„Wbijałam sobie paznokcie w usta lub klęczałam na kolanach, dociskając je do podłogi, żeby modlitwa była zaliczona”. Jak wygląda życie osoby z zaburzeniami obsesyjno-kompulsyjnymi?
Zaburzenie, które wciąż jest pomijanym tematem

Czym są zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne? / fot. Pexels
Co to jest OCD? Po polsku oznacza zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne (nerwica natręctw), w którym osoba odczuwa potrzebę wielokrotnego powtarzania czynności, zwanych „kompulsjami” lub doskwierają jej powtarzające się, często negatywne myśli, zwane „obsesjami”. 22-letnia Oliwia dzieli się swoją osobistą historią, opowiadając o traumatycznych doświadczeniach związanych z obsesjami, które zaczęły się już w dzieciństwie. Mówi o tym, jak zmagała się z nieustannym poczuciem zagrożenia i koniecznością powtarzania czynności, by „zapewnić” sobie poczucie bezpieczeństwa. Choć OCD potrafi zdominować życie, jej historia jest również opowieścią o nadziei i sile, jaką daje pomoc terapeutyczna i wsparcie ze strony innych osób. To także apel o większe zrozumienie i edukację na temat zdrowia psychicznego, o którym wciąż zbyt mało się mówi.
Miałaś momenty, kiedy czułaś się samotna z własnymi problemami?
Oliwia: Cały czas czułam się samotna, dopóki nie sięgnęłam po pomoc.
Co było powodem decyzji o sięgnięciu po pomoc?
Zauważyłam, że moje zaburzenie wpływa na moje codzienne życie do tego stopnia, że nie potrafię normalnie funkcjonować. Wykonywanie najprostszych czynności, jak wybór outfitu na dany dzień, sprawiało mi ogromną trudność.
Dlaczego?
Moje zaburzenie polega między innymi na tym, że mój mózg wytwarza najczarniejsze scenariusze, które nie mają żadnych podstaw, by wydarzyć się w rzeczywistości. Zmagam się z zaburzeniami obsesyjno-kompulsyjnymi (OCD).
Jakie były pierwsze objawy?
Negatywne myśli pojawiały się u mnie już w dzieciństwie. Z perspektywy czasu, było to naprawdę niepokojące, że siedmioletnie dziecko rozmyśla o chorobach, śmierci i najczarniejszych scenariuszach. Na przykład, w podstawówce bałam się wrócić do domu po szkole, bo mój mózg wytwarzał scenariusz, że tata powiesił się w korytarzu. W gimnazjum, w trakcie przygotowań do bierzmowania, znalazłam pewnego rodzaju ukojenie w modlitwach. Powtarzanie ich w określonej kolejności rano i wieczorem dawało mi poczucie kontroli nad moimi najgorszymi myślami. Modlitwa redukowała napięcie, choć ulga była tylko chwilowa, a myśli nieustannie wracały. Początkowo myślałam, że to nawrócenie. W 2020 roku dochodziło do sytuacji, gdzie modliłam się nawet 20 razy dziennie, aby osiągnąć cel, który wtedy bardzo pragnęłam. Wzmocniły się także moje kompulsje — wbijałam sobie paznokcie w usta lub klęczałam na kolanach, dociskając je do podłogi, żeby modlitwa była „zaliczona”. OCD związane z religią nie jest już tak intensywne, ale objawy przeniosły się na decyzje, które podejmuję w codziennym życiu.
Musisz powtarzać czynności po kilka razy?
Tak, na przykład muszę kilkukrotnie popsikać się perfumem, bo inaczej moje myśli sugerują, że stanie się coś złego.
Jakie są jeszcze najczęstsze obsesje lub kompulsje, z którymi się mierzysz?
