Taniec erotyczny – dla niej, czy dla niego?
Taniec erotyczny wydobywa z kobiety zmysłowość, z której sama nie zdaje sobie sprawy!

Nie ma wątpliwości, że moda na taniec erotyczny trwa. Coraz więcej szkół tańca oferuje naukę zmysłowych i erotycznych stylów takich jak erotic dance, pole dance (taniec na rurze), strip dance (striptiz), a także lap dance (taniec z wykorzystaniem krzesła).
Na zajęcia przychodzą kobiety w bardzo różnym wieku, zarówno 18-stolatki, jak i 50-latki, z reguły aktywne zawodowo, nowoczesne i otwarte na świat. Panny młode dostają kurs w prezencie od przyjaciółek w czasie wieczorów panieńskich, a mężczyźni kupują go swoim partnerkom. Co takiego jest w tańcu erotycznym, że cieszy się taką popularnością? Czy kobiety uczęszczające na zajęcia tańczą dla siebie, czy tylko dla swojego mężczyzny?
Taniec erotyczny wydobywa z kobiety zmysłowość, z której często sama nie zdaje sobie sprawy. Wydaje jej się, że jest nieatrakcyjna, ma kompleksy. Na zajęciach okazuje się, że jej ruchy nabierają seksownego wdzięku, rośnie świadomość własnego ciała i poczucie własnej wartości. – mówi Agustin Egurrola, tancerz, choreograf i właściciel szkoły tańca Egurrola Dance Studio. – W oczach pań, które wychodzą z zajęć pojawia się blask. Czują się piękne i pięknieją z każdą chwilą – kontynuuje tancerz.
W tańcu erotycznym pojawiają się elementy innych tańców, m.in.: tańca kabaretowego i rewiowego, high hills, latino, burlesque, tańca nowoczesnego oraz tańca brzucha. W programie znajdują się ćwiczenia wyrabiające świadomość własnego ciała, ćwiczenia rozciągające, nauka poruszania się na szpilkach, nauka charakterystycznych elementów technicznych, mimiki i gestów. Instruktorki proponują choreografie z rekwizytami, które dodają pikanterii. Podkreślają, że najważniejsze jest by się nie bać i potraktować zajęcia, jako niezwykłą przygodę i inwestycję w siebie, choć niektóre panie zapisują się na kurs, żeby zrobić prezent swojemu mężczyźnie i zatańczyć specjalnie dla niego.
W dzisiejszych czasach seksualność jest mocno eksponowana w mediach i reklamie. Promowany jest wizerunek nowoczesnych, pewnych siebie, seksownych i pięknych kobiet, spełnionych zarówno w pracy, w życiu rodzinnym, jak również w sypialni. Codzienność wielu kobiet wygląda zupełnie inaczej. Obowiązki związane z pracą czy dziećmi powodują, że kobiety są zmęczone i zapominają o sobie. Dodatkowo nasza kultura bardziej ceni „bycie w głowie” niż „przebywanie w ciele” i kontakt z własną seksualnością bywa niepełny, nierzadko naznaczony poczuciem winy czy wstydu. To bardzo delikatna sfera. A jednak kobiety tęsknią za pełniejszym wyrażaniem swojej seksualności, także w jej namiętnych, uwodzicielskich czy dzikich odsłonach. W takim kontekście popularność kursów tańca erotycznego jest w pełni uzasadniona. To brama do lepszego poznania własnej kobiecości, która może wpłynąć i na jakość życia, i związku. – twierdzi Iza Cisek, trenerka rozwoju osobistego i seksualności oraz trener ciała, współpracująca z Dojrzewalnią Róż.
Taniec dla niego jest sprawą bardzo intymną. Kobieta tańcząca dla swojego mężczyzny po raz pierwszy, przekracza pewne granice. Przełamuje rutynę. Uwodzi, ale również w pewien sposób oddaje się partnerowi. Takie doświadczenie sprawia, że partnerzy mogą odkryć siebie na nowo. Rodzi się bliskość i ciekawość drugiej osoby, czasem tak dobrze już znanej. Związek nabiera kolorów. Warto spróbować. Dla niej i dla niego.
Materiał pochodzi : www.dancestudio.pl