Saturday, October 5, 2024
Home / Kultura  / „Poskromienie złośnicy” w Teatrze Bagatela

„Poskromienie złośnicy” w Teatrze Bagatela

Najbardziej niepoprawna politycznie sztuka Shakespeare’a powraca w nowej odsłonie. Jak czytać dziś klasykę teatru?

Najbardziej niepoprawna politycznie sztuka Shakespeare’a powraca w nowej odsłonie. Jak czytać dziś klasykę teatru? Kto kogo – i czy w ogóle – poskromi? Z opowieścią o charakternej Katarzynie mierzy się Michał Kotański, znany widzom Sceny na Sarego 7 z twórczych adaptacji Układu i Mefista.

poskromienie-złośnicy r

fot. materiał prasowy

Twórcy spektaklu serdecznie dziękują Pawłowi Galeckiemu za nagranie solo na saksofonie oraz Przemysławowi Brynkiewiczowi za nieocenioną pomoc przy realizacji projekcji.
Autorami wyłonionego w konkursie plakatu są Agnieszka Popek-Banach i Kamil Banach.
Występują: Magda Grąziowska (Katarzyna), Karolina Chapko/ Anna Paruszyńska – gościnnie/ Kinga Suchan – gościnnie (Bianka/ Modystka), Alina Kamińska (Wdowa Dorota), Kamila Pieńkos (Kurtis), Michał Majnicz – gościnnie (Petrukio), Marcel Wiercichowski (Petrukio/ Grumio), Maurycy Popiel (Lucentio), Dariusz Starczewski (Baptysta Minola), Piotr Urbaniak (Wincentio), Paweł Sanakiewicz (Gremio), Jakub Bohosiewicz (Hortensjo), Marek Bogucki (Bakałarz), Przemysław Branny (Tranio), Marcin Kobierski (Biondello), Tomasz Lipiński (Grumio), Sławomir Sośnierz (Krawiec)

Czterechsetna premiera w powojennej historii Teatru Bagatela to „Poskromienie złośnicy” w reżyserii Michała Kotańskiego. Reżyser doskonale znany jest bywalcom Sceny na Sarego 7, gdzie wciąż można zobaczyć jego i Radosława Paczochy adaptacje Układu i Mefista. Najbardziej niepoprawna politycznie sztuka Shakespeare’a powraca w nowej odsłonie. Jak czytać dziś klasykę teatru? Kto kogo – i czy w ogóle – poskromi?

„…przemoc domowa stosowana była powszechnie przez wszystkie warstwy społeczne: mąż miał prawo bić żonę. Podobnie i córka, która nie chciała poślubić kandydata wybranego jej przez rodziców, była narażana na to, że będzie zamykana i bita, i ciskana po izbie, co nie wywoływało żadnego oburzenia opinii publicznej. Małżeństwo nie było sprawą osobistego uczucia, lecz rodzinnej chciwości, zwłaszcza wśród „rycerskich” klas wyższych. G.M. Trevelyan zauważa jednak, że mimo wyraźnej opresyjności stosunków społecznych zarówno kobietom szekspirowskim, jak i wyłaniającym się z autentycznych pamiętników (…) nie zbywało – jak się zdaje – na indywidualności i charakterze.”

„Status kobiety w społeczeństwie przez wiele wieków określała jej relacja z mężczyznami; jeśli po osiągnięciu wieku stosownego do zamążpójścia nie zostawała żoną, miała do wyboru, w uproszczeniu, być dziwką lub świętą. Małżeństwa zawierano również i z miłości – zależało to w dużej mierze od pochodzenia społecznego czy przyjętych zwyczajów – niemniej istotne były cele praktyczne: polityczne, gospodarcze czy prestiżowe, a przede wszystkim posiadanie dzieci. Bycie żoną wymagało od kobiety wejścia w określoną rolę i ścisłego jej wypełniania.”

„Niezamężność zgodnie z patriarchalnymi zasadami wymagała zinstytucjonalizowania. Niewychodzenie za mąż „po prostu” oznaczać mogło dla mężczyzn, że nie są kobietom potrzebni, że nie mogą ich – a szczególnie ich seksualności – kontrolować, czy że kobiety nie zostały stworzone dla ich uciechy. Takiego ciosu nie były w stanie unieść ani męskie ego, ani zogniskowany wokół niego porządek społeczny.”

Premiera: 17 czerwca 2015, Duża Scena
Gala premierowa: 9 października 2015, Duża Scena

William Shakespeare POSKROMIENIE ZŁOŚNICY (The Taming of the Shrew)

Tłumaczenie: Jerzy S. Sito
Reżyseria: Michał Kotański
Scenografia: Tomasz Brzeziński
Kostiumy: Anna Chadaj
Muzyka: Lubomir Grzelak
Choreografia: Cezary Tomaszewski
Projekcje: Michał Jankowski
Reżyseria świateł: Marek Oleniacz
Asystenci reżysera: Monika Handzlik i Maksym Teteruk
Inspicjent/ sufler: Monika Handzlik

(źródło:mp)
Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