Jeśli założę ten T-shirt, komuś z moich bliskich stanie się krzywda. Jeśli pojadę tramwajem o konkretnej godzinie, grozi mi niebezpieczeństwo. Mogłabym tak wymieniać bez końca. Moje obsesje najczęściej dotyczą chorób, niebezpieczeństw związanych z moimi bliskimi oraz mną samą. Kompulsje przejawiają się w podejmowaniu decyzji w codziennych czynnościach, które mój mózg uznaje za „prawidłowe”. Chodzi o to, że muszę na przykład wybrać „prawidłową” godzinę odjazdu tramwaju. Jeśli mam do wyboru godzinę 11:30 lub 11:38, wybieram tę, którą moje myśli uznają za „prawidłową”, czyli tę, która zapewni mi poczucie bezpieczeństwa.
Czy pamiętasz moment, w którym zdałaś sobie sprawę, że masz OCD?
Zdałam sobie sprawę o tym w 2019 roku, kiedy coraz częstsze modlitwy, które dawały mi chwilową ulgę w obliczu ciągle nawiedzających mnie negatywnych i przerażających myśli, wzbudziły we mnie poważne zaniepokojenie. O moim zaburzeniu dowiedziałam się z internetu, ale pomocy u specjalistów zasięgnęłam dopiero pięć lat później. Obecnie jestem w trakcie psychoterapii oraz leczenia farmakologicznego.
Jak te objawy wpływały i wpływają na twoje relacje z innymi ludźmi, na przykład z rodziną i przyjaciółmi?
Zawsze skrywałam swoje objawy. Rodzina i przyjaciele niczego nie zauważyli. Dopiero w tym roku, kiedy rozpoczęłam leczenie, przyznałam się do wszystkiego. Sama choroba nie wpływa na moje relacje, ale przygnębienie, zdołowanie i przytłoczenie, które odczuwałam przed leczeniem, miały wpływ na moje zachowanie. Na przykład, nie miałam ochoty na spotkania z ludźmi ani spędzanie czasu poza domem.
Czy są sytuacje lub miejsca, które szczególnie nasilają twoje objawy?
Tak, najczęściej, gdy jestem sama w domu i nie mam czym się zająć.
Jak radzisz sobie w takich momentach?
Najlepszym sposobem jest znalezienie pochłaniającego zajęcia, które pozwala mi oderwać się od negatywnych myśli. Najczęściej jest to gra komputerowa lub spotykanie się ze znajomymi na mieście. W takich momentach skupiam się na tym, co dzieje się „tu i teraz”.
Wspomniałaś już, że korzystasz z pomocy terapeutycznej. Jak wpływa to na twoje samopoczucie i funkcjonowanie?
Uczęszczam na psychoterapię i zażywam antydepresanty, które są także stosowane w leczeniu OCD. Dzięki temu jestem spokojniejsza. Zredukowało się u mnie ciągłe poczucie napięcia. Przede wszystkim, mogę podchodzić do swoich negatywnych myśli w sposób bardziej racjonalny. Potrafię sobie wytłumaczyć, że to tylko moja choroba, a moje myśli to nie fakty i nie powinnam ulegać kompulsjom.
Nie da się ukryć, że OCD jest pomijanym tematem w przestrzeni publicznej. Myślę, że wiele osób nawet nie zdaje sobie sprawy, że takie zaburzenie w ogóle istnieje. Czy kiedykolwiek spotkałaś się z niewłaściwymi reakcjami otoczenia?
Nie spotkałam się z niewłaściwymi reakcjami. W mediach społecznościowych jestem członkiem grup wsparcia dla osób zmagających się z OCD. Czytanie o doświadczeniach innych dodaje mi otuchy. Wiem, że nie jestem w tym sama.
Co jeszcze daje ci nadzieję lub motywację w trudniejszych chwilach?
Nadzieję i motywację daje mi zauważalna poprawa, którą zawdzięczam leczeniu. Co prawda, nie jest jeszcze idealnie, ponieważ OCD wciąż się przejawia, ale w o wiele mniejszym stopniu niż wcześniej. Motywują mnie także historie osób na grupach wsparcia, którym udało się to pokonać.
Jakie wsparcie, według ciebie, jest najbardziej potrzebne osobom z OCD? Czy jest coś, co chciałabyś przekazać ludziom, którzy nie rozumieją tego zaburzenia?
