10 najważniejszych trendów na sezon jesień-zima 2019/2020

Sezon wiosna/lato 2019 powoli przechodzi już do modowej historii. Razem z nim żegnamy krótkie spodenki, zwiewne sukienki i wszechobecne klapki. Co będzie modne jesienią i zimą 2019/2020?

 

Wraz z końcem wyprzedaży na sklepowych półkach pojawiły się nowe, jesienno-zimowe kolekcje. W co należy się zapatrzeć, żeby podczas nadchodzących chłodów prezentować się stylowo i na czasie? Sezon jesień/zima 2019/2020 charakteryzuje ogromna różnorodność. Modne będą zarówno mocne, nasycone kolory, jak i te pastelowe, nieco rozbielone. Projektanci, podobnie jak w poprzednim roku stawiają na zwierzęce printy – total looki w panterkę nadal będą glamour. Poza tym czeka nas pełne nostalgii spojrzenie wstecz. Powrócą marynarki rodem z lat 70 i 80., mocno zaznaczona talia, bufy i kokardy. Chcesz dobrze przygotować się na zakupowe szaleństwo? Podpowiadamy, co kupić, by czuć się modnie.

 

1. Pogoda w kratkę

Nie byłoby sezonu jesień/zima bez wzoru kraty, który co roku wraca do nas w nieco odmienionej formie. Dwa lata temu świat oszalał na punkcie glencheck, często nazywanej również kratą „Księcia Walii”. Zeszłej jesieni wybieraliśmy tradycyjną, szkocką kratę, w tym roku padło na pepitę. Znana również jako „psi ząb” lub „kurza stopka”, swoją popularyzację zawdzięcza Gabrieli Chanel. Nic więc dziwnego, że Virgine Viard podczas swojego pierwszego, pokazu zaprezentowała światu obszerne zimowe płaszcze pokryte właśnie pepitą. Następczyni Lagerfelda umieściła wzór także na tradycyjnych żakietach – tak zwanych „chanelkach” –  spódnicach i nakryciach głowy. Wzór lansowały także włoskie domy mody. Pojawił się między innymi w kolekcji Gucci. Alessandro Michele ozdobił nim oversizowe, futurystyczne garsonki.

Pepita dobrze wygląda zarówno w total looku, jak i w detalach. Jeśli jesteś odważna połącz ją z mocnym, energetycznym kolorem, tak jak zrobił to Michele. Efekt „wow” gwarantowany!

 

2. Zoom na głowę

Latem na ulicach królowały opaski, frotki do włosów i perłowe spinki. Zimą także nie odpuszczamy i ozdabiamy głowę, tym razem jednak… kapeluszami. Po latach nieobecności, w zeszłym sezonie powróciły bucket hat, kojarzące się z wyprawą na ryby, albo stylem raperów minionej epoki. Jesienią warto zainwestować w zimową wersję tych nakryć głowy. Popularne będą także kapelusze ozdobione piórami, woalkami i te z przeskalowanym rondem. Trend pojawił się między innymi u Diora. Maria Grazia Chiuri, chcąc udowodnić światu, że punk is not dead stworzyła flanelowe bucket hat i zestawiła je z lakierowaną skórą. Kapelusze pojawiły się także w kolekcjach Chanel i Toma Forda.

 

3. Millennial purple

https://www.instagram.com/p/BvZmCo0nMEf/?utm_source=ig_web_copy_link

Kolor lodów jagodowych w zimne dni będzie przypominał nam o lecie i… tolerancji. Milenialsi już jakiś czas temu pokochali delikatny odcień różu, który symbolizuje równouprawnienie i skutecznie łamie płciowe stereotypy. W tym sezonie milliennial pink, ustępuje jednak miejsca millennial purple. Nowy kolor ma zwracać uwagę na androginiczność, otwartość, nieszablonowość. Promować kreatywność i redefiniować pojęcie męskości. Dominacja millennial purple to kolejny dowód na to, że trendy rodzą się nie na wybiegach, a podczas zmian społecznych. Kolor gumy balonowej pojawił się zarówno w kolekcjach damskich, jak i męskich. Mogliśmy oglądać go na pokazach Balenciagi, Balmain czy Toma Forda. Postawił na niego także skandynawski projektant Dries van Noten. W nadchodzącym sezonie barwa będzie pojawiała się głownie w total lookach. Warto jednak zainwestować także w dodatki tego koloru, które podczas zimnych dni urozmaicą monochromatyczne, szare stylizacje.

 

4. Energetyczne doładowanie

W kontraście do spokojnego beżu i rozbielonego fioletu projektanci proponują nam energetyczne, nasycone odcienie pomarańczu i czerwieni. W takich kolorach trudno przejść niezauważonym. Orange tiger ma symbolizować śmiałość i namiętność. To z pewnością propozycja dla odważnych i pewnych siebie kobiet. Modne będą przede wszystkich garnitury w takich barwach. Total looki zagościły na pokazach  Vivienne Westwood oraz Valentino. Jeżeli szukasz dobrego jakościowo produktu z polską metką wybierz energetyczny komplet od Patryzi Aryton. Aby nadać pomarańczy nieco spokojniejszego charakteru – połącz ją z kolorem nude będzie modnie i nieco bardziej subtelnie.

