Transpłciowość – co to jest i czym się charakteryzuje?
Oto odpowiedzi na najbardziej nurtujące pytania o transpłciowości
Wiele osób zaczyna zastanawiać się, co to jest transpłciowość i czym się charakteryzuje, kiedy po raz pierwszy temat bezpośrednio ich dotyczy. Temat ten wciąż uważa się za wstydliwy, trudny, przez większość osób niezrozumiały. Czy transpłciowość jest tym samym, co transeksualizm? Czy transpłciowość jest chorobą psychiczną? Skąd się bierze i jaka jest przyczyna transpłciowości? Przedstawiamy najważniejsze informacje, które pomogą ci lepiej zrozumieć, czym jest transpłciowość
Transpłciowość oznacza nie utożsamianie się z płcią nadaną przy narodzinach – płeć odczuwana różni się od płci metrykalnej. Transpłciowość charakteryzuje się kontrastem między tożsamością i ekspresją płciową a wzorcami kulturowymi związanymi z przypisaną w momencie urodzenia płcią.
Oprócz osób o tożsamości płci przeciwnej do przypisanej (mówimy wtedy o transmężczyznach i transkobietach), wyróżnia się niebinarność, czyli odejście od binarnego podziału na mężczyznę i kobietę (najczęściej jest to utożsamianie się z obiema płciami jednocześnie lub z żadną). Transkobietą jest osoba metrykalnie przypisana do płci męskiej, identyfikująca się z płcią żeńską, natomiast transmężczyzną jest osoba urodzona w kobiecym ciele, lecz o męskiej identyfikacji. Osoby, których tożsamość płciowa zgadza się z metrykalną, nazywamy cispłciowymi.
Więcej o niebinarności przeczytasz tutaj:
Płeć: inna. Czym jest niebinarność?
Warto podkreślić, że tożsamość płciowa (odczuwana płeć) jest czymś różnym od tożsamości seksualnej (orientacji seksualnej). Tożsamość seksualna określa pociąg seksualny lub/i romantyczny. Osoba transpłciowa może mieć każdą orientację. Najczęściej wyróżnia się hetero, homo i biseksualność, a także aseksualność (nie odczuwanie pociągu) lub panseksualność (odczuwanie pociągu do osoby bez względu na jej płeć).
Osoby trans często, ale nie zawsze, dążą do zmiany płci w aspekcie prawnym (zmiana danych w dokumentach) i medycznym, przy pomocy terapii hormonalnej, zabiegów operacyjnych oraz kosmetycznych. Proces zmiany nazywamy tranzycją.
Transpłciowość w psychologii
Termin transpłciowości występuje zarówno w medycynie, jak i w psychologii. W nowej międzynarodowej klasyfikacji chorób ICD-11 opracowanej w czerwcu 2018 roku przez WHO, transpłciowość nie jest już klasyfikowana jako zaburzenie psychiczne.
Transpłciowość sama w sobie nie jest przyczyną problemów psychicznych, jednakże psychologia mówi o szeregu zaburzeń spowodowanych stygmatyzacją i dyskryminacją osób transpłciowych, m.in. o stresie mniejszościowym.
Osoby z dysforią najczęściej rozpoczynają swoją drogę ku zmianie od rozpoczęcia terapii u psychologa. Na następnych etapach tranzycji współpraca lekarzy i psychologów staje się nierozerwalna. Przed, w trakcie i po leczeniu endokrynologicznym lub/i chirurgicznym fundamentalne pozostaje wsparcie psychoterapeuty. Jego rolą jest wytłumaczenie pacjentowi zmian psychofizycznych, wspieranie go i udzielenie pomocy w ujawnieniu się. Celem psychoterapii jest osiągnięcie satysfakcjonującego życia w społeczeństwie, z jednoczesnym zaspokojeniem swojej ekspresji płciowej. Psychoterapia nie ma na celu zmiany tożsamości seksualnej, bowiem nie istnieje terapia, która by to umożliwiła. Współczesne badania wskazują, że tożsamość płciowa i seksualna nie są zaburzeniami, zatem nie da się ich „wyleczyć”.
Skąd się bierze transpłciowość?
Transpłciowość występuje, gdy osoba czuje indywidualny konflikt między tym, jak odbiera sama siebie i jak jest odbierana przez innych. U niektórych dociekanie do prawdy o sobie trwa latami, podczas gdy inni już od dzieciństwa odczuwają dyskomfort i nalegają na to, by zwracać się do nich innym imieniem i/lub używać odmiennych zaimków. Często jednak, tzw. „wyjście z szafy” występuje po uzyskaniu pełnoletności, wtedy też można wnieść pozew sądowy o korektę płci.
