Monday, January 20, 2025
Home / Ludzie  / Gwiazdy  / Jak zaprezentowała się Katarzyna Nosowska w NCK?

Jak zaprezentowała się Katarzyna Nosowska w NCK?

W środę artystka podbiła serca uczestników koncertu!

Po tak uznanej i cenionej artystce jaką jest Katarzyna Nosowska można się było spodziewać koncertu na najwyższym poziomie, ale spektakl jakiego świadkiem była krakowska publiczność w środowy wieczór, z pewnością przerósł najśmielsze oczekiwania nawet najwybredniejszych słuchaczy

Nosowska, koncert

Koncert okazał się wielkim sukcesem /fot. materiały prasowe

Kasia razem ze swoim zespołem stworzyli przedstawienie, w którym wszystko było dopracowane do perfekcji. Nie wspominam tu tylko o samej muzyce – zachwycały również światła i cienie, które wręcz tańczyły w rytm muzyki i dopełniały klimat piosenek.

W koncercie nie brakowało niczego były zarówno najnowsze jak i starsze kawałki. Zaczęło się od niezwykle energetycznej „Mileny”, następnie przeskok do znacznie spokojniejszego „Tfu”, po którym Kasia kokieteryjnie stwierdziła, że prawdopodobnie jest już za stara na tą piosenkę, bo nie spotyka już chłopaków z plecakami, a raczej poważnych panów z teczkami czy neseserami. Podczas koncertu Kasi, zadeklarowanej wielbicielki Agnieszki Osieckiej, nie mogło zabraknąć przynajmniej jednego utworu z projektu „Nosowska/Osiecka” , tym razem był to „Na całych jeziorach ty” w świetnej, rockowo-elektronicznej aranżacji. Małym zaskoczeniem, była jedna z ostatnich piosenek, a wiec cover utworu Davida Bowie – „Let’s Dance”.

Był to jeden z tych koncertów, podczas których artysta nawiązuje magiczną więź z publicznością i czas mija zdecydowanie zbyt szybko. Gdy artyści zeszli ze sceny, publiczność nie odpuszczała, a oklaski trwały zdecydowanie dużo dłużej niż na wszystkich tego typu koncertach, których byłam świadkiem. Jako, że nikt nie wybierał się do domu, muzycy w końcu zdecydowali się wyjść na bis. Pięknym zakończeniem całego wieczoru była pierwsza solowa piosenka Kasi „Jeśli wiesz co chcę powiedzieć”.

Anna Pacut

Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