 

5. Barokowy misz-masz

Kokardy, żaboty, wstążki – sezon jesień/zima obfituje w różnego rodzaju wiązania. Wdzięczne, kojarzące się z romantyzmem i sentymentalizmem kokardki przyozdabiać będą absolutnie wszytko. Na wybiegach dominowały głównie w połączeniu z kolorem bordowym, fioletowym i ciężkimi materiałami (welur, krepa). W tym przypadku należy zapomnieć o zasadzie: mniej znaczy więcej i zaszaleć.  Żakardowe i koronkowe sukienki po dłuższej przerwie na nowo powrócą do łask. Kokardy w roli głównej mogliśmy zobaczyć podczas prezentacji kolekcji: Oscara de la Renty, Erdem i Marca Jacobsa.

 

6. Power girl look

Garnitur do kobiecej szafy wprowadził Yves Saint Laurent w 1966 roku. Kolejny, po żakiecie Chanel, projekt, który stał się symbolem  zmian społeczno-kulturowych i łamania stereotypów płciowych. Ponad pięćdziesiąt lat później garnitur nadal uważany jest za synonim power look. Noszą go kobiety na wysokich stanowiskach, takie, którym nieobce jest pojęcie sukcesu. Nic dziwnego, że teraz, kiedy mówi się o trzeciej fali feminizmu ponownie rządzi na wybiegach. Nowoczesne garnitury charakteryzuje oversizowy fason i intensywny kolor. Eleganckie stroje, dotychczas zarezerwowane dla bizneswoomen, w tym sezonie nosimy na luzie. Dobieramy do nich sportowe obuwie i łączymy z nieszablonowymi dodatkami. Dokładnie tak, jak zrobili to: Elisabetty Franchi i Givenchy czy Haider Ackerman.

 

 

7. Drapieżnie i z pazurem

Lamparcie cętki, panterka i paski a’la zebra – zwierzęce printy królowały na ulicach przez całe lato. Jeżeli macie w swoich szafach, któryś w wymieniowych wzorów, to świetnie się składa, bo w sezonie jesień/zima nadal będą bardzo modne. Co się zmienia? W cień powoli odchodzi najbardziej popularna dotychczas panterka. Ustępuje ona miejsca tygrysim prążkom i krowim łatom. Rozsławione w latach 90. desenie pojawiły się między innymi na płaszczach  Jacquemus lub Bottega Veneta. Chociaż w nowym sezonie nabierają bardziej minimalistycznego wydźwięku, to fanki maksymalizmu też z pewnością znajdą coś dla siebie. Dodatkowo, zimą warto zaopatrzyć się w ciepłe, włochate, sztuczne futro, bo i ono będzie na topie.

 

8. Od stóp do głów

Masz w swojej szafie spódnice midi, coraz częściej nosisz długie sukienki i upodobałaś sobie golfy? To całkowicie naturalne. Rewolucja seksualna w latach 60. rozebrała kobiety, skróciła im sukienki i przyodziała w mini. Dziś także mówi się o zmianach, widocznych choć mniej radykalnych. Trzecia fala feminizmu zakrywa to, co niegdyś zostało odsłonięte – uda, brzuchy, gołe pępki. Na wybiegach już od kilku sezonów dominują stylizację pokrywające ciało niemal całkowicie (pojawiają się nawet rękawiczki, kominiarki). Sezon jesień/zima 2019/2020 nie należy w tym wypadku do wyjątków. Grube, zakrywające nogi rajstopy zagościły na pokazach: Rodarte, Saint Laurent, Givenchy, Gucci, Balmain czy Valentino. 

 

9. Bufy i bufki

W tym sezonie z sentymentem wspominamy lata 80. Projektanci udowadniają, że bufki wcale nie muszą być infantylne. Na wybiegach najczęściej pojawiają się w wersji maxi. Czasami są tak duże i tak ozdobne, że przypominają ptasie skrzydła. Trend najbardziej zadowoli posiadaczki wąskich ramion – to idealny sposób by poszerzyć górną partię ciała i nadać sylwetce odpowiednich proporcji. Razem z bufkami powracają watowane rękawy i poduszki w marynarkach. Krótko mówiąc wszytko, co czyni ramiona bardziej zarysowanymi i powiększa je. Bufki były głównym punktem programu na wybiegach Etro, Marca Jacobsa czy Saint Laurent.

 

10. Na zimowej łące

Zimą chcemy zaczarować rzeczywistość i sprawić by aura była odrobinę przyjemniejsza. Jak to robimy? Przywdziewamy letnie kolory i printy kojarzące się z wiosenną pogodą. Kwiaty w kolekcjach jesień/zima to już tradycja. Pojawiają się niemal zawsze w nieco zmienionej formie, czy rozmiarze. W tym roku florystyczne motywy będzie charakteryzować różnorodność. Róże, chabry, maki, tulipany, orchidee, najlepiej razem i na tym samym elemencie garderoby. Do łask powracają także malarskie motywy. Kwiaty kubistyczne, fowistyczne i takie, które mogłyby znaleźć się na obrazie Andy’ego Warhola.

 

Monika Janusz