wysokiej wrażliwości jako przekleństwo. Jako dziecko – owszem był to problem. Teraz przekuwam to w dar, moi klienci, chcą mnie właśnie przez tę wrażliwość.
Joanna Płomienna 20 marca, 2020
Niestety dzieci wysokowrażliwe często nie radzą sobie w szkole w kontaktach towarzyskich i przez to często w życiu dorosłym muszą przepracowywać różne problemy, kompleksy…
Pobierz to tutaj 23 marca, 2020
Zawartość tej strony artykułu uważam za dość interesującą i przydatną dla mnie, dziękuję za udostępnienie
casino uy tín 1 kwietnia, 2020
introwersją. Kojarzy się ją raczej negatywnie, ze słabością i niezdolnością do efektywnego funkcjonowania w społeczeństwie. Osobom, które
casino uy tín 1 kwietnia, 2020
this is perfect
casinority ca 22 kwietnia, 2020
Niestety dzieci wysokowrażliwe często nie radzą sobie w szkole w kontaktach towarzyskich i przez to często w życiu dorosłym muszą przepracowywać różne problemy, kompleksy
suissecasinoenligne 5 czerwca, 2021
Możesz znaleźć wszystko, czego potrzebujesz w Internecie. Oto zasoby, aby zwrócić uwagę na:
Kursy MOK;
książki;
magazyny;
blogi;
Filmy edukacyjne;
Uczęszczanie do konferencji i wykładów;
staż;
praca wolontariusza;
podróżować;
znalezienie mentora.
Jednocześnie musisz zrozumieć, że to nie wystarczy. Ważne jest, aby wybrać 3-5 podstawowych zasobów i podkreślić nacisk. Inny powinien być zaangażowany tylko wtedy, gdy celowo wybierz czas, aby spróbować cokolwiek nowego.