Saturday, April 19, 2025
Home / POLECAMY  / Prace Rediny Qose, artystki wizualnej i konceptualnej z Albanii, w Willi Decjusza

Prace Rediny Qose, artystki wizualnej i konceptualnej z Albanii, w Willi Decjusza

Jeszcze tylko do końca kwietnia

Redina Qose

fot. materiał promocyjny

Fascynuje mnie to, jak sztuka tworzy połączenia między ludźmi, miejscami i doświadczeniami, pozwalając spojrzeć na świat z różnych perspektyw – mówi Redina Qose, artystka wizualna z Albanii

 

Od stycznia tego roku pracowałaś w Willi Decjusza w Krakowie nad swoją artystyczną instalacją NIEZNANE DROGI w ramach projektu Arts in Exile, poświęconego tematowi szeroko rozumianej migracji. Dlaczego temat migracji, uchodźstwa jest Ci bliski?

Redina Qose: Pochodzę z kraju, gdzie nieobecność jest tak obecna jak góry, gdzie więcej serc bije poza jego granicami niż wewnątrz. Albania to kraj, którego historia zapisana jest w krokach odchodzących i tęsknych spojrzeniach wstecz. Albania to kraj wielowiekowego wygnania, domów pozostawionych za sobą, głosów niesionych przez wiatr. To więcej niż słowa, to historie o przetrwaniu, poświęceniu i transformacji. Dla mnie oznaczają one poszukiwanie przynależności, ciężar nostalgii i odporność tych, którzy zostawiają za sobą wszystko, by budować przyszłość gdzie indziej.

 

Ja sama jestem córką ojca emigranta, siostrą brata emigranta. Sama zostałam emigrantką, zanim nauczyłam się mówić. Migracja miała również głęboki wpływ na moją rodzinę. Mój ojciec spędził wiele lat, mieszkając poza krajem, co wpłynęło nie tylko na moje z nim relacje, ale także na dynamikę całej naszej rodziny. Wierzę, że te doświadczenia wpłynęły na moją pracę artystyczną, prowadząc mnie do zgłębiania tematów migracji, przynależności i przesiedleń. Poprzez sztukę zastanawiam się zarówno nad osobistymi, jak i zbiorowymi historiami przemieszczania się i emocjami związanymi z przekraczaniem granic.

fot. materiał Promocyjny

Dlaczego zdecydowałaś się jako artystka pracować na krośnie? Jak wpadłaś na pomysł przekształcenia rzemiosła tkackiego w sztukę, a samego tkania w proces tworzenia obiektu artystycznego? Skąd wziął się ten artystyczny wybór?

Zacznę od tego, że nie uważam się za artystkę tekstylną, ale używam tego medium od czasu do czasu, gdy najlepiej wspiera to jakąś ideę. Samo tkanie jest skomplikowanym i medytacyjnym procesem, a ja postrzegałam je nie tylko jako sposób na tworzenie dzieł sztuki, ale także jako sposób na znalezienie czasu dla siebie, na refleksję i poszukiwanie dystansu.

 

Pierwszy kontakt z krosnami i procesem tkania miałam w 2023 roku. Zostałam zaproszona przez Galerię Zeta w Tiranie do udziału w projekcie, w którym artyści we współpracy z rzemieślnikami musieli tworzyć dzieła sztuki. Zamiast współpracować z nimi, podjęłam decyzję o samodzielnym nauczeniu się techniki, ponieważ dzieło i sam proces były bardzo osobiste i intymne. Wówczas w ramach performance’u spędziłam trzy tygodnie tkając w przestrzeni galerii, stopniowo tworząc portret mojego ojca.

 

Tkanie stało się czymś więcej niż tylko techniką rzemieślniczą, przekształciło się w proces refleksji, uzdrawiania i ekspresji artystycznej. Podczas pracy odkryłam, że ponownie łączę się ze wspomnieniami i emocjami, wykorzystując rytm krosna do przetworzenia i zrozumienia mojej relacji z ojcem oraz do tworzenia z tej materii obiektu będącego dziełem sztuki.

redina-qose2-miasto-kobiet

Ostatnio znowu wróciłam do pracy na krośnie. Przez ostatnie miesiące pracowałam w Willi Decjusza w Krakowie w ramach programu ARTS IN EXLIE nad obiektem- dywanem, który reprezentuje wyimaginowaną ścieżkę, zainspirowaną wędrówkami, które uchodźcy z rożnych stron świata odbyli i nadal odbywają, aby dotrzeć do Europy.

