Sophie Stabile: CEO znaczy lider

Czy kobieta w świecie biznesu ma być empatyczna czy waleczna? Jak ma się komunikować z mężczyznami i kto od kogo więcej się uczy? Rozmowamy o tym z Sophie Stabile, CEO HotelsServices w grupie AccorHotels France

„Jesteśmy wielowątkowe – praca, mąż, dzieci, i w końcu brakuje nam czasu dla siebie. Zdecydowanie powinnyśmy bardziej myśleć o sobie, swoich potrzebach.” / fot. Yves Forestier

Ola Przegorzalska: Pracujesz w środowisku zdominowanym przez mężczyzn.

Sophie Stabile: Tak, cały czas.

Jakich wskazówek mogłabyś udzielić kobietom w biznesie? Jak mamy się komunikować z mężczyznami, jak z nimi pracować?

Sophie Stabile: Myślę, że bardziej świadomie niż dotychczas powinniśmy się uczyć, jak pracować razem. Młodsze pokolenia są w tym dobre i możemy się od nich uczyć. Dla mnie tak popularna dziś sharing economy, czyli „ekonomia współdzielenia” oznacza akceptację i wykorzystanie potencjału, jaki daje różnorodność. Razem mamy więcej do podziału. To prawda, że jesteśmy różni. Ale w tym właśnie tkwi wartość. Praca w jednolitym zespole – tzn. złożonym z samych kobiet albo samych mężczyzn – jest nudna, można odnieść wrażenie, że czegoś brakuje. Dzięki różnorodności w zespole uczymy się od siebie nawzajem i osiągamy lepsze efekty. To jest dla mnie wygrana sytuacja.

Czego kobiety mogą nauczyć się od mężczyzn, a czego mężczyźni od kobiet?

Sophie Stabile: W dzisiejszych czasach, bardziej niż kiedyś, pracujemy w tzw. sieciach współpracy. Odkryłam to, gdy zaczęłam pracować jako dyrektor finansowy. Dlatego przekonuję kobiety, że muszą pracować networkingowo. Wymiana najlepszych praktyk, dyskusja z innymi osobami bardzo wzbogacają i sprawiają, że cały czas uczymy się od innych. Moim zdaniem jest to bardzo ważne. Mężczyźni potrafią angażować się w pracę, ale też wygospodarować czas dla siebie. Kobiety…, no cóż, my jesteśmy wielowątkowe – praca, mąż, dzieci, i w końcu brakuje nam czasu dla siebie. Zdecydowanie powinnyśmy bardziej myśleć o sobie, swoich potrzebach.
W zespołach, w których pracują zarówno kobiety, jak i mężczyźni, uczymy się lepiej nawzajem się rozumieć. Dzisiaj mogę być dumna, bo kiedy mamy jako zespół coś do zrobienia, ja zaczynam zdanie, a inna osoba w zespole, kobieta lub mężczyzna, może je dokończyć. To wynik współpracy, zrozumienia i synergii, jaka między nami się wytworzyła. Na pewno kobiety mają więcej empatii, są wrażliwsze. Zresztą miałam kiedyś rozmowę z jednym z pracowników, który przekonywał mnie, że potrzebujemy kobiet w dziale produktów luksusowych, bo one obdarzają klienta większą uwagą. To nie wszędzie się sprawdza, ale w dziale luksusowym – tak; kobiety bardziej dbają o szczegóły. Dbają o ludzi. Mężczyźni wnoszą coś innego…

Siłę?

Sophie Stabile: Tak…

Ale siła psychiczna to cecha charakterystyczna dla kobiet…

Sophie Stabile: Tak, kobiety często są silniejsze niż mężczyźni. Ale w świecie biznesu kobiety też muszą umieć walczyć. Jeśli dziś jestem dyrektorem generalnym AccorHotels France, to dlatego, że zawsze otwarcie mówiłam, czego chcę, co chciałabym robić, i zawsze broniłam swojej pozycji.

Jak zmieniło się twoje życie, gdy zostałaś dyrektorem generalnym?

