Pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz
O modzie na slow shopping, budowaniu wizerunku i najnowszych trendach na jesień opowiada Agata Piotrowska, właścicielka krakowskiego salonu mody Aryton.
O modzie na slow shopping, budowaniu wizerunku i najnowszych trendach na jesień opowiada Agata Piotrowska, właścicielka krakowskiego salonu mody Aryton.
Miasto Kobiet: Przychodzi kobieta do Arytonu i…
Powinna mieć chwilę czasu dla siebie. Na początek rozmawiamy. Pytamy, na jaką okazję szuka ubioru. Jeśli np. sukienki o charakterze biznesowym, proponujemy stonowane kolory: czarny, biały, granatowy, beżowy. Jeśli kobieta nie musi przestrzegać dress codu, możemy postawić na strój casualowy i poszaleć z dodatkami. Przyświeca nam myśl, by klientka była ubrana w swoim stylu, a nie przebrana. Jeśli ma więcej czasu, proponujemy kawę i coś słodkiego. Nasz salon jest dwupoziomowy. Na antresoli można dyskretnie i w spokoju mierzyć ubrania nawet przez cały dzień.
Miasto Kobiet: Teraz mamy modę na slow food, slow design… A to o czym Pani mówi brzmi jak „slow shopping”.
Coś w tym jest. Od kilku lat obserwuję tendencję, że po nasyceniu się sieciówkami, kobiety szukają wysmakowanych, tzw. „swoich” miejsc. Bez głośnej muzyki, tłumów i szumów towarzyszących dużym galeriom handlowym. Odwiedzają nas kobiety, które na co dzień żyją w dużym tempie, a robiąc zakupy… chcą odpocząć. „Slow shopping” to zresztą coś więcej niż relaksujące zakupy. To też klimat i magia miejsca. Salon Aryton znajduje się w sąsiedztwie Teatru Słowackiego. O każdej porze roku mamy kapitalny widok za oknem, teraz rośnie lawenda, jest romantycznie. Kobiety cenią tę pozytywną aurę. Coraz częściej przychodzą do nas mama z córką. I cieszę się, że po jakimś czasie wracają obie.
Miasto Kobiet: Faktycznie marka w ostatnim czasie bardzo „odmłodniała”…
Aryton ma już ponad dwudziestoletnią tradycję i wierne klientki. Ukłon w stronę młodszych kobiet jest w dużej mierze zasługą nowej dyrektor kreatywnej, Patrycji Cierockiej. Jej energia przelewa się na wszystkich. Już drugi sezon ambasadorką marki jest Małgorzata Kożuchowska, jesienne trendy reklamuje Karolina Wąż. Te znane nazwiska pozytywnie działają na wyobraźnię młodych, dynamicznych kobiet.
Miasto Kobiet: A jakby Pani określiła siebie? Bardziej jako stylistkę czy kreatorkę wizerunku?
Wolę używać hasła: „pomagam budować wizerunek” niż „stylizuję”. Staram się jedynie łączyć w całość oczekiwania klientek, delikatnie podpowiadać, w czym będą wyglądać pięknie. Po dwudziestu latach działania w modzie, intuicyjnie wybieram rzeczy, które będą pasować do poszczególnych typów urody lub zawodów. Buduję wizerunek zarówno wrażliwych kobiety jak i twardych bizneswoman. W dobie wszędobylskich blogów, świadomie nie mam swojej strony internetowej. Wolę zorganizować kameralny pokaz mody dla stałych klientek i tam przy poczęstunku i lampce wina, przestawić im najnowsze trendy.
Miasto Kobiet: Skoro mowa o trendach… Co będzie hitem jesieni?
Wczoraj przyszła do nas pierwsza partia jesiennej kolekcji. I mimo że mamy środek lipca i 27°C, już kilka sprzedałyśmy. Myślę, że absolutnym hitem będzie płaszcz limonkowy. Ma fantastyczną kolorystykę, jest rewelacyjny. Tej jesieni będziemy stawiać na kolor: popiel, granat z nutą kobaltu, fiolet i limonkę, a także na wysokiej jakości materiały: wełnę dziewiczą, suri alpakę, kaszmir, pojawią się także tkaninowe nowości. Sylwetki o podkreślonej talii, delikatnie zaznaczonych ramionach, subtelnie zarysowanych biodrach, a w tym wszystkim geometryczne cięcia i kunszt prawdziwego krawiectwa. To naprawdę świetna ekskluzywna kolekcja. W tych ubraniach nie da się przejść przez ulicę niezauważonym.
Miasto Kobiet: Czego jeszcze nie może zabraknąć w idealnej jesiennej garderobie?
Niedawno robiłam szkolenia, co młodej osobie jest potrzebne w świecie biznesu. Padło tam podobne pytanie. Może zabrzmi to sztampowo, ale na pewno do zbudowania idealnej szafy potrzebne są: mała czarna, klasyczny garnitur lub kostium w kolorze szarym, granatowym lub czarnym oraz jedwabna bluzka ecru. Oczywiście moda jest w tym momencie bardziej elastyczna niż kiedyś. Niemniej, to co wymieniam jest niezbędnikiem, by dobrze zaprezentować się np. na rozmowie kwalifikacyjnej. Paradoksalnie, zanim zaczniemy szukać dobrej pracy, doradzam dobre zakupy. Pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz.
Rozmawiała: Joanna Depa