SIÓDME NIEBO
Niebo nad Krakowem i niebo nad Warszawą wygląda dokładnie tak samo. Ale widok na miasto z wysokości dachów i podniebnych tarasów przedstawia zupełnie nową – niebiańską perspektywę
Niebo nad Krakowem i niebo nad Warszawą wygląda dokładnie tak samo. Ale widok na miasto z wysokości dachów i podniebnych tarasów przedstawia zupełnie nową – niebiańską perspektywę.
[Not a valid template]
Pod gwiazdami
Zlokalizowana jest na dachu nowoczesnej bryły Centrum Olimpijskiego. Białe, przejrzyste wnętrze wypełnione tiulem szczególnie pięknie wygląda wieczorem. Na tarasie z widokiem na miasto podczas ciepłych nocy można zjeść naprawdę romantyczną kolację. A menu? Jak wam odpowiada świeża figa karmelizowana w syropie balsamicznym, podana na żurawinowym serku mascarpone, z dodatkiem wasabi, a jeszcze otulona szynką parmeńską z pestkami granatu i truskawką? Lub ponczowe ciasto bananowo-kajmakowe z prażonymi orzechami nerkowca, sorbetem malinowym i sosem gianduja?
Restauracja MOONSFERA
Centrum Olimpijskie, Warszawa, ul. Wybrzeże Gdyńskie 4
Bliżej nieba
To najwyżej zawieszony bar hotelowy w Europie, z wielkimi szybami idealnie pokazującymi centrum Warszawy. Kultowe, czterdzieste piętro Hotelu Marriott to co prawda lokalizacja nie najtańsza, ale widok zapierający dech i atmosfera lat 90. warte są swojej ceny. I choć za piwo zapłacicie tu około 25 zł, to podobno choć raz trzeba.
Kawiarnia PANORAMA BAR & LOUNGE
Hotel Marriott, Warszawa, Al. Jerozolimskie 65/79
Dach biblioteki
Skrywa nie tylko jeden z największych księgozbiorów w Polsce, ale też ponad hektar najprawdziwszego ogrodu. Berberysy, hortensje i orientalne winorośle rozrastają się na dachu, z którego można podziwiać rozległą panoramę Wisły, mostu Świętokrzyskiego i… regały z książkami. Liczne alejki, mostki, kaskady wodne, rzeźby i dzieła sztuki, a nawet staw, w którym zadomowiły się kaczki, tworzą oazę; zakochane pary już w niej odkryły swój ulubiony, liryczny zakątek – pergolę Laury i Petrarki. Niestety, aby się posilić, trzeba zejść na ziemię – piętro niżej znajdziemy przytulne kawiarnie.
Biblioteka Uniwersytecka
Warszawa, ul. Dobra 56/66
Pejzaż z Wawelem
Z tutejszego tarasu (szóste piętro) rozciąga się widok na zakole Wisły i Wawel, ale można też zajrzeć w głąb ul. Zwierzynieckiej i do cienistych studni wielu krakowskich podwórek. Nowoczesny wystrój restauracji, oddzielonej od tarasu ścianą szkła, subtelnie nawiązuje do tego, co widać za oknem. Subtelnie, bo nie powinno się mieć wątpliwości, że tu się przede wszystkim jada. Nie pytajcie jednak co. Zapytajcie u kogo. Wszak szef kuchni, Grzegorz Zdeb, jest jedynym Polakiem we francuskiej Académie Nationale de Cuisine.
Oranżeria Cafe
Kraków, Hotel Kossak, pl. Kossaka 1
Nadwiślański sen
Zawieszone nad Wisłą dwa obszerne balkony restauracyjne najefektowniej wyglądają z zewnątrz, wtopione w wyrafinowaną fasadę hotelu – malowniczo oświetlone, tonące w zieleni. Jednak z ulicy nie da się zbadać menu. Tymczasem karta dań to jeden z głównych powodów, by wjechać windą na górę, do wytwornej restauracji. Już lista przystawek (np. smażone fois gras z miodem, jabłkami i konfiturą z fig) pobudza ślinianki. No, a co byście powiedzieli na filety z kaczki w sosie wiśniowo-rozmarynowym ze złotymi ziemniaczkami i pieczonym jabłkiem?
Restauracja Vanilla Sky
Kraków, Art Hotel Niebieski, ul. Flisacka 3
Niebo do wynajęcia
Wawelskie wzgórze na wyciągnięcie ręki? Proszę bardzo, tyle że za rzeką. Taka lokalizacja to wystarczający powód, by na taras przeznaczyć cały dach hotelu. A że wznosi się on nad samym obwałowaniem Wisły, przebywając na tarasie, ma się romantyczne złudzenie rejsu barką. Sosnowe meble, jak w przydomowym ogrodzie, zapraszają nie tylko na kawę, drinka czy plotki pod rozłożystym parasolem. Przy ciepłej pogodzie robi się tu tłoczno od amatorów słonecznych kąpieli. Duży plus to bar na miejscu – rzecz na krakowskich tarasach nie aż tak oczywista.
Hotel Poleski
Kraków, ul. Sandomierska 6
Szał uniesień
Kawiarnia ta „wypączkowała” wśród zakamarków poddasza krakowskich Sukiennic przy okazji remontu tutejszego oddziału Muzeum Narodowego. Jej największy atut to taras wychodzący na Bazylikę Mariacką i „Adasia”. Żadna pogoda nie może przeszkodzić w tym, by choć raz usiąść na nim nad szklanką miętowego frappé. Tutaj można się poczuć jak w samym sercu wszystkiego (hm!). Wstęp na taras kosztuje 2 zł. Przyznajcie – niedrogo za przyjemność wspierania kultury.
Cafe Szał
Kraków, Rynek Główny 1 (Sukiennice)
[Not a valid template]