Sophie Stabile: Jako dyrektor finansowy masz ściśle określone cele, terminy, organizację, wszystko jest bardzo dobrze zaplanowane i rozpisane w Excelu. Jako dyrektor generalny zajmuję się innymi sprawami – zarządzam zespołami, a to zupełnie inna specyfika pracy. Słucham ludzi bardziej, niż to robiłam w przeszłości. Zarządzanie to też emocje, dyskusje. Relacje z innymi osobami są tutaj najważniejsze, ale to jest to, co najbardziej cenię, i to jest również powód, dla którego tu jestem. Mam dużo energii, gdy pracuję w terenie. Dyskutujemy w zespole, z kierownikami hoteli, żeby zrozumieć pewne zagadnienia. Jedno z najlepszych doświadczeń, jakie miałam jako dyrektor generalny, przydarzyło mi się podczas odwróconego mentoringu, który zrobiliśmy we Francji. Z kadrą kierowniczą AccorHotels France poszliśmy do hotelu i objęliśmy w nim stanowiska na jeden pełny dzień roboczy. Ja pracowałam z szefem kuchni i to doświadczenie dużo mnie nauczyło. To był tylko jeden dzień, ale byłam pod ogromnym wrażeniem pracy, którą wykonuje kuchnia. Zobaczyłam sprawy z innej perspektywy. Podam przykład: dział marketingu chce wprowadzić nowe tace, ponieważ są one akurat modne. Ale marketing nie bierze pod uwagę tego, że te tace są zbyt ciężkie, a konsultacje z szefem kuchni pozwalają to zrozumieć. Każdy z nas wiele się nauczył podczas tego doświadczenia. Dlatego pod koniec września organizujemy kolejną sesję takiego odwróconego mentoringu.

Millenialsi, pokolenie Z, to też wasi klienci, a także pracownicy. Ich styl życia jest inny niż styl życia ich rodziców czy dziadków. Mają też inne priorytety. Co o nich myślisz? Jakie są twoje obserwacje? Czy jest to wyzwanie dla waszej firmy?

Sophie Stabile: Obecnie 56 proc. osób zatrudnionych w AccorHotels to osoby poniżej 34. roku życia. Z pewnością jednym z wyzwań jest otoczenie ich większą uwagą, niż robiliśmy to w przeszłości. Dlatego powstał „komitet cieni” (shadow committee), składający się z sześciu mężczyzn i sześciu kobiet z pokolenia Y. Docelowo chciałabym, aby to było ośmiu mężczyzn i osiem kobiet. Oni wnoszą nową energię do mojego zespołu i mają też realny wpływ na to, jak prowadzimy AccorHotels we Francji.

Wnoszą świeże pomysły?

Sophie Stabile: Tak, ale nie tylko. Są też źródłem zupełnie nowego spojrzenia na codzienne sprawy związane z naszym biznesem. Tak więc mają ważne funkcje w zespole.

Nowe technologie, start-upy to też poważne wyzwania dla biznesu hotelowego.

Sophie Stabile: Tak, to duże wyzwanie, ale też coś, co bardzo lubię. Mam pod swoją opieką dwa start-upy. Z ludźmi, którzy je prowadzą, spędzam godzinę co dwa miesiące. Zadają mi wiele pytań, ponieważ zwykle mają coś do omówienia. Dużo dyskutujemy, wymieniamy się spostrzeżeniami i bywa, że odkrywamy, iż ja mam podobny co oni problem w naszej organizacji. Kontakt z takimi ludźmi, pełnymi pomysłów i energii, jest dla mnie bardzo stymulujący. Startupowcy mogą wnieść wiele do dużych firm, wzajemnie możemy się od siebie uczyć i inspirować.

Czym jest dla ciebie bycie liderem?

Sophie Stabile: Myślę, że jest to umiejętność budowania relacji i współpracy w zespole – cecha, którą wykorzystuję w codziennej pracy, w zarządzaniu zespołami. Jako dyrektor generalny mam porównanie ze specyfiką poprzedniego stanowiska. Muszę przyznać, że w dziale finansów wszyscy mają podobny profil i kompetencje, wszyscy „siedzą w Excelu”. Teraz, będąc po stronie, gdzie poza cyferkami liczą się miękkie umiejętności, pracując z wieloma zespołami, stykam się z większą różnorodnością i otwartością. To bardzo wzbogaca.

Sieci kobiet, mentoring zyskują w biznesie na znaczeniu. Jaka jest przyszłość waszej korporacyjnej sieci kobiet Women At AccorHotels Generation i kampanii #heforshe, w którą jesteście zaangażowani?

Sophie Stabile: Rzeczywiście sieci kobiet stają się coraz bardziej popularne, a nasza sieć Women At AccorHotels Generation liczy ponad 4300 członków na całym świecie. To duży sukces i myślę, że jeszcze większym będzie osiągnięcie celu – równowagi liczebnej kobiet i mężczyzn w zarządzie. Wsparcie sieci będzie sukcesem, jeśli tylko będziemy w stanie realizować mentoring razem – kobiety z mężczyznami.
Jak być liderem w firmie, radzi Sophie Stabile, CEO AccorHotels France:
1. Bądź koordynatorem: słuchaj, udzielaj faktycznego wsparcia, asystuj i wzmacniaj rozwój, bądź otwarty, twórz wspólnie z innymi.
2. Bądź przedsiębiorczy: ucz się, rób postępy, dawaj sobie i innym prawdziwą wolność działania i podejmowania inicjatyw. Bądź śmiały, nieustannie twórczy i maksymalizuj tworzenie wartości.
3. Ufaj swoim zespołom i spraw, aby były one odpowiedzialne – pomagaj im robić postępy, rozwijać się.

Ola Przegorzalska