Tuesday, October 8, 2024
Home / Ludzie  / Gwiazdy  / Rykarda Parasol: robię kobiecą muzykę dla mężczyzn

Rykarda Parasol: robię kobiecą muzykę dla mężczyzn

Rykarda Parasol: niepozorne drobne ciało, różowa szminki i blond włosy kontrastujące z potężnym mrocznym głosem

Rykarda Parasol

Rykarda Parasol, fot.archiwum zespołu

Rykarda Parasol

Rykarda Parasol, główna gwiazda festiwalu TranssMisja, fot. arch.

Niepokorna dusza kalifornijskiej sceny muzycznej. Niepozorne drobne ciało, różowa szminka i blond włosy kontrastujące z potężnym mrocznym głosem i refleksyjnymi utworami wykorzystanymi ostatnio w filmie „Sala samobójców”. Właśnie zaczęła trasę koncertową po Polsce

O swojej miłości do maków, zachwycie lotniskiem Chopina i występach w zakładach karnych  opowiada „Miastu Kobiet” główna gwiazda festiwalu TranssMisja, Rykarda Parasol.

 

 

 

Miasto Kobiet: Spotykamy się z okazji festiwalu Kobieca TranssMisja, którego jesteś gwiazdą

Rykarda Parasol: Bardzo się cieszę, że mogę uczestniczyć w kobiecym festiwalu. To cudowne czuć kobiecą energię, być częścią świata dziewczyn i móc dzielić się z Wami kobiecą wrażliwością .
Zawsze powtarzałam, że robię kobiecą muzykę dla mężczyzn. Kobiety są wyjątkowe, zawsze wspierające się nawzajem, dogadują się bez słów. Bardzo bym chciała, żeby moja muzyka opowiedziała coś o nas mężczyznom, może w końcu i oni nas zrozumieją.

Miasto Kobiet: O swojej muzyce mówisz, że jest „mrocznie romantyczna”, nostalgiczna, raczej ciężkostrawna i smutna. Skąd bierze się w Tobie ten smutek? Czym się inspirujesz?

Rykarda Parasol: Wszelkie inspiracje pochodzą bezpośrednio z mojego życia. Często czuję potrzebę uzewnętrznienia się, podzielenia się ze światem moimi problemami. Jest to forma mojej prywatnej analizy tego, co akurat dzieje się w moim życiu, poprzez muzykę spoglądam na swoje życie z dystansem.
Odziedziczyłam to chyba po swojej matce, która nie jest najbardziej pozytywną osobą jaką znam… Dzięki niej mam poczucie, że nie muszę nieustannie szczerzyć się w nie do końca szczerym uśmiechu, że nie muszę wstydzić się przeżywania i wyrażania trudnych emocji.

Miasto Kobiet: Zarówno w Twojej karierze, jak i życiu prywatnym nie brakuje wielu polskich akcentów. Twój ojciec Ryszard pochodził z Polski, uwielbiasz koncertować w Polsce, a na okładce nowej płyty umieściłaś nawet specjalną dedykację dla polskich fanów. Co takiego jest w Polsce i Polakach, że czujesz się z nimi tak mocno związana?

Rykarda Parasol: Podczas wydawania pierwszej płyty współpracowałam z niemiecką wytwórnią i byłam bardzo rozczarowana, traktowano mnie okropnie. Załamałam się tak mocno, że myślałam nawet o zakończeniu kariery. I nagle w kryzysowym momencie to właśnie polscy producenci wyciągnęli do mnie pomocną dłoń, znowu uwierzyłam w siebie i poczułam się naprawdę doceniona – nie jestem w stanie powiedzieć, jak wiele im zawdzięczam. W Polce poznałam fantastycznych ludzi, bez nich nie zaszłabym tak daleko.
Uwielbiam polskich fanów, cieszę się, że mogę często tu występować. Nie łatwo mieć publiczność gdziekolwiek, a tu wszyscy przyjmują mnie zawsze bardzo ciepło. Jest wiele rzeczy, które lubię w Polakach – interesujące jest np. to, że bywając na rozmaitych lotniskach na świecie zaobserwowałam, że niemal zawsze nazwane są na cześć polityków, tymczasem w Polsce ląduję na lotnisku Chopina. To mówi bardzo dużo o wrażliwości Polaków, o ich kulturze, a jednocześnie o tym, że naprawdę czują muzykę.

