Wino bezalkoholowe: co warto o nim wiedzieć?
Zwłaszcza świadomi kierowcy z pewnością je docenią

fot. materiał Partnera
Piwo bezalkoholowe już na dobre zagościło na naszym rynku, jednak wino bez procentów wciąż jest produktem dość niszowym. Przeczytaj artykuł i poznaj je lepiej!
Wino bezalkoholowe – czy smakuje tak, jak pierwowzór z procentami?
Sięgając po butelkę piwa bezalkoholowego, wiemy, czego się spodziewać – napój ten jest niezwykle popularny i stał się alternatywą dla klasycznych napojów gazowanych. Jak jednak smakuje wino bezalkoholowe? Tutaj odpowiedź jest znacznie trudniejsza ze względu na stosunkowo niską popularność, ale przede wszystkim większą różnorodność. Jedno jest pewne – smak jest całkowicie odmienny od tradycyjnego pierwowzoru.
Wino bezalkoholowe jest z reguły mniej pełne niż trunek z „procentami”. Dzieje się to ze względu na brak etanolu, który jest doskonałym nośnikiem aromatów – nie dość, że rozpuszcza się w nim wiele związków chemicznych, to dodatkowo ma on niską temperaturę parowania, dzięki czemu substancje aromatyczne unoszą się wprost do naszego nosa. Bezalkoholowe wino jest pozbawione tej właściwości, przez co trudniej nam ocenić jego właściwości.
Brak alkoholu w winie oznacza także brak charakterystycznego uczucia ciepła i drapania w gardle. Dobre wino jest harmonią między słodyczą a kwasowością, między lekkością a pełnością, między aksamitnością a cierpkością tanin. Opisując wino bezalkoholowe trudno używać tej samej miary, którą stosuje się do win z alkoholem, gdyż struktura tego trunku jest zupełnie inna. Jedno jest jednak pewne – wino bezalkoholowe absolutnie nie jest jedynie sokiem winogronowym.

fot. materiał Partnera
Jak produkowane jest wino bezalkoholowe?
Wino bez alkoholu ma swój początek w tradycyjnym, alkoholowym odpowiedniku. Tak samo jak i ono pochodzi z wybranego szczepu lub kilku szczepów winogron, które są następnie poddawane maceracji i fermentacji, dając w rezultacie klasyczny trunek. Dopiero kolejne etapy procesu sprawiają, że wino staje się bezalkoholowe.
Producenci wina „zero” zwykle korzystają z trzech metod usuwania alkoholu etylowego. Jest to destylacja próżniowa, odwrócona osmoza, a także tajemniczo brzmiąca metoda „odwróconych stożków”. Każda z nich wykorzystuje odmienne zjawiska, aby usunąć „procenty” z wina. Najbardziej podstawowym sposobem produkcji wina bezalkoholowego jest wykorzystanie destylacji próżniowej. Ma ona dwie zalety: jest stosunkowo tania i szybka, jednak jej efekty są dość mizerne. Polega ona na odparowaniu alkoholu etylowego przy obniżonym ciśnieniu, co zmniejsza jego temperaturę wrzenia. Niestety, wraz z alkoholem odparowuje też część związków aromatycznych.
Powyższy problem nie występuje, gdy zastosowana zostanie metoda odwróconej osmozy, czyli kilkukrotne filtrowania wina przez specjalną, półprzepuszczalną membranę, przez którą przechodzi woda i alkohol, lecz nie pozostałe cząsteczki i związki chemiczne. Dzięki takiemu zabiegowi, na membranie pozostaje całe „serce” wina, które po połączeniu z wodą staje się winem bezalkoholowym. Ostatnia metoda, wykorzystująca „odwrócone stożki” opiera się na różnicy w masie cząsteczek, które pod wpływem siły odśrodkowej rozdzielane są na różne frakcje. Dzięki temu z łatwością można oddzielić lżejsze cząsteczki od cięższych, separując alkohol od związków aromatycznych i pozostałych składników wina.
Czy warto poznać wino bezalkoholowe?
Naszym zdaniem – zdecydowanie tak! Co prawda jest to napój o zupełnie odmiennym profilu aromatyczno-smakowym niż tradycyjne wino, jednak bliżej mu do klasycznego trunku, niż do soku winogronowego. Dla osoby zainteresowanej winem może to być ciekawostka, którą warto odkryć.
Nie bez znaczenia jest też fakt, że spożywanie wina bezalkoholowego jest doskonałą propozycją dla osób niepijących alkoholu ze względów zdrowotnych czy zawodowych, a nie chcących całkowicie rezygnować z przyjemności z obcowania z winnymi trunkami. Warto, abyśmy wzięli to pod uwagę, zapraszając gości!