Prawdopodobnie od zawsze ludzkości towarzyszyły narzędzia o fallicznym kształcie, którymi wspomagano się w sypialni. Starożytni mieli w tej kwestii mniej pruderii i więcej wyobraźni, niż może nam się wydawać. Jednak mechaniczne, a potem elektryczne wibratory to wynalazek dopiero XIX wieku. Miały służyć w medycynie do leczenia kobiecej histerii (objawiała się m.in. silnymi bólami głowy, płaczliwością a nawet depresją)
Dziś wiemy, że nie ma niczego takiego jak histeria, a jest jedynie niespełnienie seksualne, które trwające długo, może u dorosłej kobiety skutkować nie tylko rozdrażnieniem i spadkiem nastroju, ale nawet stanami zapalnymi i obniżeniem odporności. Na szczęście, wiemy też, że zarówno zbliżenie z partnerem jak i masturbacja służą naszemu seksualnemu zdrowiu i poprawie ogólnego samopoczucia. Nikogo nie dziwi też fakt, że wibrator to, obok tamponów czy tabletek antykoncepcyjnych, jedno z najważniejszych dobrodziejstw współczesnej, wyzwolonej i świadomej swoich potrzeb kobiety. To także prawdziwy przyjaciel kochających się par. Jak wybrać ten, który sprosta naszym oczekiwaniom?
Wibrator – nie tylko dla singielek
Wibrator jest doskonałym urozmaiceniem masturbacji, o czym nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Od lat 90. i szalonej popularności serialu „Seks w wielkim mieście” – jesteśmy z tym faktem oswojeni wszyscy. Nowoczesny i dyskretny króliczek, lub klasyczny gumowy wibrator – wierne odwzorowanie męskiego członka – to częste wyposażenie szuflady szafki nocnej wielu singielek.
Tabu wciąż pozostaje jednak wibrator dla par. Mężczyźni wciąż wzbraniają się przed ich stosowaniem we dwoje, błędnie myśląc, że skoro kobieta chce sięgnąć po wibrator podczas seksu, to oznacza, że z penisem wybranka lub jego umiejętnościami musi być coś nie tak. Tymczasem wibrator to doskonałe urozmaicenie klasycznego seksu w parze. Jego użycie może być elementem gry wstępnej, lub przeciwnie – przedłużyć zbliżenie dla pełnego zaspokojenia obojga. Wibrator lub masażer może też posłużyć partnerowi – wibracje o mniejszym lub większym nasileniu to także sposób na stymulację męskich czułych puntów, np. tych pomiędzy nasadą jąder a wejściem do odbytu czyli perineum.
Nowoczesny wibrator – co on potrafi?
Na rynku dostępna jest cała masa wibratorów, m.in.: łechtaczkowe i analne, proste i wygięte, przypominające męskiego członka, w kształcie wydłużonego dysku, lub wibratory dla par. Rozróżnia je nie tylko wielkość i forma, ale także rodzaj napędu (najpopularniejsze są te na baterie lub akumulator). Jednak nie rozmiar wbrew pozorom jest tu kluczowy, a kształt i dodatkowe funkcje, w które wibrator wyposażono.
Wibratory dla dwojga mają np. specjalny krążek masujący prącie, a wibratory łechtaczkowe urozmaicono dodatkowymi wypustkami, zaprojektowanymi po to, by stymulować to wyjątkowo czułe kobiece miejsce. Wibratory przeznaczone do seksu analnego powinny być nieco szersze u nasady, co ma stanowić blokadę przed zbyt głęboką penetracją (bezpieczeństwo przede wszystkim). W ofercie znajdziemy także takie, które mają przyssawki, dzięki którym można je przymocować od dowolnej powierzchni płaskiej. Są także wibratory wodoodporne, których kobieta sama lub z partnerem może używać po prysznicem lub w wannie. Dużym udogodnieniem jest także pilot, który steruje wibracjami urządzenia. To, kto naciśnie guzik, on czy ona – to już kwestia waszej fantazji.
Wibrator – z jakiego materiału będzie najlepszy?
Współczesne wibratory są w pełni bezpieczne, bo wykonane z materiałów dopuszczonych do kontaktu z delikatną skórą miejsc intymnych. Warto jednak przed zakupem wibratora upewnić się, że nie jest się uczulonym np. na gumę, plastik lub lateks, z którego często są zrobione. Najbezpieczniejsze wydają się wibratory szklane (wykonane z kryształu bezołowiowego) lub te ze specjalnego silikonu medycznego. Ich cena zazwyczaj jest nieco wyższa, jednak nie warto oszczędzać na tym urządzeniu – najlepszy posłuży długo i… na pewno się nie znudzi.
Wibrator – wygląd ma znaczenie
Nie mniej istotną kwestią niż funkcjonalność, jest estetyka urządzenia. Kolor i design wibratora również warto dopasać do swoich upodobań – to ma być w końcu ważny element sypialni, czemu więc nie zaszaleć? W tej kwestii producenci dają nam ogromny wybór.
Najpopularniejsze są wibratory cieliste, różowe lub filetowe, jednak od jakiegoś czasu rynek szturmem zdobywają te bardziej ekstrawaganckie – np. czarne, złote lub takie, które mają zdobienia np. kryształki u nasady. Dla wielu kupujących liczy się nowoczesny design. Bywa, że wibratory lub masażery intymne w ogóle nie zastępują męskiego członka. Ich obłe, nowoczesne kształty, gwarantują nie tylko dyskrecję, ale także stwarzają możliwości, by korzystać z nich poza sypialnią. Nieduży, wibrujący, elegancki gadżet nie zwróci niczyjej uwagi nawet w bagażu podręcznym podczas podróży. W kobiecej torebce sprawdzi się natomiast bezdotykowy masażer w kształcie… szminki!
Gdzie kupić najlepsze wibratory?
Nieśmiali, ale także ci najbardziej wybredni użytkownicy wibratorów, najchętniej kupują je w sieci. Sprawdzone sklepy online oferują bowiem największy ich wybór, a w razie pytań – zawsze służą pomocą doświadczonego doradcy, za pośrednictwem dyskretnych komunikatorów.