Przyczyny transpłciowości nie są znane. Wiadomo jedynie, że proces tożsamości płciowej kształtuje się pod wpływem czynników hormonalnych już w okresie rozwoju płodowego. Ważną rolę mogą też odgrywać czynniki genetyczne, neurorozwojowe i środowiskowe.
Jak wygląda transpłciowość u dzieci?
W przypadku dzieci przed okresem dojrzewania trudno jest określić, czy przejawiane zachowanie, niezgodności płciowej może być powodem do interwencji. Objawy transpłciowości u dzieci mogą, ale nie muszą, oznaczać dysforię. Wśród najbardziej charakterystycznych przejawów wymienia się: chęci ubierania się w ubrania przypisane do przeciwnej płci, prośby o używanie innego imienia i zaimków, spędzanie czasu z grupą rówieśników o odmiennej płci, do których czują przynależność. Nie ma pewności, że niezgodność się utrzyma, ponieważ dziecko będzie dopiero wchodzić w fazę pokwitania. Tylko od 2 do 39 proc. dzieci z rozpoznaniem dysforii płciowej w dzieciństwie ją utrzymuje i rozwija (źródło: „SEXED.PL. Dorastanie w miłości, bezpieczeństwie i zrozumieniu. Przewodnik dla rodziców”). Warto pamiętać o tym, że nie da się wpłynąć na kształtowanie tożsamości płciowej i seksualnej dziecka. Narzucając swoją opinię i nie okazując wsparcia dziecku transpłciowemu można łatwo je skrzywdzić i spowodować znaczne pogorszenie stosunków. Dla dziecka doświadczającego niezgodności płciowej kluczowe jest decydowanie o swoim sposobie ekspresji, poprzez wygląd i zachowanie. Zalecana jest także rozmowa z gronem pedagogicznym, w celu wytłumaczenia zachodzących zmian u dziecka i zapewnienia mu bezpieczeństwa w placówce edukacyjnej.
Transseksualność a transpłciowość
Transseksualność a transpłciowość są często błędnie stosowane wymiennie. Transeksualizm jest podzbiorem transpłciowości. Określeniem tym można nazwać osoby, które przeszły jakąś formę medycznej korekty płci lub do niej dążą.
Transpłciowość obejmuje wszystkie osoby, które zmagają się z dysforią. W ich skład wchodzą także osoby niebinarne i transseksualne.
Jeśli jednak nie wiemy, jak określić osobę trans, lepiej użyć określenia transpłciowy, niż transseksualny.
Jak wygląda tranzycja?
Tranzycja jest procesem dążącym do życia w zgodzie ze sobą, swoimi odczuciami i potrzebami. Jej celem jest zniwelowanie dysforii, czyli cierpienia spowodowanego rozbieżnością pomiędzy tożsamością płciową a płcią metrykalną. Tranzycja potrafi być długa i bolesna, dlatego niezwykle istotne jest wsparcie ze strony bliskich.
W Polsce korekta płci odbywa się w ramach procesowego postępowania sądowego i trwa przeciętnie od kilku miesięcy do nawet kilku lat. Postępowanie sądowe polega na złożeniu pozwu wobec rodziców o błędne określenie płci po urodzeniu. Wiąże się to z problemami na wielu szczeblach, bowiem zdarza się, że oboje lub jeden z rodziców nie wyraża zgody lub unika udziału w rozprawie, powodując opóźnienie całego procesu. Elementem postępowania są opinie biegłego seksuologa, psychologa oraz psychiatry. Opinie te daje się do wglądu każdej ze stron, a więc także rodzicom, którzy w ten sposób otrzymują zgodę na zapoznanie się z najintymniejszymi i najwrażliwszymi detalami z życia swojego dziecka. Dodatkowo wymagane są badania krwi i moczu, w tym badanie poziomu hormonów, niekiedy badanie EEG i wyniki z rezonansu magnetycznego. Konieczna jest też wizyta ginekologiczna lub urologiczna.
Sądowne ustalenie płci jest niezbędne do tego, aby możliwe było przebycie operacyjnej korekty płci.
Z czym się mierzy transpłciowość w Polsce?
Transpłciowość w Polsce mierzy się z brakiem zrozumienia. Nie dość, że Polska jest najbardziej homofobicznym krajem Unii Europejskiej (dane z maja 2022 roku, zebrane przez ILGA-Europe), to zdaniem Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego osoby transpłciowe narażone są na przemoc w największym stopniu spośród ogółu osób LGBTQ (lesbijek, gejów, osób biseksualnych, transpłciowych i queer) żyjących w naszym kraju. Lęk i awersję do osób trans nazywamy transfobią. Składa się ona na stosowanie przemocy, wykluczenia społecznego i dyskryminacji.