Czy przestrzeń Willi Decjusza, w której pracowałaś nad swoją pracą NIEZNANEZ DROGI miało wpływ na proces tworzenia, czy rezonowało jakoś z Toba i tym, co powstało w wyniku twojej pracy?

Przestrzeń Willi była dla mnie azylem, miejscem spokoju i refleksji. Przyznaję, że bardziej ciągnęło mnie do cichych zakątków Domu Łaskiego – oficyny Willi, w której mieszkałam aniżeli na ulice Krakowa. W Willi panuje głęboki spokój, więc praca przy krośnie w takim miejscu była uziemiająca, dając dużo przestrzeni na myślenie i tworzenie. Spokojne otoczenie i otwartość tutejszej społeczności pozwoliły mi skupić się na mojej pracy, przekształcając wyzwania w możliwości, bo kreatywność może rozkwitać w miejscach, w których znikają granice, zarówno rzeczywiste, jak i wyimaginowane.

 

Moja praca NIEZNANE DROGI nie jest statycznym dziełem, ale ciągłym procesem, zawsze przekształcającym się i ewoluującym w sposób, którego nigdy nie spodziewałem się na początku, kiedy ją rozpoczynałam w styczniu w Willi. Podczas finałowego wydarzenia, które nastąpi już za kilka dni, 30 marca, zaprezentuję moją instalację – pięciometrowy wełniany dywan ułożony na podłodze w jednej sal Willi, symbolizujący ślady wyobrażonej trasy pokonywanej przez migrantów w ich podróży do Europy. Nawet po jej „ukończeniu” wciąż widzę, jak się zmienia, jak nabiera nowych znaczeń z czasem i w różnych kontekstach.

 

A czy zdradzisz nam, jakie masz plany artystyczne na czas, gdy opuścisz Kraków?

Po mojej zakończeniu pobytu stypendialnego w Willi Decjusza, będę reprezentować Albanię w Mediterranea 20 – Biennale Młodych Artystów, BORDERLESS, które odbędzie się w na przełomie maja i czerwca w Nova Gorica. Oprócz mojej praktyki artystycznej jestem również redaktorką naczelną „Fora”, magazynu o sztuce i kulturze, który współzałożyłem z grupą przyjaciół w 2024 roku. Ten projekt jest dla mnie ważny, ponieważ daje mi możliwość dzielenia się i dyskutowania o współczesnej sztuce i kulturze.

Powiedz nam na koniec, co Cię pociąga, fascynuje i inspiruje w sztuce? Czego Ty sama w niej szukasz?

To, co przyciąga mnie do sztuki, to jej zdolność do przekazywania emocji, historii i pomysłów w taki sposób, w jaki słowa często nie są w stanie. Fascynuje mnie to, jak sztuka tworzy połączenia między ludźmi, miejscami i doświadczeniami, pozwalając nam spojrzeć na świat z różnych perspektyw. Szczególnie interesują mnie tematy pamięci, tożsamości i migracji oraz to, jak sztuka może być sposobem na zbadanie i zrozumienie tych doświadczeń. Te momenty, znaczące lub subtelne, mogą mieć głębokie znaczenie i stanowić bogate źródło twórczej eksploracji.

 

Redina Qose urodziła się w 1996 roku w Patos. Jest Albanką, która na stale mieszka i tworzy w Tiranie. W 2019 roku obroniła dyplom z multimediów na Uniwersytecie Sztuk w Tiranie. W swoich działaniach artystycznych porusza się u styku różnego rodzaju mediów, w ramach sztuk wizualnych i konceptualnych, jak fotografia, video, performans, instalacje audiowizualne. Jej instalację artystyczną NIEZNANE DROGI, która powstała podczas projektu Arts in Exile, można oglądać w Willi Decjusza w Krakowie od 30 marca do końca kwietnia 2025.

 

rozmawiała Sylwia Miłkowska
Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