TURNER: furia żywiołów, fuzja barw
W ostatnich tygodniach przed śmiercią zwykł powtarzać: Słońce jest Bogiem. William Turner, prekursor współczesnej sztuki w Muzeum Narodowym w Krakowie

William Turner, Księżyc w nowiu, ok. 1840, olej na desce mahoniowej, The Tate Gallery, London, Digital Image © Tate, London 2010
CO: Turner. Malarz żywiołów
GDZIE: Muzeum Narodowe w Krakowie – Gmach Główny, al. 3 Maja 1
KIEDY: 15 października 2011 – 8 stycznia 2012
www.muzeum.krakow.pl
Wirujące kompozycje, pełne światła w najrozmaitszym wydaniu: wschód, zachód, zorza, brzask, ostre promienie i iluzje świetlne – zdradzają główną obsesję Turnera, największego malarza angielskiego romantyzmu: pragnienie uchwycenia „czystego światła”. To pragnienie zbliżyło artystę niemal do abstrakcji, a dzieła przedstawiające żywioły: ziemi, wody, powietrza i ognia stały się inspiracją dla impresjonistów i symbolistów, którzy tak jak Turner postanowili opuścić duszne pracownie i uwolnić pejzaż z historycznego i biblijnego kostiumu, malując wprost z natury. Turner zostawił po sobie blisko 30 tysięcy prac, z czego aż 84 będziemy mogli podziwiać w Muzeum Narodowym w Krakowie.

William Turner, Księżyc w nowiu, ok. 1840, olej na desce mahoniowej, The Tate Gallery, London, Digital Image © Tate, London 2010
CZY WIESZ, ŻE… w ostatnich tygodniach przed śmiercią Turner zwykł powtarzać: Słońce jest Bogiem?