Tuesday, January 14, 2025
Home / Kultura  / Izabela Kastylijska: święta czy diablica?

Izabela Kastylijska: święta czy diablica?

Nikt nie wierzył, że Izabela była stworzona do wielkich rzeczy. Drobna i niepozorna, miała zaledwie siedemnaście lat, kiedy niespodziewanie została dziedziczką tronu Kastylii. Nagle z pionka w dworskich rozgrywkach stała się jednym z kluczowych graczy.

C.W. Gortner

C.W. Gortner / fot. Stephanie Mohan

Nikt nie wierzył, że Izabela była stworzona do wielkich rzeczy. Drobna i niepozorna, miała zaledwie siedemnaście lat, kiedy niespodziewanie została dziedziczką tronu Kastylii. Nagle z pionka w dworskich rozgrywkach stała się jednym z kluczowych graczy. Musiała nauczyć się lawirować wśród licznych pułapek w niebezpiecznej walce o koronę i postawić wszystko na jedną kartę, by poślubić mężczyznę, którego wybrała.

 Przysięga Królowej. Historia Izabeli Kastylijskiej C.W. Gortnera

Przysięga Królowej. Historia Izabeli Kastylijskiej C.W. Gortnera / fot. materiał prasowy

Izabela Kastylijska przeszła do historii jako władczyni, która doprowadziła do zjednoczenia Hiszpanii, i wizjonerka, dzięki której Krzysztof Kolumb dopłynął do wybrzeży Ameryki.

Na rynku właśnie ukazała się powieść o tej fascynującej władczyni: „Przysięga Królowej. Historia Izabeli Kastylijskiej” C.W. Gortnera. Autor będzie w Polsce od 7 do 13 maja, a w czwartek 8 maja o godzinie 18.00 spotka się z czytelnikami w księgarni Matras w Warszawie przy al. Solidarności 113.

Izabela Kastylijska: święta czy diablica?

Wokół żadnej kobiety nie narobiono tyle zamieszania, o żadnej też nie wypowiedziano tylu sprzecznych opinii, co o Izabeli Kastylijskiej, która zyskała sobie miano Katolickiej. No właśnie, czy aby na pewno kobiety? Już w tej, wydawałoby się oczywistej kwestii powstają kontrowersje, gdyż Izabela zwykła o sobie mówić „ten kobieta”, a poddani nazywali ją „królem Kastylii” i nawet nikomu przez myśl nie przeszło tytułować ją „królową”. Jeśli już, to mówiono o niej „Majestad”.

Kwestią sporną jest też wygląd władczyni. Na portretach malowanych za jej życia przedstawia się Izabelę jako ponurą kobietę o surowym wyrazie twarzy i oczach bazyliszka, w zakrywającym włosy, wciśniętym do połowy czoła nietwarzowym czepcu. Natomiast artyści malujący ją parę lat po śmierci ukazują złotowłosą piękność o inteligentnym spojrzeniu i talii jak osa w zdobionej bajecznymi klejnotami sukni. I co ciekawe, im więcej lat dzieli malowidło od śmierci modelki, tym królowa jest piękniejsza. Jest to chyba jedyny w dziejach świata przypadek metamorfozy, w wyniku której leciwa niewiasta zyskuje na urodzie, wdzięku i powabie.

 Przysięga Królowej. Historia Izabeli Kastylijskiej C.W. Gortnera

Przysięga Królowej. Historia Izabeli Kastylijskiej C.W. Gortnera / fot. materiał prasowy

Również poczynania Izabeli wymykają się wszelkiej ocenie. Z jednej strony uchodzi ona za prekursorkę renesansu, orędowniczkę wykształcenia kobiet, założycielkę kilku uniwersytetów, entuzjastkę słowa drukowanego, obrończynię zwierząt i zagorzałą przeciwniczkę ich bezsensownego zabijania, światłego polityka, genialnego stratega planującego kampanie wojenne swego męża w najdrobniejszych szczegółach, niezrównanego ministra finansów własnego kraju, zręcznego negocjatora, twórczynię Hiszpańskiego Złotego Wieku, wizjonerkę, która uwierzyła w Kolumba i zaufała jego intuicji. O Izabeli mówi się też, że była cudowną żoną, której dane było wyjść za mąż z miłości i kochać męża po kres swoich dni oraz kochającą, mądrą matką, która ze swoich córek uczyniła najlepiej wykształcone kobiety ówczesnej Europy.

Z drugiej jednak strony ta władczyni, a może władca, jest bohaterką legendy tak czarnej jak samo dno piekieł i ma na swoim sumieniu najpaskudniejsze grzechy, godne najgorszych zbrodniarzy. Nie tylko była twórczynią inkwizycji, którą podporządkowała państwu, by w imię dobierania się do ludzkich sumień i kości skutecznie oczyścić ich sakiewki. A gdy te były już puste, zajęła się wypędzeniem Maurów z Hiszpanii za pieniądze Żydów, z którymi też się krwawo rozprawiła, gdy tylko przejadła arabskie złoto, poburzyła wspaniałe meczety, zrujnowała cudowne pałace i zastawiła zdobyte klejnoty. Banicja dotyczyła jedynie Żydów, a nie ich majątków, którymi królowa zajęła się nadzwyczaj skrupulatnie.

