Pociąg do mody – trendy jesień/zima 2013
Konrad Fado, stały bywalec najważniejszych imprez modowych, specjalnie dla Czytelniczek Miasta Kobiet wybiera najciekawsze pokazy mody i trendy sezonu jesień zima 2013

Ultrakobiece, proste w formie projekty oraz tkaniny o różnorodnej strukturze stworzyły efekt ekskluzywnego minimalizmu
Nasz dziennikarz, Konrad Fado, stały bywalec najważniejszych imprez modowych, specjalnie dla Czytelniczek „Miasta Kobiet” wybiera najciekawsze pokazy mody i trendy sezonu jesień zima 2013!

Konrad Fado, stały bywalec najważniejszych imprez modowych, specjalnie dla Czytelniczek Miasta Kobiet wybiera najciekawsze pokazy mody i trendy sezonu jesień zima 2013
ZOBACZ NAJCIEKAWSZE KOLEKCJE SEZONU JESIEŃ / ZIMA 2013!
Z takim przewodnikiem każda z was bez trudu powinna skompletować garderobę na nadchodzący sezon jesienno-zimowy. Pamiętajcie również o trwających właśnie wyprzedażach i zakupach u polskich projektantów, którzy dbają o każdy detal. Ceny bywają na każdą kieszeń.
Jako pierwszy najnowszą kolekcję na sezon jesień/zima 2012/2013 zaprezentował Maciej Zień. Według kolekcji „Kaleidoscope”, pokazanej w warszawskim hotelu Hilton, w przyszłym sezonie kobieta powinna się zmieniać jak pory dnia i roku, jak mijające lata. Każdy z tych etapów jest inny, tak jak niepowtarzalne są wzory w kalejdoskopie. Projektant daje kobiecie odpowiednie narzędzia, wskazuje rozwiązania odpowiednie dla jej indywidualnego stylu.
Zaprezentowana kolekcja to skupienie nad formą i bogactwo faktur. Temat przewodni dla większości kreacji stanowiły geometryczne cięcia inspirowane symetrycznymi odbiciami w kalejdoskopie. Obok uwielbianych przez projektanta jedwabnych muślinów i żorżet uwagę przykuwają tkaniny wyszywane drobnymi koralikami w misterne wzory oraz aplikacje z kryształów Swarovskiego. W nowych projektach zastosowano również koronkę i elementy skórzane. Do podstawowej gamy kolorystycznej Zienia – pudrowego różu, bieli i czerni – dołączyły błękit, elektryczny róż oraz złoto w dodatkach. Moją uwagę przykuła przede wszystkim konstrukcja cięć w sukienkach oraz wielowarstwowe tank topy i T-shirty wzorowane na męskiej garderobie.

Każdy z etapów życia kobiety jest inny, tak jak niepowtarzalne są wzory w kalejdoskopie, fot. Kaleidoscop, materiały prasowe Zień- Paweł Przybyszewski/ZOOM
Wielbicielki talentu Łukasza Jemioła i tym razem się nie zawiodły. Kreacje projektanta oglądali wszyscy, którzy z utęsknieniem czekali na kolejną kolekcję – zarówno gwiazdy jak i ludzie z branży modowej.
Zaprezentowane sylwetki zostały podzielone na dzienne i wieczorowe. W tej pierwszej Łukasz postawił na sprawdzone już skóry, kożuchy i wełnę w połączeniu z lekkimi tkaninami – całość w beżach, szarościach, czerni i brązie. Nowością były kolorowe akcenty lamówek i futro przy kołnierzach. Część wieczorowa składała się z cekinowych sukni i legginsów. Uwagę zwracały kreacje w odcieniach błękitu i szmaragdowej zieleni. Zaznaczona talia i długość maxi to inspiracja stylem Art Deco z lat 20. minionego wieku. Z kolei w kroju spódnic widoczne były wpływy lat 50., które w tym roku królują na światowych wybiegach. Ta kolekcja – bardzo glamour, z wyraźnie podkreśloną sylwetką – jest moim zdaniem najlepszą w dotychczasowej karierze projektanta.

Wielbicielki talentu Łukasza Jemioła i tym razem się nie zawiodły - kolekcja jesień/zima 2013 zachwyciła stylistów i obecne na pokazie gwiazdy, fot. AKPA / Łukasz Jemioł
Swój pierwszy samodzielny pokaz duet BOHOBOCO zorganizował w Soho Factory. Ultrakobiece, proste w formie projekty oraz tkaniny o różnorodnej strukturze stworzyły efekt ekskluzywnego minimalizmu. Dopełnieniem stylizacji projektantów była biżuteria Swarovskiego oraz kobiecy makijaż. Projektancki duet, który tworzą Kamil Owczarek i Michał Gilbert Lach, od kilku lat z sukcesem podbija serca kobiet ceniących kosmopolityczny styl i najwyższą jakość wykonania.
Linia BOHOBOCO to ubrania skromne i oszczędne w formie, w płaskich, jednolitych kolorach, konsekwentnie utrzymane w duchu marki. Tym razem zamysłem projektantów było jednak uzyskanie efektu przepychu poprzez wykorzystanie zaawansowanych technologicznie, nowoczesnych materiałów. Dzięki włoskim tkaninom wysublimowany minimalizm kolekcji nabrał niezwykle luksusowego charakteru. Na wybiegu królowały piękne futra w odmiennej, współczesnej formie, miękkie wełny i kaszmiry, a także industrialne tkaniny powlekane teflonem czy plastikiem. Kolekcję zdominowały eleganckie formy inspirowane futuryzmem, o charakterystycznych dla marki monochromatycznych sylwetkach. Połączenia czerni z czernią, zestawienia różnych odcieni bieli czy wszelkie odcienie szarości to podstawowe barwy pokazu tych projektantów. Kolorytu i dostojności dodały mu sylwetki w barwach złota. Uzupełnieniem kolekcji BOHOBOCO były buty konceptu BOHOLOFT.

