Pozycja 69 – fantazje (zwykle) przyćmiewają rzeczywistość

Sześćdziesiąt dziewięć to jedna z najsłynniejszych liczb na świecie, ponieważ to slangowe określenie aktu seksualnego, podczas którego dwoje ludzi jednocześnie uprawia seks oralny, dając przyjemność partnerowi. Liczba ta poniekąd odzwierciedla kształt dwóch ciał, ułożonych obok siebie (lub na sobie), lecz względem siebie odwróconych. Jej atrakcyjność polega na tym, że umożliwia jednoczesne czerpanie przyjemności przez obie strony, co zwykle w seksie oralnym nie ma miejsca. Co więcej, pozycja 69 sprawia, że jesteście niezwykle blisko siebie, co powoduje, że jest być może najbardziej intymną pozycją spośród wszystkich podejść do seksu oralnego

Fragment książki „Orgazm. Chcę więcej!” Dorian Solot i Marshall Miller we współpracy z Maybe Burke (wyd. Znak Koncept) Śródtytuły pochodzą od redakcji MK

Może też cię zainteresuje:
Wspaniały seks oralny: jak przygotować się do deep-throatingu?

Pozycja 69 – wady i zalety

Nie słyszeliśmy, aby przed nami ktokolwiek przeprowadził ankietę na temat pozycji 69, lecz uznaliśmy, że dość już
tego. To, czego się z niej dowiedzieliśmy, potwierdziło nasze podejrzenia:

• większość osób jej próbowała (lub chce spróbować);
• większość osób (choć oczywiście nie wszystkie) doszła do wniosku, że w teorii jest lepsza niż w praktyce.

Pozycja sześć–dziewięć to szczyt wielozadaniowości. Seksedukatorzy Em i Lo wyłożyli to najlepiej, pisząc:

„Wypracowanie rytmu [w pozycji 69] wymaga koordynacji artysty Cirque du Soleil, cierpliwości buddyjskiego mnicha i zdolności motorycznych małpy bonobo. Że nie wspomnę o tym, jaką trzeba mieć zdolność do koncentracji”.

A oto czym typowi krytycy tej pozycji podzielili się w naszej ankiecie:

• Obawiam się, że jeśli on zrobi coś, co sprawi, że poczuję się wyjątkowo dobrze, to przez przypadek go ugryzę.
• Nienawidzę pozycji 69. W sensie fizycznym jest niewygodna (jestem bardzo drobna, a moi partnerzy raczej byli bardzo wysocy) i uważam, że za bardzo mnie rozprasza.
• Zbyt ciężko pracuję nad tym, co robię, aby cieszyć się tym, co dostaję, lecz też nie potrafię całkiem ignorować tego, co dostaję, aby w stu procentach skupić się na tym, co robię!
• Trudno jest powiedzieć „mocniej” lub „delikatniej” albo „trochę wyżej”, gdy ma się pełne usta.

Ten akt ma też jednak pewną grupę fanów. Wydaje się, że ogólnie posiadacz_ penisów są nieco bardziej entuzjastycznie nastawieni do pozycji 69 niż właściciel_ wagin. Być może jest tak, ponieważ osoby z waginą z większą dozą prawdopodobieństwa potrzebują pełnej koncentracji, aby osiągnąć orgazm. A jednak poniższe opinie pochodzą od osób z waginą należących do obozu zwolenni_ pozycji 69:

• Przeważnie ją lubię, ponieważ podoba mi się, w jaki sposób przyjemność mojego partnera daje mi przyjemność i vice versa. Kiedy pierwszy raz doznałam orgazmu jednocześnie z partnerem, było to właśnie w tej pozycji.
• Uwielbiam ją! Przede wszystkim ponieważ nie pozwala mi się w pełni skupić na sobie i na tym, co dzieje się między moimi nogami – rozprasza mnie w dobry sposób.
• Naprawdę lubię też nurkować głową – podnieca mnie to, a i podniecanie partnera jest naprawdę podniecające.
• Czasem bywa frustrująca, jeśli partner wycofa swoją głowę, ponieważ za bardzo go to rozprasza. Chyba najłatwiej jest mi dojść właśnie w tej pozycji, może z wyjątkiem masturbacji.
• Wcześniej próbowałam jej z mężczyznami i z partnerką, z którą obecnie jestem. Z mężczyznami wychodzi to dość
  dziwnie, jeśli to kobieta jest zawsze na spodzie, ponieważ trudno jest jej kontrolować, jak daleko penis wejdzie
  w jej usta. Pozycja 69 z drugą kobietą jest zaś naprawdę niesamowita. Pozwala nam zarazem się mocno pieścić i lekko drażnić. TO NIEZWYKŁE!

Pozycja 69 – porady

Jeśli zamierzasz jej spróbować, pamiętaj, że ta pozycja może występować w dwóch różnych odmianach: bok do boku lub góra/dół. W pozycji góra/dół wiele osób, których partnerzy mają penisy, ma bardzo wyraźne zdanie na temat tego, czy woli być na dole (gdzie może się rozluźnić) czy na górze (gdzie kontroluje, jak głęboko penis partnera wchodzi w jej usta). Kiedy osoby leżą bokiem do siebie, jeden i drugi partner może się bardziej zrelaksować i jest mniejsza szansa, że anus partnera znajdzie się za blisko twojego nosa, lecz nieco problematyczny może być kąt stymulacji.
Niekonwencjonalnie myślący zwolennicy pozycji 69 wskazują, że żadne prawo nie nakazuje, aby obie osoby używały swoich ust przez cały czas. Niektórzy wolą wersję, w której partnerzy stymulują się naprzemiennie, gdy raz jedno, raz drugie skupia się na seksie oralnym lub kiedy jedna osoba stymuluje drugą manualnie, a ta druga pierwszą oralnie. Niektórym łatwiej jest pieścić partnera dłonią lub trzymać wibrator i nim zaspokajać partnera, podczas gdy ta osoba oferuje seks oralny, dzięki czemu doświadczają więcej przyjemności w rejonie genitaliów, niż otrzymaliby podczas obustronnego seksu oralnego.

Przeczytaj koniecznie:
Seks oralny – wszystko, co musisz o nim wiedzieć

O książce: „Orgazm! Chcę więcej”

Orgazm. Chcę więcej! to najbardziej inkluzywny poradnik przyjemności seksualnej / wyd. Znak Koncept

Opierając się na swoim ponaddwudziestoletnim doświadczeniu, eksperci ds. edukacji seksualnej Dorian Solot i Marshall Miller we współpracy z Maybe Burke, rzeczniczką społeczności transpłciowej, pokażą drogę do satysfakcji w sypialni (i nie tylko!).

Z książki można dowiedzieć się:

· jak osiągnąć swój wymarzony orgazm i czym on w ogóle jest,

· co mówią najnowsze badania dotyczące squirtingu,

· co nowego na rynku zabawek erotycznych,

· czym jest świadoma zgoda na seks,

· jak pomóc osobie, która doświadczyła przemocy seksualnej i/lub gwałtu,

· jak odnaleźć swoją przestrzeń w świecie seksualnej przyjemności, jeśli identyfikujesz się jako osoba aseksualna,

· co w swoich łóżkach robi 3525 osób przepytanych przez autorów w anonimowych ankietach,

· jak uprawiać bezpieczny, zdrowy i satysfakcjonujący seks – w duecie lub solo.