Saturday, November 2, 2024
Home / Kariera  / Pracoholizm – co to jest i jak sobie z nim radzić? Poznaj skuteczne metody walki z uzależnieniem od pracy

Pracoholizm – co to jest i jak sobie z nim radzić? Poznaj skuteczne metody walki z uzależnieniem od pracy

Czujesz, że praca pochłania cię bez reszty?

przemęczona kobieta obok komputera

Pracoholizm niesłusznie uznawany jest często za "dobre uzależnienie" / fot. Canva/Rocky89

Ile razy poświęciłaś swój wolny dzień na pracę? Jak często zostajesz w pracy dłużej pomimo zmęczenia i prywatnych spraw? Czy nawet na urlopie jesteś cały czas „pod telefonem”? Pracoholizm staje się coraz większym problemem na skalę globalną i jest poważnym zagrożeniem dla zdrowia. Zobacz, czy nie wpadłaś w sidła uzależnienia od pracy.

 

O japońskim pracoholizmie słyszeli wszyscy, a jak sytuacja wygląda w Polsce? Według danych OECD, kraj od lat zajmuje jedno z najwyższych miejsc w Unii Europejskiej pod względem przepracowanych godzin. Nic w tym dziwnego, biorąc pod uwagę, że ok. 60 proc. obywateli pracuje po godzinach. Czy Polkom i Polakom grozi pracoholizm? Jak go rozpoznać i kto jest najbardziej narażony na popadnięcie w nałóg pracy?

 

Co to jest pracoholizm?

Pracoholizm to uzależnienie behawioralne o podłożu psychologicznym. Przejawia się stałym, wewnętrznym przymusem do wykonywania pracy i utratą równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Dla osób uzależnionych praca staje się najważniejszą wartością życiową, a rodzina, zdrowie i samopoczucie schodzą na dalszy plan.

Czy możemy postrzegać pracoholizm jako uzależnienie porównywalne z alkoholizmem, narkomanią, hazardem czy zakupoholizmem? Niestety tak, chociaż w polskim społeczeństwie ciężka praca postrzegana jest raczej pozytywnie i świadczy o ambicji oraz zaangażowaniu pracownika. Dodatkowo, skutki pracoholizmu na ogół nie są tak dramatyczne jak w przypadku hazardu czy narkomanii, nałóg ten jest więc często bagatelizowany.

 

Kto jest narażony na pracoholizm?

W 2019 roku za pracoholików uznano ponad 2,5 miliona Polaków. Największe predyspozycje do pracoholizmu mają młodzi pracownicy, w wieku od 25 do 44 lat. Pandemia COVID-19 dodatkowo zaburzyła równowagę między życiem zawodowym a prywatnym, kiedy wiele film zdecydowało się na pracę zdalną.

Kto jest bardziej narażony na pracoholizm – kobiety czy mężczyźni?

– Badania wykazują, że większym ryzykiem popadnięcia w to uzależnienie obarczone są osoby o zaburzeniach obsesyjno-kompulsywnych, a także osobowości narcystyczne. Nie ma wyraźnego rozróżnienia co do płci, choć w kulturze patriarchalnej wśród pracoholików można stosunkowo częściej spotkać kobiety, jako te, które na rynku pracy mają trudniej z powodu stereotypów i norm kulturowych. Sprawia to, że aby osiągnąć ten sam status zawodowy co mężczyźni, muszą bardziej się wykazywać

– mówi Aleksandra Błaszczyk, coachka kryzysowa i właścicielka firmy konsultingowej „Fenix – wypalenie jako szansa”, Kobieta Krakowa.

 

Zobacz też: Męczy mnie praca, którą kocham. Czy to już wypalenie zawodowe?

neonowy napis work harder

Ciężka praca postrzegana jest pozytywnie i świadczy o ambicji oraz zaangażowaniu pracownika. Nie zawsze to dobre podejście / fot. Jordan Whitfield / Unsplash

Pracoholizm – przyczyny i skutki

Skąd się bierze pracoholizm i jakie zagrożenia za sobą niesie? Poznaj przyczyny i skutki uzależnienia od pracy.

Pracoholik jest przekonany, że podłożem jego problemu jest obecny rynek pracy, gdzie od pracownika wymaga się dyspozycyjności, zaangażowania i osiągania jak najlepszych wyników. To duża presja, z którą wielu ludzi zwyczajnie sobie nie radzi. Tymczasem Aleksandra Błaszczyk wyjaśnia, że to osoba uzależniona tworzy sobie zawyżone i nierealistyczne standardy. Kiedy ich nie osiąga, czuje frustrację i niezadowolenie z siebie, a jednocześnie napędza przymus dalszej pracy.

– Źródło pracoholizmu najczęściej tkwi w sztywnych i krzywdzących przekonaniach na własny temat i negatywnych uczuciach, które te przekonania wywołują. Pracoholik jest głęboko przekonany, że aby zasłużyć na miano wartościowego człowieka, musi pracować więcej i ciężej. Natomiast skutki są podobne do innych uzależnień psychologicznych – poczynając od niskiego poczucia wartości, podupadania na zdrowiu w wyniku zaniedbania podstawowych potrzeb fizjologicznych jak sen, regeneracja, ruch i prawidłowe odżywianie, poprzez zaniedbane relacje, aż po stany lękowe i depresję. Cierpią również relacje prywatne pracoholika, o ile je ma

– tłumaczy ekspertka.

