Przesadzanie roślin doniczkowych krok po kroku
Właściwie pielęgnowane rośliny potrafią się pięknie odwdzięczyć
Prawie każdą młodą roślinę powinno się co roku przesadzać. Rozrasta się jej system korzeniowy i doniczka staje się zbyt ciasna, a i część naziemna często na tyle zyskuje na wysokości i objętości, że całość zaczyna się przewracać. Do tego młode rośliny potrzebują i zużywają dużo składników pokarmowych, dość szybko zatem zubożają podłoże i trzeba je wymienić. Dlatego przesadzanie roślin doniczkowych jest jednym z podstawowych zabiegów pielęgnacyjnych, którego zaniedbywać nie można
Dlaczego przesadza się rośliny?
Mówiąc wprost – bo rosną i absorbują składniki odżywcze. Te młode często tak szybko, że zaczyna brakować im miejsca, korzenie zaczynają przerastać, część naziemna idzie górę lub na boki i całość staje się niestabilna. Jeśli nie zmienimy roślinie doniczki na większą i podłoża na żyzne, zacznie marnieć w oczach.
Koniecznym jest przesadzenie świeżo zakupionej rośliny, jeśli jest posadzona w doniczce produkcyjnej. I to jak najszybciej, bo w tym podłożu, w którym rośnie, ma składników pokarmowych na bardzo krótki czas, a dokarmia najczęściej dolistnie.
Optymalne terminy i częstotliwość przesadzania roślin
Przy przesadzaniu roślin należy kierować się kilkoma zasadami. Te dotyczą np. terminów, których należy przestrzegać, by roślina podczas i po przesadzeniu nie ucierpiała. Generalna zasada jest taka, że rośliny przesadza się z końcem zimy lub bardzo wczesną wiosną, by nie zdążyły wejść w fazę wegetacji (koniec lutego, początek marca), jednak można i nieco później. Nie przesadza się roślin w trakcie kwitnienia a także zimą tych, które przechodzą wówczas fazę spoczynku.
Częstotliwość przesadzania roślin zależy od konkretnej rośliny a także jej wieku. Wyżej była już mowa o roślinach świeżo zakupionych – te w doniczkach produkcyjnych przesadza się od razu. O młodych również było – przez pierwsze lata, gdy intensywnie rosną, przesadza się je co roku. Inaczej jest z roślinami wiekowymi. Są odmiany, które po kilku latach wyglądają już mało atrakcyjnie i najlepiej jest je odmłodzić, dzieląc roślinę, wykorzystując przyrosty lub wierzchołek – w zależności od gatunku i sposobu rozmnażania. Ale są odmiany, które z latami się coraz piękniejsze, ale i większe, i te przesadzamy co 2-3 lata. Jeśli osiągnęliśmy już szczyt możliwości w kwestii wielkości doniczki, albo roślina jest tak okazała, że nie jesteśmy już w stanie jej przesadzić, to wystarczy zebrać jak najwięcej ziemi z wierzchu i zamienić ją na żyzną, najlepiej kompostową.
Dobór nowej doniczki i podłoża
Gdy bierzemy się za przesadzanie roślin, najczęściej potrzebujemy przede wszystkim nieco większej doniczki. Gdy roślina jest mała, może być wyższa i szersza o 2-3 cm, gdy nieco większa – jakieś 5 cm. Jeśli ma to być doniczka „na zawsze”, powinna być możliwie duża. Ale tu jedna uwaga. Są rośliny, które lubią rosnąć w ciasnym pojemniku, więc i to należy wziąć pod uwagę.
Nie ma znaczenia, czy wybierzemy donicę ceramiczną, szklaną, z tworzywa sztucznego czy drewna. Co prawda te ceramiczne przepuszczają powietrze, ale można w inny sposób zadbać o to, by rośliny rosły w napowietrzonej ziemi, co jest dla nich dość istotne.
