TOP 4 płyt z kobiecym głosem
Jesień sprzyja słuchaniu muzyki. Dobrej muzyki. Polecamy nowości wydawnicze: od kobiet dla kobiet
Jesień sprzyja słuchaniu muzyki. Dobrej muzyki. Polecamy nowości wydawnicze: od kobiet dla kobiet
Women’s Voices
W tym roku, oprócz stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości, świętujemy również stulecie uzyskania przez kobiety praw wyborczych. I ta właśnie rocznica stała się motorem stworzenia projektu „Women’s Voices”, w którym wzięły udział najważniejsze i najpopularniejsze obecnie wokalistki. Ambasadorką marki została Paulina Przybysz.
Chcę, byśmy szczerze opowiadały o prawdziwych problemach kobiet, ich relacjach, byśmy tworzyły historię
– mówiła w wywiadzie dla „Wysokich Obcasów”.
„Women’s Voice” ma być też jednocześnie odpowiedzią na festiwal Męskie Granie, który latem objeżdża największe polskie miasta.
Czas to zmienić. Byśmy poczuły siłę, śpiewały i mówiły o czymś więcej w piosenkach, niż o romantycznych królewnach. Życie składa z innych aspektów, niż dzwonienie do chłopaka i sprawdzanie, czy nas nie zdradza, albo wąchaniu jego koszulki, kiedy odszedł. Można napisać piosenki o czymś więcej
– dodała Paulina.
Po serii koncertów pojawiła się też kompilacja, na której znalazły się piosenki pań, które wzięły udział w projekcie, m.in. Brodki, Darii Zawiłow, Nosowskiej, Kayax, Basi Wrońskiej czy oczywiście Pauliny Przybysz – ale także pieśni Nico i Velvet Underground (oczywiście „Famme Fatale”), PJ Hervey, Patti Smith, Niny Simone czy Neneh Cherry. Mam nadzieję, że kolejne lata przyniosą nam kontynuację tego ciekawego projektu.
Nosowska, Basta
Trzeba być niezłym kozakiem, aby utrzymać się na szczycie ponad 25 lat i wciąż zaskakiwać. Katarzyna Nosowska dokonuje tego na swoich zasadach i za to ją podziwiam. W zeszłym roku zaskoczyła decyzją o zawieszeniu działalności Hey, a w tym roku książką-hitem i płytą, którą także czeka sukces. Szczególnie, że z intelektualistki stała się dancemamką, i to w dodatku czasami rapującą. Co ciekawe, wychodzi jej to świetnie. Tylko wciąż się zastanawiam, czy to tylko żart, czy prawdziwa kreacja. Będzie można to sprawdzić już 17 listopada na żywo w klubie Studio.
Cat Power, Wonderer
Chan Marshall, bo tak nazywa się Cat Power naprawdę, nagrywa swoje kompozycje od ponad 25 lat. Czaruje słuchaczy minimalistycznymi piosenkami granymi na gitarze lub fortepianie oraz niskim, spokojnym głosem. Tak też jest na „Wonderer”, dziesiątej studyjnej płycie artystki, na której opowiada o ostatnich latach spędzonych w trasie koncertowej. Na płycie słychać też jej przyjaciółkę, niemniej znaną Lanę Del Rey.
The Ears, Wielka płyta
Jeden z ciekawszych debiutów tego roku. Choć „Wielka płyta” to tylko pięcioutworowy minialbum (z tekstami opisującymi różne historie z blokowisk), to słychać ogromny potencjał nowej grupy ze Szczecina. Na czele The Ears stoi charyzmatyczna Marta Uszko, ale dużo ciekawych dźwięków pojawia się wokół jej śpiewu. A to zamiast gitary basowej słychać dźwięki klarnetu basowego, a to gitarzysta bawi się dźwiękami. Zdecydowanie nazwa warta zapamiętania.
Leszek Gnoiński