Stambuł. Jedno miasto, wiele smaków – spotkanie z Robertem Makłowiczem
Nie tylko kebab i chałwa
Robert Makłowicz / fot. Rajmund Hobot / Flick.com
Międzynarodowe Centrum Kultury (MCK) zaprasza na wyjątkowe spotkanie z Robertem Makłowiczem, który, jako znawca regionalnych smaków, opowie o bogactwie i różnorodności potraw jadanych nad Bosforem udowadniając, że w Turcji jada się nie tylko kebab i chałwę
Robert Makłowicz / fot. Rajmund Hobot / Flickr.com
Kuchnia turecka stanowi jedno z najpotężniejszych kulinarnych imperiów, ma niepowtarzalny charakter łączący tradycje europejskie i azjatyckie, przez wielu uważana jest za najlepszą na świecie. Cechuje ją swoboda łączenia smaków i składników oraz bogactwo używanych przypraw. Nad Bosforem, gdzie wody Morza Czarnego łączą się z wodami Morza Marmara, szczególne miejsce zajmują różnorodne potrawy rybne.
Z miejscowymi specjałami zapoznać można się przede wszystkim na kolorowych stambulskich bazarach. Niezwykle istotny element tureckiego smaku stanowią także aromatyczne herbaty, kawy i fajki wodne.
Robert Makłowicz, urodzony w 1963 roku w Krakowie, dziennikarz, autor książek i programów telewizyjnych o tematyce kulinarnej, kulturowej i historycznej. Nauki pobierał na wydziałach prawa i historii Uniwersytetu Jagiellońskiego, w sposób wysoce niesystematyczny oraz wybiórczy, gdyż żadnego z tych kierunków nie ukończył. Historią pasjonuje się od zawsze, zwłaszcza dziejami Europy Środkowej w dobie panowania Habsburgów, szczególnie zaś dwóch ostatnich władców tejże dynastii – cesarza Franciszka Józefa i cesarza Karola. Pozostałe zainteresowania nazwać można szeroko rozumianą konsumpcją – od literatury (ulubieni autorzy: Joseph Roth i Andrzej Bobkowski), poprzez muzykę (od punk rocka po Bartóka, ze szczególnym uwzględnieniem pieśni ludu Csángó), po destylaty owocowe (zwłaszcza z gruszek Williams, morwy, pigwy, śliwek, jabłek, moreli oraz mieszane), wina (koniecznie grüner veltliner i pinot noir) oraz kuchnię (przedziwna predylekcja do mamałygi z bryndzą oraz skwarkami z wędzonej słoniny).
Źródło: oficjalna strona internetowa Roberta Makłowicza www.maklowicz.pl.
