PAPROCKI & BRZOZOWSKI: WYMYŚLAMY NOWE RZECZY
Moda, kobiety i sex - z duetem Paprocki & Brzozowski rozmawiamy na krakowskiej plaży podczas Platinium Fashion Show
Ich wypowiedzi, podobnie jak pomysły w akcie twórczym przeplatają się, dopełniają i uzupełniają. Ich kreacje kochają Edyta Górniak, Karolina Malinowska, Maja Ostaszewska. Ich markę wyróżnia styl, którym zachwycił się cały Kraków.
Bo to był ich wieczór – pokaz mody Marcina Paprockiego i Mariusza Brzozowskiego podczas Platinium Fashion Show.
MIASTO KOBIET: Jaką kolekcję przeznaczyliście na wieczór Platinium Fashion Show?
PAPROCKI: Oczywiście najnowszą kolekcję jesień zima 2012… (chwila konsternacji)
BRZOZOWSKI: 2011.
PAPROCKI: (śmiech) Oczywiście 2011 na 2012. Jadąc do Krakowa patrzyliśmy już na modę pod kątem nowej kolekcji wiosna lato 2012.
MIASTO KOBIET: Czy to podróż do Krakowa tak działa na zmysły?
BRZOZOWSKI: Właściwie każda podróż. Najczęściej będąc w trasie wymyślamy różne rzeczy. To jest najlepszy moment na planowanie pokazów, kolekcji i całej reszty.
MIASTO KOBIET: A które kierunki świata szczególnie inspirują?
BRZOZOWSKI: Naszym ulubionym miejscem, do którego zawsze wracamy jest Portugalia. Mamy tam swoją ulubioną plażę. Teraz też w sierpniu jedziemy tam z przyjaciółmi.
PAPROCKI: I zawsze powtarzamy ten sam schemat: przylatujemy do Lizbony, jesteśmy w Lizbonie kilka dni, a potem wynajmujemy samochód i jedziemy na południe, na sam koniec półwyspu, na naszą plażę.
MIASTO KOBIET: Teraz też jesteśmy na plaży (Plaża Kraków), ale jeszcze nie czas na wakacje. Jak ważne w pracy projektanta są odgórnie ustalane trendy i wymogi rynku?
PAPROCKI: W swoim zawodzie musimy być na bieżąco i znać aktualną modę, ale staramy się zbytnio nie sugerować tym, co widzimy u światowych projektantów. Generalnie od samego początku rozwijamy nasze ulubione patenty, obracamy się w kręgu naszych ulubionych kolorów, które nawet jeśli są urozmaicane innym barwami, to suma summarum i tak zawsze najwięcej jest czerni i bieli.
MIASTO KOBIET: Czerń to wdzięczny kolor?
PAPROCKI: Modne są teraz kolory neonowe i z zamiłowaniem obserwujemy, jak te trendy światowe przechodzą do mody ulicznej, ale jednak u siebie – wolimy czerń, choć może powinniśmy się złamać.
BROZOWSKI: Może.
PAPROCKI: Ale już właśnie ta nowa kolekcja wiosna lato 2012 będzie…
BRZOZOWSKI: Tak (przerywa szybko Brzozowski uniemożliwiając uchylenie rąbka tajemnicy), ale póki co mamy przed sobą kolekcję jesienno zimową, w której jest dużo czerni. Zaczęliśmy jednak bawić się fakturami. Eksperymentujemy z materiałami, które dopiero z bliska można podziwiać i zobaczyć jak na siebie działają i jak bardzo różnią się od siebie. Pojawiły się także niewykończone brzegi, co jest oczywiście celowym działaniem.
PAPROCKI: I dla kontrastu kaszmiry, muśliny.
BRZOWSKI: I szyfony. Więc jednak trochę kolorów się pojawia, ale jednak zdecydowaliśmy, że ta kolekcja jesienno zimowa w naszym wydaniu będzie mroczna.
PAPROCKI: Mroczna i ciężka, aczkolwiek bardzo kobieca. Dlatego przy tych minimalnych formach i oszczędnych kolorach, zastosowaliśmy spektakularne detale, które przykuwają uwagę.
MIASTO KOBIET: A czy ta kolekcja będzie dostępna w Krakowie?
PAPROCKI: Myślimy o tym, żeby rozpocząć ekspansję i wtedy Kraków byłby z pewnością jednym z tych pierwszych miast, o których myślimy. Ale na razie skupiamy się na rozbudowie naszego ukochanego na dzień dzisiejszy butiku w Warszawie przy ulicy Wiejskiej 17. Od zawsze, od kiedy chcieliśmy projektować – chcieliśmy też mieć takie miejsce.
BRZOZOWSKI: Wciąż mamy też butik internetowy, gdzie można kupić nasze ubrania i perfumy.
MIASTO KOBIET: A propos perfum – jak pachnie paproć?
PAPROCKI: Wbrew pozorom bardzo ładnie.
BRZOZOWSKI: Nasze perfumy „Use me” oparte są na woni roślinnej i herbacianej.
PAPROCKI: Początkowo odradzano nam w laboratorium połączenie wymyślonych przez nas zapachów, ale później okazało się, że paproć i brzoza bardzo ładnie się razem komponują, choć rzeczywiście ich zapach jest dość intensywny i może dominować.
BRZOZOWSKI: Zupełnie jak my. Te perfumy całkowicie nas odzwierciedlają.
PAPROCKI: Choć nieskromnie dodam, że paproć pachnie wyraziściej.
MIASTO KOBIET: Ale kobieta nie może być ubrana tylko w zapach; choć Marylin Monroe mówiła co innego. Jak powinna więc ubierać się kobieta idealna?
PAPROCKI: Przede wszystkim powinna się ubierać, a nie przebierać. Podkreślać swoją sylwetkę przez elegancję, kobiecość, zmysłowość.
MIASTO KOBIET: Idealne kobiece kształty to…?
PAPROCKI: Nasze ideały są dość rozbieżne od siebie; podoba nam się Monica Bellucci, Cate Blanchett.
MIASTO KOBIET: A jakie kobiety chcielibyście ubierać?
PAPROCKI: Pewnie właśnie te wymienione, Bellucci, Blanchett.
BRZOZOWSKI: Ich jeszcze nie ubieraliśmy.
Dorota Paciorek
Outlet 10 października, 2012
Bardzo lubię ich ciuchy, te na pokazach oczywiście najbardziej, ale chciałbym je tez móc kupowac, jest może jakiś sklep – najlepiej www gdzie ciuchy P&B są łatwo dostępne? Znalazłam klika t-shirtów na http://www.zlotewyprzedaze.pl/catalog/paprockibrzozowski/t-shirty-damskie , ale chciałabym mieś coś jeszcze oprócz bluzek.