Saturday, February 15, 2025
Home / Inne  / Biznes lubi klimat i dobrą kuchnię

Biznes lubi klimat i dobrą kuchnię

Interesy wymagają szacunku dla partnera lub kontrahenta - o tym wie każdy człowiek biznesu.

Restauracja Kazimierz / fot. materiały prasowe

Interesy wymagają szacunku dla partnera lub kontrahenta – o tym wie każdy człowiek biznesu. 

Restauracja Kazimierz / fot. materiały prasowe

Restauracja Kazimierz / fot. materiały prasowe

Czy więc na lunch lub biznesową kolację wypada się umówić w pobliżu biura, kancelarii lub centrum biznesu? Chyba nie! Ale co powiecie na stary, cichy Kazimierz, gdzie po dobrym jedzeniu można sobie jeszcze pójść na nieśpieszny spacer? Z początkiem lipca otwarła się tu restauracja Kazimierz, która jest esencją zmian, jakie zachodzą w tej dzielnicy – nadal niezwykle klimatycznej, ale z ultranowoczesnymi elementami. Wyrafinowany kontrast czerni i bieli, ożywiony nowoczesnym, wielopunktowym oświetleniem, wkomponowano w proste wnętrze, z rozmysłem i smakiem ocieplone starą, spatynowaną cegłą, wielkimi lustrami oraz kolekcją fotografii. Efekt zaskakujący – jest ultranowocześnie, ale ciepło. I klimatycznie, bo rozproszone światła zapalają diamentowe ogniki na wypolerowanych kieliszkach i srebrnych sztućcach, a białe, miękkie sofy pod ścianami, nowoczesne, proste stoliki i fotele w śnieżnobiałych pokrowcach proszą, by spocząć i skupić się na rozkoszach podniebienia. Funkcjonalne meble restauracji mają jeszcze jedną zaletę – przed przyjęciami integracyjnymi i firmowymi stoliki rozjeżdżają się po sali, zdolne stanąć w każdym szyku, jaki wymyśli sobie klient.

fot. materiały prasowe

fot. materiały prasowe

No ale usiądźmy. I przejrzyjmy kartę. Znajdziemy w niej potrawy kuchni międzynarodowej, głównie francuskiej (choć mamy tu też włoskie perełki) oraz dobre polskie jedzenie. W winach odwrotnie, bo w piwnicy dominuje 60 wybornych etykiet mało znanych, włoskich winiarzy, do których marki z innych stron świata dopiero dołączają. Temu akurat trudno się dziwić, bo jednym ze współwłaścicieli lokalu jest rodowity Włoch.
W czwartki karta jest szczególnie ciekawa – znajdziemy w niej świeże owoce morza, co tydzień w nowej odsłonie. Dorada z musem z batata, odpowiednio zakropiona, świetnie się sprawdzi przy rozmowach o nowym kontrakcie. Tuńczyk z warzywami w tempurze, choć oczywiście nie gwarantuje sukcesu w negocjacjach, na pewno ociepli ich klimat. A winniczki po burgundzku lub carpaccio z tuńczyka? Jeśli tylko ich smak podkreśli kieliszek dobrego wina, na pewno rozwiążą każdy język.
Czy zatem znajdziecie w mieście lepszą miejscówkę na business lunch niż restauracja Kazimierz?

Kraków, ul. Kupa 12, www.kazimierz-restaurant.pl

Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