Ponoć wykorzystała, zmanipulowała i oszukała wszystkich, z którymi się zetknęła i którym miała cokolwiek do zawdzięczenia. Za biskupem, który chronił ją przez całe lata, zatrzasnęła z hukiem klasztorną bramę, pozwalając mu umrzeć w skrajnym ubóstwie. Kolumbowi, który odkrył dla niej świat i rzucił do stóp tony złota oraz wory aromatycznych przypraw i któremu obiecała udział w zyskach wraz z tytułem wicekróla Ameryki, odebrała wszystko, co miał – zaszczyty, zdrowie, które zrujnował w wiernej służbie Koronie, a w końcu i życie, gdyż ten wielki marzyciel umarł w nędzy. Przyrodniemu bratu ponoć bardzo pomogła udać się w ekspresowym tempie do królestwa niebieskiego, po tym jak tylko zwietrzyła szansę zagarnięcia dla siebie jego królestwa ziemskiego. Co też uczyniła z szybkością godną huraganu, nie oglądając się na nic i na nikogo. Nawet na ukochanego małżonka.

Pozbywając się Maurów, doprowadziła do upadku ich wspaniałe miasta, które przejęła i z których uczyniła chlew. Paląc ogrody niewiernych i zasypując system kanałów nawadniających, obróciła żyzną ziemię w perzynę. Wyganiając Żydów, rozchwiała system ekonomiczny i zniszczyła kwitnący handel oraz słynne rzemiosło. Wydając niewinnych ludzi w łapy inkwizycji, zasiała strach i cofnęła kraj o co najmniej dwa stulecia, prosto w mroki średniowiecza.

Przelała morze krwi, ale wykształciła tysiące kobiet. Zrujnowała kraj, ale rozpowszechniła książkę na niespotykaną w Europie skalę, stając się patronką drukarń i drukowanego słowa. Wspaniale wykształciła ukochane córki, ale też zgotowała im paskudny los w imię interesów Kastylii i Aragonii. Otworzyła drogę do Nowego Świata, na czym najbardziej skorzystali angielscy piraci łupiący wyładowane złotem hiszpańskie galeony ku chwale ojczyzny i królowej. Naturalnie własnej.

Dla jednych święta godna wyniesienia na ołtarze. Dla drugich diablica idealnie nadająca się na zarządcę piekieł względnie do smażenia się żywcem we wrzącej smole, jak jej ofiary oddane inkwizycji.

Orędowniczka wiary tak zagorzała, że w 1958 Watykan rozpoczął proces jej beatyfikacji, który pod wpływem licznych nacisków zakończył z niczym czterdzieści jeden lat później, odsyłając w 1999 roku akta Izabeli do lamusa. A równocześnie krwawa królowa, która jednym pociągnięciem gęsiego pióra, białego ponoć jak najbielszy śnieg na szczytach niedostępnych lodowców, zabiła i unicestwiła więcej istnień ludzkich, niż jakikolwiek władca wcześniej.

Twórczyni historii, wzór władcy katolickiego, gorliwa katoliczka, pogromczyni oceanów, żelazna dama, jedna z najpotężniejszych królowych zasiadających na hiszpańskim tronie, dziś spoczywa u boku męża w Granadzie wyrwanej jej arabskim władcom, w wyłożonej najwspanialszym kararyjskim marmurem kaplicy dawnego meczetu przerobionego na katedrę. Pytanie tylko, czy śpi spokojnym snem wiecznym, czy też może, jak głosi legenda, każdej nocy z 26 na 27 listopada, w rocznicę śmierci, opuszcza sarkofag, dzieło sztuki rzeźbiarskiej, i do białego rana klęczy przed głównym ołtarzem, błagając o przebaczenie? Podobno wstaje z klęczek dopiero, gdy zapieje kur, zostawiając na posadzce dwa krwawe ślady, i znika w krypcie, by znów za rok się pojawić w nadziei, że wreszcie wymodli sobie spokój wieczny. Może w 510 noc, którą i w tym roku Izabella spędzi na modłach, ucichną wreszcie w głowie katolickiej królowej jęki pomordowanych, wygnanych i osieroconych za jej sprawą w imię miłości do ukrzyżowanego Chrystusa!

Opracowanie: Urszula Pawlik

Wydawnictwo: Znak Literanova

***

C.W. Gortner

C.W. Gortner / fot. Stephanie Mohan

C.W. Gortner jest autorem poczytnych powieści historycznych i miłośnikiem historii. Zbierając materiały do swoich książek, odbył liczne podróże, uczył się dworskich tańców i zamieszkał na pewien czas w hiszpańskim w zamku. Jego powieści przetłumaczono na kilkanaście języków.

Oceń artykuł
1KOMENTARZ
  • ignou reports 15 stycznia, 2020

    … [Trackback]

    […] Find More Information here on that Topic: miastokobiet.pl/przysiega-krolowej-historia-izabeli-kastylijskiej/ […]

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