Nagłe odstawienie przez narkomana substancji psychoaktywnych powoduje głód narkotykowy. A jak zachowuje się pracoholik w czasie wolnym od pracy? Odcięcie od źródła nałogu skutkuje bólem głowy, irytacją, rozdrażnieniem, zaburzeniem snu czy zaburzeniami ze strony układu pokarmowego.

 

Objawy pracoholizmu

Jakie rozpoznać pracoholizm? Na co zwracać uwagę, aby nie wpaść w sidła uzależnienia?

Objawy pracoholizmu to m.in.:

  • Nieumiejętność odpoczywania, brak satysfakcji z czasu wolnego
  • Brak czasu dla rodziny i przyjaciół
  • Brak czasu na rozrywkę i realizowanie swoich pasji
  • Stawianie pracy zawsze na pierwszym miejscu
  • Nadmierne zostawanie w pracy po godzinach i/lub zabieranie pracy ze sobą do domu

O tym, jak wygląda życie z pracoholikiem pisze internautka na jednym z forów internetowych:

„Mąż jest gościem w domu. Wychodzi do pracy etatowej o 5:30, potem jedzie do swojej firmy, skąd wraca do domu o godzinie 21-22. Czasem w soboty uda mu się skończyć „wcześniej” czyli ok. 15-17. Czuję się jak samotna matka. Dom, dzieci i wszystkie obowiązki z tym związane są tylko i wyłącznie na mojej głowie. To ja odprowadzam syna do przedszkola, odbieram, zawożę na zajęcia czy imprezy z rówieśnikami, sami chodzimy na spacery, do lekarzy, sami się bawimy. Na mojej głowie są zakupy, rachunki i urzędy, bo męża wiecznie nie ma w domu. Odkąd jest z nami niemowlak, wszystkie sprawy załatwiam z dzieckiem „pod pachą”, bo nie mam go z kim zostawić. Mam już tego wszystkiego dość… Mąż po powrocie do domu nie ma na nic siły, zasypia na kanapie. Najczęściej nie widuje dzieci przez kilka dni, bo kiedy wraca, one już śpią.”

 

Przeczytaj koniecznie: Kryzys tu, kryzys tam. Co ja teraz robić mam?

Pracownicy w biurze w godzinach wieczornych

Pracoholicy często pracują nadgodziny / fot. Mario Gogh / Unsplash

Jak walczyć z pracoholizmem?

Pracoholizm postrzegany jest jako niegroźne uzależnienie, które świadczy o ambicji i pracowitości. Dlatego osoby zmagające się z tym nałogiem rzadko korzystają z pomocy, najczęściej dopiero wtedy, gdy przeżywają kryzys życiowy. Jak radzić sobie z pracoholizmem i czy można z nim walczyć w pojedynkę?

Sposobem na zapobieganie pracoholizmowi jest stawianie wyraźnej granicy pomiędzy życiem osobistym a zawodowym. Sztuka odpuszczania i stawianie sobie realnych celów może chronić przed popadnięciem w nałóg.

Specjalistka radzi jednak, żeby nie pozostawać z problemem samemu. Relacje z otoczeniem to często coś, czego pracoholikowi brakuje, mogą więc mieć leczniczy wpływ na osobę uzależnioną.

 

Pracoholizm – sposoby leczenia

Jak leczyć pracoholizm?

– Pierwszym wyborem w przypadku poszukiwania pomocy powinien być terapeuta uzależnień jako osoba, która jest w stanie rozpoznać i rozbroić z pacjentem mechanizmy uzależnienia. Sprawdza się tutaj terapia poznawczo-behawioralna, która pomaga zmienić szkodliwe nawyki na poziomie myśli i zachowań. Można też udać się na sesję do coacha lub na szkolenie z umiejętności społecznych. W większych miastach istnieją Kluby Anonimowych Pracoholików, których działanie oparte jest na 12 krokach stosowanych w Klubach Anonimowych Alkoholików

– twierdzi Aleksandra Błaszczyk.

Leczenie pracoholizmu może trwać wiele miesięcy, a nawet kilka lat. Uzależnienie to jest o tyle nietypowe, że praca jest potrzebna człowiekowi do życia, więc osoba uzależniona nawet w trakcie terapii musi mieć z nią do czynienia. Dlatego, żeby wyleczyć pracoholizm potrzebna jest pomoc z zewnątrz. Terapia tego nołogu polega na wyznaczeniu maksymalnego czasu pracy, którego pacjent uczy się nie przekraczać, nauce samokontroli, rozpoznawaniu i kontrolowaniu swoich emocji oraz zmianie postrzegania własnego „ja”.

 

Laura Nowakowska

Dziennikarka, miłośniczka psów, języka i kultury skandynawskiej.

Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