Przeczytaj także:
„LGBT to nie ludzie”? 9 najbardziej ludzkich reakcji na słowa polityków o mniejszościach seksualnych
Szacuje się, że w Polsce jest około 240 tysięcy osób transpłciowych. Blisko 60% boi się przyznać do dysforii swoim najbliższym. Nadal, w XXI wieku, transpłciowość jest tematem wstydliwym, trudnym i przez większość osób niezrozumiałym. Choćby z tego względu warto zaznajomić się z tematem transpłciowości i pojęciami z nim związanymi.
Otwarcie i dumnie o tranzycji swojego dziecka
Aktor znany z seriali telewizyjnych, takich jak „Ja to mam szczęście” lub „BrzydUla”, Jacek Braciak oraz dziennikarz, najbardziej znany z bycia prezenterem programów informacyjnych w TVN24, Piotr Jacoń to ojcowie osób transpłciowych, którzy jako jedni z nielicznych, otwarcie, szczerze oraz dumnie opowiadają o dysforii i tranzycji swoich dzieci.
Wyświetl ten post na Instagramie
Pierwszą osobą publiczną w Polsce, która ujawniła, że ma transpłciową córkę był Piotr Jacoń. Niewiele ponad miesiąc po coming oucie córki, by zrozumieć i oswoić się z podjętą przez nią decyzją, rozpoczął pracę nad reportażem „Wszystko o moim dziecku” o rodzicach dzieci niebinarnych i transpłciowych. Film stał się terapią nie tylko dla samego twórcy i wszystkich rodziców występujących, ale również dla oglądających, osób trans i ich bliskich. W podobnym czasie Jacoń wydał książkę, „My, trans”, która jest „poruszającym zbiorem wywiadów z osobami transpłciowymi, a także z ich rodzicami, psycholożką, adwokatką, aktywistką i … księdzem”. Jak powiedział w Dzień Dobry TVN, „Książka była pretekstem, żeby w sumie ostatecznie porozmawiać o tym [temacie] z córką.”
Choć wraz z żoną, Magdaleną, od momentu coming outu córki w pełni ją zaakceptowali, w książce „SEXEDPL. Dorastanie w miłości, bezpieczeństwie i zrozumieniu. Przewodnik dla rodziców” z projektu Anji Rubik przyznają, że przeżyli także reakcję podobną do żałoby, ponieważ ich zdaniem, tranzycja jest „procesem żegnania się ze starym dzieckiem i procesem witania się z nowym”.
„W opracowaniach naukowych ten stan emocjonalny jest porównywany do procesu żałoby po śmierci lub utracie kogoś bliskiego.
Żegnamy dziecko mroczne, nieszczęśliwe, samotne, a witamy to samo dziecko jasne, rozpoczynające takie życie, jakim od dawna chciało żyć”.
Sprawdź też:
SEXEDPL Jak rozmawiać z dziećmi i nastolatkami o seksie. Premiera nowego projektu Anji Rubik
Jacek Braciak, choć ceni sobie prywatność, a publicznie udziela się tylko w celach służbowych, w listopadzie 2021 roku zdecydował się otworzyć na łamach magazynu „Zwierciadło” , ujawniając, że jedno z jego dzieci jest osobą transpłciową:
„Moja córka okazała się mężczyzną w swojej istocie, w swoim wnętrzu, myśleniu, więc w tej chwili mam syna. Miałem kiedyś córkę Jadwigę, a teraz mam syna Konrada. I tak myślę, że moje dzieci to ludzie wolni.”
W kolejnym wywiadzie, który dotyczył tranzycji, aktor pojawił się z synem, by oddać mu głos:
„Przeszedłem przez cały akronim LGBT+, tylko w innej kolejności. Najpierw wyoutowałem się jako literka B (osoba biseksualna) potem L (lesbijka), następnie T (osoba transpłciowa), a na końcu G (gej). Zajęło mi to ładnych parę lat, które nie były dla mnie łatwe”
– powiedział magazynowi „Replika”. Zwierzył się także, że cierpiał z powodu depresji, uzależnień i myśli samobójczych. Zdarzało się, że nie wracał do domu. Z mroku wyciągnęła go siostra, której udało się nakłonić Konrada na podjęcie terapii psychologicznej. „To była najlepsza decyzja mojego życia”, wyznał.
Międzynarodowy Dzień Widoczności Osób Trans obchodzimy 31 marca.
Ewa Rzepecka