Woda, która zmieniła moje życie w koszmar…

Mieszkałam w małej kawalerce, w centrum miasta. Woda pochodziła z wodociągów. Nie było z nią problemów. Wyszłam za mąż, postanowiliśmy wyprowadzić się na wieś. Nagle temat wody stał się dla mnie szczególnie istotny

Wyprowadzka na wieś okazała się nie być taka prosta / fot. materiały prasowe

To miała być jedna z tych historii ludzi zmęczonych życiem w dużym mieście. Uznaliśmy, że korporacje i wyścig szczurów nie są dla nas. Pojawił się pomysł wyprowadzki na wieś. Bardzo się cieszyłam. Znaleźliśmy piękny dom z ogrodem. Własna woda ze studni – z dala od prywatnych zakładów wodociągowych. Wszystko miało być jak w bajce.
Rzeczywistość trochę rozminęła się z naszymi oczekiwaniami. Przyznajcie się… Żadna z was nie myśli na co dzień o tym, jaką wodę pije. Problemu nie ma dopóki go nie widać.

Co właściwie się stało?

Woda miała miała rdzawy kolor i nieciekawy zapach / fot. materiały prasowe

Po remoncie wprowadziliśmy się i zaczęliśmy korzystać z wody pitnej. Nie mam w zwyczaju kupowania wody butelkowanej, zawsze piłam z kranu. Nie chciałam rezygnować z moich przyzwyczajeń, tym bardziej, że najbliższy sklep był oddalony o 5 kilometrów. Napełniłam szklankę wodą. Ku mojemu zdziwieniu miała rdzawy kolor i nieciekawy zapach. Mąż uspokoił mnie, że to tymczasowe. Problem mógł wynikać z braku użytkowania instalacji przez dłuższy czas. Tygodnie mijały, a problem zanieczyszczonej wody pozostawał.

Jak rozwiązać kłopot zanieczyszczonej wody?

Jak rozwiązać kłopot zanieczyszczonej wody? / fot. materiały prasowe

Do tej pory nie byłam zainteresowana tematyką wody. Moja wiedza była znikoma. Postanowiłam poszukać informacji w Internecie. Nie było łatwo, bo opinii jest wiele. Często są sprzeczne i jest sporo niedopowiedzeń.
Na szczęście wśród gąszczu informacji udało mi się dotrzeć do strony: http://www.filtry-do-wody.info/ . Wydała mi się dość profesjonalna. Wyczytałam, ze istnieje wiele rodzajów filtracji. Można usuwać mangan, żelazo, twardość wody. Są też systemy odwróconej osmozy. Mimo dokładnych opisów nie potrafiłam się odnaleźć i wybrać odpowiedniej opcji.

W tamtym momencie nie widziałam innego wyjścia. Postanowiłam skontaktować się z ekspertem. Na stronie dostępna jest możliwość darmowego czatu w celu uzyskania porady. Wyczytałam, że Piotr Pisarski (właściciel strony) zna się na rzeczy i potrafi doradzić odpowiednie rozwiązania problemów związanych z wodą. Na początek polecił analizę wody.

Wyniki były zaskakujące. Woda była naprawdę w złym stanie. Spore stężenie żelaza połączone z nadmiarem manganu, a do tego obecność bakterii z grupy e-coli. To dość przerażająca diagnoza.

Na szczęście znalazło się rozwiązanie. Zaproponowano nam odżelaziacz wody i lampę bakteriobójczą z promieniowaniem ultrafioletowym. Złoże zastosowane w odżelaziaczu miało też poradzić sobie z usuwaniem manganu. Zadaniem lampy jest usuwanie bakterii i wirusów z wody. Wszystko zostało zamontowane na wejściu wody do domu.

Co było dalej?

Znów można cieszyć się jakością i smakiem wody / fot. materiały prasowe

Stan wody powrócił do normy i teraz wszystko jest w porządku. Przyznam, ze brak wody zdatnej do picia był uciążliwy. Przy okazji tego problemu do głowy przyszło mi wiele refleksji związanych z wodą. Przeczytałam kilka artykułów i dowiedziałam się, że wiele osób ma problemy z czystością wody i szuka ich rozwiązania. Nie zdawałam sobie sprawy, że jakość wody może mieć tak duży wpływ na zdrowie. Często mówi się o tym, że należy uzupełniać płyny w organizmie, a najlepsza jest do tego woda. Rzadko mówi się o tym, że jej jakość też ma znaczenie.

Ta historia wiele mnie nauczyła i otworzyła oczy. Mamy już zamontowane urządzenia uzdatniające wodę, które działają sprawnie. Dodatkowo zdecydowałam się na bardziej ekologiczny tryb życia. Staram się oszczędzać wodę i korzystać z niej w odpowiedni sposób. Bardzo żałuję, że nie zainteresowałam się tym wcześniej.
Urządzenia do uzdatniania wody dostępne tutaj: http://www.filtry-do-wody.info/sklep/.