Miasto Kobiet: W maju nagrałaś utwór „Enjoy the Solitude” z grupą Made in Poland. Jak wspominasz współpracę z zespołem?

Rykarda Parasol: Współpraca układała nam się świetnie. Zaczęło się od tego, że poznałam Piotra Pawłowskiego z Made in Poland i wydawców z wytwórni 2.47 , którzy namówili mnie do tego projektu. Otaczali mnie sami profesjonaliści z najwyższej półki. Było fantastycznie, to niesamowite, ile się nauczyłam – czułam się jak dzieciak w grupie profesorów. To zaszczyt, że mogłam w tym wydarzeniu uczestniczyć. Od początku ufałam zespołowi, bo to świetni muzycy, ale rezultat przerósł moje oczekiwania.

Miasto Kobiet: Dałaś niedawno kilka – niewątpliwie oryginalnych –  koncertów w polskich więzieniach. Możesz opowiedzieć nam coś więcej o tym przedsięwzięciu?

Rykarda Parasol: O projekcie opowiedzieli mi przyjaciele organizujący festiwal Ars Cameralis. Dla osadzonych w zakładach karnych (Areszcie Śledczym w Katowicach i Zakładzie Karnym w Wojkowicach, przyp. red.) miała być to forma terapii –  niepowtarzalna okazja do zakosztowania wyższej kultury, piękna muzyki. Ja podeszłam do tego jeszcze inaczej – pomyślałam, że i dla mnie będzie to zupełnie nowe, edukacyjne doświadczenie, z którego dużo wyniosę. Oczywiście miałam pewne wątpliwości – czy występowanie w więzieniu na pewno jest fajne, czy moja – skądinąd mroczna i niezbyt radosna muzyka – nie pogłębi czyjegoś smutku i depresji? Ostatecznie nie żałuję,  było interesująco i mam nadzieję, że udało mi się tym występem coś przekazać.

Miasto Kobiet: Przez lata wykształciłaś nie tylko charakterystyczny styl śpiewania, ale z uwagą komponujesz także nietuzinkową grafikę okładek swoich płyt. Motywem przewodnim są  tu zawsze kwiaty.

Rykarda Parasol: Po przeczytaniu „Hamleta”, jeszcze długo miałam w głowie wizerunek Ofelii z białymi kwiatami w rękach. Od tamtej pory jestem zafascynowana kwiatami i ich znaczeniem, to moja mała obsesja. Na okładce mojej pierwszej płyty znalazły się m.in. lilie, na kolejnych – żółte róże. Symbolizowały mój powrót do domu z Teksasu, uwielbiam piosenkę „Yellow rose of Texas”, którą dedykuję wszystkim, którzy czują się uwięzieni i szukają swojego miejsca na ziemi. Symbolika maków, które chętnie wykorzystywałam później jest dwojaka – z jednej strony to jeden z symboli Kalifornii, z drugiej – to uzależniające opium. Teraz jestem na etapie poszukiwania następnych kwiatowych inspiracji.

Miasto Kobiet: Mamy więc nadzieję, że wraz z nowymi kwiatowymi inspiracjami pojawią się wkrótce nowe utwory i okładki nowych płyt

Rozmawiała Natalia Czekaj

TRASA KONCERTOWA RYKARDY PARASOL
18.11. – KRAKÓW, Festiwal Kobieca Transsmisja, klub Rozrywki 3
20.11. – SZCZECIN, Free Blues Club
21.11. – ZIELONA GÓRA, Zielona Jadłodajnia
22.11. – POZNAŃ, Fabrika
23.11. – WARSZAWA, CDQ
24.11. – WROCŁAW, Firlej

Rykarda Parasol

Rykarda Parasol, właśnie rozpoczęła trzecią trasę koncertową po Polsce, fot. arch.

Oceń artykuł
3 Comments
  • Sex toys 15 listopada, 2019

    … [Trackback]

    […] Read More here to that Topic: miastokobiet.pl/rykarda-parasol-wywia/ […]

  • 인터넷바카라 19 listopada, 2019

    … [Trackback]

    […] Find More Info here to that Topic: miastokobiet.pl/rykarda-parasol-wywia/ […]

  • estared.net 15 stycznia, 2020

    … [Trackback]

    […] Find More on to that Topic: miastokobiet.pl/rykarda-parasol-wywia/ […]

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