Prawa kobiet według kandydatów na prezydenta. Sprawdzamy, co mają w programach

W niedzielę, 18 maja, Polacy zagłosują w wyborach prezydenckich. Kandydaci/kandydatki na najwyższy urząd w kraju przedstawiają zróżnicowane podejścia do kwestii praw kobiet, równości płci, zdrowia reprodukcyjnego oraz polityki rodzinnej. Od lewicowej propozycji pełnej liberalizacji aborcji, przez centrowe kompromisy, po konserwatywne wizje roli kobiet w społeczeństwie – wybór jest szeroki. Co mają do zaoferowania poszczególni kandydaci? Sprawdzamy razem z Onet Kobieta. Piszemy też o spotkaniu przedstawicielek Miasta Kobiet i #Kobiet Krakowa z międzynarodowymi obserwatorami wyborów prezydenckich w Polsce

 

Progresywne postulaty Lewicy

Magdalena Biejat, reprezentująca Lewicę, kładzie szczególny nacisk na prawa kobiet. Jej najważniejszym postulatem jest liberalizacja prawa aborcyjnego — uprawnienie do przerwania ciąży do 12. tygodnia. Kandydatka podkreśla, że kobiety powinny mieć pełne prawo decydowania o własnym ciele.

W kampanii często porusza tematy wzmocnienia ochrony przed przemocą domową, równości płac, rozbudowy opieki przedszkolnej oraz wsparcia dla samotnych matek poprzez świadczenia finansowe i dostęp do mieszkań komunalnych.

Centrowe kompromisy Trzaskowskiego

Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej, proponuje złagodzenie prawa aborcyjnego, ale bez pełnej liberalizacji. W publicznych wypowiedziach deklarował: „Jestem za przywróceniem kompromisu aborcyjnego i finansowaniem in vitro”.

Kandydat wyraźnie zaznacza, że wiek emerytalny kobiet nie powinien być podwyższany, wskazując, iż to one powinny decydować o terminie zakończenia aktywności zawodowej.

Trzaskowski opowiada się również za wsparciem w rozwoju usług opiekuńczych, które mają ułatwić rodzicom godzenie życia zawodowego z osobistym.

Konserwatywna wizja Nawrockiego

Karol Nawrocki, wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość, definiuje swoją kampanię wokół wartości tradycyjnych.

Popiera utrzymanie obecnego prawa dotyczącego aborcji oraz dalsze inwestowanie w programy socjalne, takie jak 800 plus.

Nawrocki jednoznacznie sprzeciwia się podwyższeniu wieku emerytalnego kobiet i podkreśla wagę wzmacniania tradycyjnego modelu rodziny.

Skrajne stanowisko Konfederacji

Sławomir Mentzen pojawia się w wyborach jako kandydat Konfederacji z kontrowersyjnymi propozycjami jeszcze większego zaostrzenia prawa aborcyjnego.

Mentzen zapowiada sprzeciw wobec aborcji nawet w przypadku gwałtu, a także odrzucenie wszelkich działań zmierzających — jak to określa — do promowania „ideologii gender”.

Hołownia: umiarkowane centrum

Szymon Hołownia z Polski 2050 prezentuje podejście umiarkowane. Opowiada się za wypracowaniem kompromisu społecznego w kwestii aborcji oraz za rozwojem polityki wspierającej rodziców poprzez inwestowanie w żłobki i przedszkola. Kandydat zaznacza, że państwo powinno wspierać rodzinę, ale nie ograniczać wyboru kobiet.

Lewicowa niezależność

Joanna Senyszyn i Adrian Zandberg są kandydatami wyraźnie opowiadającymi się za pełną liberalizacją prawa aborcyjnego.

W swoich programach zawierają także plany przywrócenia równości płac oraz budowy systemu rozwoju ochrony zdrowia reprodukcyjnego.

Zandberg podkreśla, że państwo powinno aktywnie walczyć o faktyczną równość płci w administracji publicznej i sektorze prywatnym.

Narodowi kandydaci: między tradycją a radykalizmem

Grzegorz Braun i Marek Jakubiak stawiają na promocję tzw. tradycyjnych wartości.

Braun, reprezentujący Konfederację Korony Polskiej, sprzeciwia się wszelkim formom aborcji oraz ruchom feministycznym, argumentując, że rola kobiet powinna być związana z domem i Kościołem.

Jakubiak, choć jego program jest mniej rozbudowany, również podkreśla wagę tradycyjnego modelu rodziny, jednak wyraźnie unika szczegółowych deklaracji w sprawach aborcyjnych.

Więcej informacji: https://kobieta.onet.pl/wiadomosci/obietnice-wyborcze-kandydatow-na-prezydenta-co-oferuja-kobietom/ntr0vqj

Miasto Kobiet i #KobietyKrakowa – głos kobiet w wyborach

 
Czym kierują się Polki w wyborze władzy? Czy jako grupa społeczna jesteśmy przedmiotem politycznej gry? Czy wierzymy w to, że nasz głos ma znaczenie?

 

Na chwilę przed ciszą wyborczą miałyśmy zaszczyt gościć przedstawicieli Ograniczonej Misji Obserwacji Wyborów (LEOM) z Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE (ODIHR). To niezwykle ważne spotkanie odbyło się w kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich w Polsce (18 maja 2025 roku).

Misja ODIHR ma na celu ocenę przygotowań i przebiegu procesu wyborczego pod kątem zgodności z międzynarodowymi standardami demokratycznymi oraz polskim prawem. Obserwatorzy skupią się m.in. na ramach prawnych, działaniach administracji wyborczej, finansowaniu kampanii oraz relacjach medialnych.
 

Podczas spotkania jako #MiastoKobiet (Aneta Pondo, Agna Karasińska) oraz należące do społeczności #KobietyKrakowa (Iwona Sewiło, Ewa Świech, Renata Furman) miałyśmy okazję podzielić się naszymi spostrzeżeniami i perspektywą dotyczącą mdz.in.:

• Roli kobiet w procesie wyborczym i życiu publicznym.
• Wyzwań i możliwości związanych z zapewnieniem równych szans dla wszystkich kandydatów.
• Znaczenia transparentności i uczciwości wyborów.

 

Cieszymy się, że głos Kobiet Krakowa został usłyszany i że mogłyśmy wnieść wkład w tak istotny proces monitorowania demokracji. Wierzymy, że dialog z organizacjami takimi jak OBWE/ODIHR jest kluczowy dla budowania silnego i zaangażowanego społeczeństwa obywatelskiego, a tego przecież chcemy, prawda?
Dziękujemy przedstawicielom Misji – Ewie Zimny, Heraldowi Jepsenowi i Andrea Fungenzi, za owocną dyskusję i otwartość na nasze opinie. Będziemy z zainteresowaniem śledzić dalsze działania Misji.