Ultrakobiece, proste w formie projekty oraz tkaniny o różnorodnej strukturze stworzyły efekt ekskluzywnego minimalizmu, fot. BOHOBOCO
PAPROCKI & BRZOZOWSKI
Pokazy duetu Paprocki & Brzozowski to w Warszawie zawsze bardzo wyczekiwane wydarzenia. Czarne kotary i neon niczym z hotelu Chelsea, fenomenalny podkład muzyczny, modelki w przerysowanych blond perukach i kroje z lat 60. XX wieku – wszystko to idealnie współbrzmiało ze źródłem inspiracji projektantów – filmem „Chelsea Girls” Andy’ego Warhola z 1966 roku.
Ciekawe, nowatorskie kroje, łączenie w jedno skór, piór i jedwabiu oraz kolorystyka (beż, złoto, brąz, turkus i czerń) świetnie się zgrały. Nowością w kolekcji projektantów były dzianinowe swetry i wariacje na temat płaszcza, które idealnie sprawdzą się w naszej klimatycznej zimie.

Czarne kotary i neon niczym z hotelu Chelsea, fenomenalny podkład muzyczny, modelki w przerysowanych blond perukach i kroje z lat 60. XX wieku – wszystko to idealnie współbrzmiało ze źródłem inspiracji projektantów – filmem „Chelsea Girls” Andy’ego Warhola z 1966 roku
SIMPLE
Marka SIMPLE, która zdążyła nas już przyzwyczaić do niecodziennych miejsc prezentacji, tym razem zaprosiła gości do elektrowozowni warszawskiego metra. Jeden z najdłuższych wybiegów powstał w hali między wagonami podziemnych pociągów.
Kilkadziesiąt sylwetek, podzielonych na trzy bloki kolorystyczne i stylistyczne w klimacie lat 50., zaprojektowała Lidia Kalita, która od kilku sezonów jest związana z marką. Neonowe żółcie, soczyste czerwienie połączone ze srebrem i pastelowy odcień błękitu były tym, co każda kobieta chciałaby nosić wśród szarej aury jesieni i zimy. Szorty z wysokim stanem, skórzane frędzle, sukienki w kształcie litery A i krótkie żakiety to cechy charakterystyczne całej kolekcji.
Największym atutem były akcesoria, które dzięki nowatorskiemu wyglądowi będą się wyróżniać w prostej stylizacji. Na pokazie mogliśmy podziwiać polską top modelkę, Monikę JAC Jagaciak, która w świecie mody osiągnęła już niemal wszystko.

Marka SIMPLE, która zdążyła nas już przyzwyczaić do niecodziennych miejsc prezentacji, tym razem zaprosiła gości do elektrowozowni warszawskiego metra. Jeden z najdłuższych wybiegów powstał w hali między wagonami podziemnych pociągów, fot. SIMPLE
Marka ZUO Corp. jako zwiastun swej nowej kolekcji zaprezentowała kilka sylwetek podczas eventu TONI & GUY. Już wtedy wiedziałem, że przygotowywany autorski pokaz będzie niesamowity dla oka. Premiera kolekcji „Jungle Gardenia” miała miejsce w Auli Politechniki Warszawskiej. Od samego wejścia zachwycała scenografia – podświetlane kubiki, białe schody, niebieskie oświetlenie, żywy paw albinos oraz pokrywająca podłogę warstwa dymu. W błogi nastrój wprowadziła nas muzyka, a raczej dźwięki natury i głosy ptaków. Nie był to typowy wybieg, tylko żywa instalacja, którą tworzyły wychodzące z ciemności modelki, po kolei zajmujące miejsca na wyznaczonym kubiku. Każda z nich miała czarny welon, który zsuwał się z głowy w momencie oświetlenia jej sylwetki. W finale na szczycie schodów pojawiła się modelka w sukni z białego sprasowanego jedwabiu, wyszywana koronką oraz kamieniami Swarovski Elements.
Bartek Michalec, tworząc kolekcję, inspirował się wielkimi krawcami, latami 50. XX wieku oraz historią ubioru. Zaprezentowane sylwetki były wykonane z tkanin hi-tech, a technologia i konstrukcja każdej części garderoby dopracowana w najmniejszym szczególe. Większość kreacji to dzieła sztuki, które sprawdzą się również w codziennym noszeniu, a detalem i kunsztem wykonania zachwycą każdą kobietę spragnioną mody na najwyższym światowym poziomie.