Depresja wpływa na wiele aspektów życia człowieka. Bardzo podoba mi się porównanie jej do dementora – postaci z cyklu powieści o Harrym Potterze, która obezwładnia niespodziewanie i próbują odessać z nas najmniejszą iskierkę życia i radości. Osoby zmagające się z depresją izolują się od innych, gdyż nie chcą obarczać ich swoimi problemami lub nie mają siły na interakcje. Odcinając się od świata, tym bardziej zatapiają się w swoim cierpieniu i poczuciu, że ich życie nie ma sensu.
Ochota na seks w depresji
Trudno jest w ogóle mówić o libido, gdy depresja odbiera nam chęć na jakiekolwiek aktywności. Spotkania ze znajomymi, praca zawodowa, czy nawet nasz ulubiony sport przestają nam dawać jakąkolwiek przyjemność. Nic dziwnego, że znika również ochota na seks. W książce Pokonaj depresję, zanim ona pokona ciebie znalazłam ciekawe porównania ciała człowieka, cierpiącego na depresję do hibernacji lub stanu, w którym walczymy o przetrwanie. Nic dziwnego, że w tym czasie śpimy i nie mamy ochoty na żadne aktywności.
Nasz organizm nie chce tracić energii, którą chcę zachować, aby przetrwać. To również tłumaczy spadek libido.
Gdy nasze ciało wysyła sygnały do mózgu o naszej słabej kondycji i z trudem jesteśmy w stanie zaspokoić własne potrzeby, nie mamy ochoty na seks, gdyż w tym stanie możemy ryzykować potencjalnego poczęcia potomstwa – nie będziemy mogli o nie zadbać.
Osoby cierpiące na depresję często mają bardzo niską samoocenę i dużo czasu spędzają w łóżku, izolując się od ludzi i rezygnując z aktywności, które dawały im satysfakcję. W czasie najtrudniejszego epizodu depresyjnego nie miałam siły nawet umyć włosów i zębów, nie mówiąc o makijażu i sexy ciuszkach. Mój partner był bardzo wyrozumiały, ale problem tkwił w tym, że sama dla siebie nie byłam atrakcyjna. Niestety depresja sprawia, że zwykle bardzo źle o sobie myślimy, dlatego często wiąże się to obniżeniem libido.
Zobacz też: Depresyjni Milenialsi, pokolenie słabszych czy bardziej świadomych
Leki antydepresyjne a seks
Nie wszyscy cierpiący na depresję mają problemy w sferze intymnej. Część z nas również nie jest świadoma wpływu depresji na spadek libido, a winą za brak ochoty na seks obarczają swojego partnera lub zwalają wszystko na stres związany z pracą. Depresja prowadzi nie tylko do obniżenia libido u kobiet, lecz także do problemów z erekcją u mężczyzn. Dodatkowo wpływa negatywnie na osiągnięcie orgazmu oraz podniecenie seksualne.
Niestety leki antydepresyjne najczęściej działają hamująco na układ nerwowy i pogłębiają problemy z libido i erekcją.
W tej sytuacji warto skontaktować się ze swoim lekarzem i spróbować zmienić lek lub zmniejszyć jego dawkę. Jeśli możecie sobie pozwolić na farmakologię, która nie jest refundowana to Brintellix ma bardzo dobre wyniki i rzadko wpływa negatywnie na sferę seksualną. Jeśli problemy z libido wciąż się utrzymują, może warto skonsultować się z seksuologiem, który z pewnością udzieli wam profesjonalnej pomocy.
Leczenie depresji a seks
Temat spadku libido w depresji jest często pomijany nawet nie ze względu na wstyd, który w Polsce niestety wciąż jest wpisany w sferę seksualną. Depresja prowadzi do cierpienia, stąd często temat seksu jest dla wielu z nas marginalny. Najczęściej wracamy do niego kiedy czujemy się znacznie lepiej lub gdy frustracja naszego partnera sprawia, że zdajemy sobie sprawę, że nasze libido od kilku dobrych miesięcy jest na poziomie rowu mariańskiego. Pamiętajcie, że presja jest najgorszym doradcą i że nie musicie się do niczego zmuszać.
amira 24 maja, 2021
Witam drodzy
Jak się masz, miło cię poznać
Mam na imię amira. Chciałbym omówić z Tobą bardzo ważną kwestię, więc bardzo chciałbym, abyś napisał do mnie na mój adres e-mail (amirakurdk96@gmail.com), abyśmy mogli lepiej porozmawiać.