Podłoże, które najczęściej dostępne jest w sklepach, to podłoże tzw. uniwersalne. Jest to przeważnie mieszanka odkwaszonego torfu i ziemi kompostowej z dodatkiem różnych mikroskładników. Większość roślin uprawianych w domu podłoże to będzie bez większych problemów tolerować. Jednak zanim zacznie się przesadzać daną roślinę, dobrze jest zasięgnąć nieco informacji i dostosować podłoże do jej wymagań. Bo choćby kaktusy czy sukulenty będą się w takim podłożu męczyły. A wystarczy wymieszać je z piaskiem i już będą o niebo lepiej rosnąć. Albo storczyki. Uniwersalna ziemia w żadnym razie nie będzie im służyła. A w sklepach ogrodniczych bez problemu kupimy podłoża dedykowane gatunkom czy odmianom roślin.
Zanim podłoże znajdzie się w doniczce (koniecznie z otworem w dnie), dobrze jest na spodzie ułożyć warstwę drenażową. Może to być keramzyt, może potłuczona doniczka ceramiczna, kamyczki albo gruby żwirek. I to by było w zasadzie na tyle, jeśli roślinom chce się stworzyć dobre warunki rozwoju. Jeśli natomiast mają być komfortowe, za co bez wątpienia odwdzięczą się bujnym wzrostem i pięknym kwitnieniem, to warto dać im coś jeszcze. A mianowicie hydrożel, który wciąż zyskuje na popularności. I nic dziwnego, bo jego zalet nie sposób przecenić. Pozwala nawet wymagające w kwestii wilgotności podłoża rośliny uprawiać tym, którzy często wyjeżdżają. A tym, którzy nie wyjeżdżają, znacząco ogranicza konieczność częstego biegania z konewką. Hydrożel jest bowiem substancją magazynująca wodę. Jego działania polega na tym, że chłonie nadmiar wody niczym gąbka, zwiększając jednocześnie swoją objętość. Ale nie tylko wodę wchłania, wraz z nią są to składniki pokarmowe. Wszystko to uwalnia, gdy wilgoci w podłożu brakuje, jednocześnie się kurcząc. I tu kolejna zaleta hydrożelu. Powiększając się i zmniejszając spulchnia ziemię i ją napowietrza. Wystarczy naprawdę niewielka ilość (stosować wg zaleceń producenta) by przez 6-8 lat mieć np. komfort wyjeżdżania na urlop bez konieczności proszenia sąsiadki o podlewanie kwiatów.
Przesadzanie roślin krok po kroku
• przez kilka dni przed przesadzaniem nie podlewamy już rośliny, żeby łatwiej nam było pozbyć się jałowej ziemi spomiędzy korzeni,
• przygotowujemy odpowiednią doniczkę, na dnie której umieszczamy kilkucentymetrową warstwę drenażową,
• na dno wsypujemy warstwę ziemi,
• z tą częścią ziemi, która znajdzie się między korzeniami, mieszamy odpowiednią ilość hydrożelu,
• sprawdzamy jakość korzeni; te uschnięte, nadgnite czy uszkodzone obcinamy ostrym sekatorem,
• roślinę umieszczamy w doniczce, dociskając bryłę korzeniową do dna i lekko obsypujemy ziemią wymieszaną z hydrożelem, następnie trzymając za łodygę unosimy roślinę góra-dół. Pozwoli to ziemi dokładnie wypełnić przestrzenie między korzeniami a samym korzeniom na idealne ułożenie się. Docelowo roślina powinna być posadzona na takiej samej głębokości, na jakiej rosła w poprzedniej doniczce,
• roślinę obficie podlewamy pozwalając, by nadmiar wody wyleciał otworem w dnie,
• ziemia powinna sięgać na 1-2 cm od brzegu doniczki, więc jeśli jej poziom obniżył się, po podlaniu należy ją uzupełnić,
• przez pierwsze 2-3 tygodnie roślin się nie nawozi, później w zależności od gatunku.
Wirtualne Biuro 360 26 kwietnia, 2021
Nie lubię tego robić, ale czas się zabrać, bo już mi korzenie wychodzą przez doniczkę.