Na pewno nie należy lekceważyć objawów, które wymagają wykonywania jakiejkolwiek czynności w celu zredukowania napięcia wywołanego przez niepokojące myśli, zarówno u siebie, jak i u innych. Nie należy się wstydzić i warto szukać pomocy u wykształconych specjalistów. Ludzie, którzy nie rozumieją tego zaburzenia, często nie rozumieją także innych zaburzeń psychicznych, przez co mogą uważać je za wymysły czy szukanie atencji. Dlatego bardzo ważne jest szerzenie wiedzy i edukacji na temat zdrowia psychicznego.
Warto przeczytać:
„Pierwsza była nieświadoma. Druga była bardzo zła i agresywna”. Depresja poporodowa
OCD – objawy
Jakie są objawy OCD? Do symptomów zaliczamy:
- strach przed zarażeniem, brudem, wirusami.
- lęk przed zrobieniem czegoś złego lub szkodliwego (np. zranienia siebie lub innych).
- obsesje dotyczące porządku, symetrii, równości (np. konieczność ustawienia przedmiotów w idealny sposób).
- myśli o szkodliwych impulsach, np. impulsy do wyrządzenia krzywdy innym (choć osoba zazwyczaj ich nie realizuje).
- lęk przed utratą kontroli, np. obawa, że można zapomnieć o czymś ważnym (np. zgaszeniu kuchenki, zamknięciu drzwi).
- nadmierne skupienie na religii lub moralności, np. obawa przed popełnieniem grzechu.
OCD – przyczyny
Skąd biorą się zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne? Oto kilka przyczyn:
- genetyka – istnieje zwiększone ryzyko OCD w rodzinach, co sugeruje, że geny mogą mieć wpływ na rozwój tego zaburzenia.
- nieprawidłowości w pracy mózgu – zaburzenia w funkcjonowaniu niektórych struktur mózgowych, takich jak prążkowie i ciało migdałowate, mogą być związane z OCD, szczególnie w zakresie regulacji lęku i kontrolowania impulsów.
- czynniki środowiskowe – stresujące wydarzenia życiowe, takie jak trauma, może wywołać lub nasilić objawy OCD, szczególnie u osób z predyspozycjami genetycznymi.
- nieprawidłowości neurochemiczne – zmiany w poziomach neuroprzekaźników, takich jak serotonina, mogą być związane z rozwojem OCD.
- czynniki psychologiczne – niezdrowe mechanizmy radzenia sobie ze stresem, lękami lub trudnościami emocjonalnymi mogą przyczyniać się do rozwoju kompulsji i obsesji.
OCD – leczenie
OCD leczy się głównie za pomocą terapii poznawczo-behawioralnej (CBT), która pomaga osobom z OCD zmierzyć się z ich lękami i stopniowo pozbywać się kompulsywnych zachowań. W terapii szczególnie skuteczna jest metoda zwana „eksponowaniem i zapobieganiem reakcji”, polegająca na tym, że pacjent stawia się w sytuacjach wywołujących lęk, ale nie wykonuje rytuałów. Oprócz terapii, stosuje się leki, zwykle antydepresanty, które pomagają wyrównać poziom serotoniny w mózgu. Całość leczenia często uzupełnia wsparcie rodziny i techniki relaksacyjne, które pomagają radzić sobie z codziennymi trudnościami.
Polecamy:
Migrena – jak leczyć? Przyczyny i objawy
UWAGA
Jeśli czujesz, że potrzebujesz pomocy, odczuwasz lęk i smutek, masz myśli samobójcze — nie czekaj, zadzwoń pod jeden z numerów pomocowych dostępnych bezpłatnie i czynnych całą dobę, siedem dni w tygodniu:
800 70 22 22 – Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym
800 12 12 12 – Wsparcie psychologiczne w sytuacji kryzysowej – infolinia dla dzieci, młodzieży i opiekunów
116 111 – Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży
112 – W razie bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia