Saturday, February 15, 2025
Home / Rozwój  / Psychologia  / Pan Młody – Parkietu Król!

Pan Młody – Parkietu Król!

Jak przygotować się do pierwszego tańca, i jak przetańczyć całą noc z niekończącą się kolejką kobiet, które przybyły na nasz ślub?

Każdy mężczyzna powinien przed ślubem pomyśleć o zgłoszeniu się na lekcje tańca. (fot. Ewelina Tutka)

W sieci można znaleźć mnóstwo porad i artykułów związanych ze ślubem, dedykowanych przyszłym pannom młodym. Jaką wybrać suknię? Jak udekorować salę i jaki bukiet wybrać? Znalezienie odpowiedzi na tego typu pytania raczej do trudnych nie należy. Znacznie gorzej mają przyszli panowie młodzi. A przecież dla nich dzień ślubu również jest jednym z najważniejszych dni w życiu!

Dla niektórych przyszłych panów młodych wizja tańca przed oczami licznych gości bywa paraliżująca. (fot. Ewelina Tutka)

Dla niektórych przyszłych panów młodych wizja tańca przed oczami licznych gości bywa paraliżująca. (fot. Ewelina Tutka)

Jakby na to nie patrzeć, ślub i wesele to wydarzenia, z którymi „męskie” tematy i problemy są związane równie mocno, co „kobiece”. Jak się ubrać, żeby było modnie i wygodnie? Jaki wybrać alkohol? DJ czy zespół? No i wreszcie temat dla wielu kluczowy: jak przygotować się do pierwszego tańca, i jak przetańczyć całą noc z niekończącą się kolejką kobiet, które przybyły na nasz ślub?

Nigdy nie odmawiaj!
Dla niektórych przyszłych panów młodych wizja tańca przed oczami licznych gości bywa paraliżująca. – Tylko jak odmówić przyszłej małżonce romantycznego pierwszego tańca, a przybyłym paniom tańca z panem młodym – pyta retorycznie Ewelina Tutka, personalna trenerka tańca z Krakowa. – Zdecydowanie radziłabym tego nie próbować!
Łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić. Zwłaszcza, że rola mężczyzny podczas tańca w parze jest zdecydowanie ważniejsza i trudniejsza niż rola kobiety. Przecież tak naprawdę to on ma tutaj o wszystkim decydować, ma kierować kobietą, nadawać kierunek i tempo poruszania się parze. – Kobieta nawet bez większego przygotowania jest w stanie jakoś sobie poradzić. W przypadku mężczyzny jest to zazwyczaj niemożliwe – tłumaczy Ewelina Tutka. – To dlatego uważam, że każdy pan, który nie czuje się pewny swoich sił w tym zakresie, powinien przed ślubem pomyśleć o zgłoszeniu się na lekcje tańca. Zwłaszcza, że mężczyzna, który się na to decyduje, może tylko zyskać w oczach partnerki i gości weselnych. Umiejętność tańca wpisuje się po prostu w pewien kanon ludzi dobrze wykształconych.

Na co zwracać uwagę?
O jakości tańca decyduje przede wszystkim umiejętność prowadzenia partnerki. Niestety, nie jest to sztuka łatwa. Wymaga dobrej koordynacji ruchowej, dużej świadomości ciała, opanowania kroków i poszczególnych figur, a także kontrolowania przestrzeni wokół pary i odizolowania pracy rąk od pracy nóg, co w życiu codziennym raczej nieczęsto mamy okazję ćwiczyć. Trzeba też potrafić myśleć o tych wszystkich rzeczach w jednym czasie.
Elementów wpływających na powodzenie pierwszego tańca jest tak naprawdę całe mnóstwo. – Odpowiednia muzyka, wczesne rozpoczęcie przygotowań, częste treningi… no i jednocześnie organizacja tego wszystkiego razem – tłumaczy Ewelina Tutka.

Każdy mężczyzna powinien przed ślubem pomyśleć o zgłoszeniu się na lekcje tańca. (fot. Ewelina Tutka)

Każdy mężczyzna powinien przed ślubem pomyśleć o zgłoszeniu się na lekcje tańca. (fot. Ewelina Tutka)

Wszystkiego da się nauczyć!
Stres związany z tańcem na weselu (zwłaszcza tym pierwszym) odczuwają zazwyczaj nawet dobrzy tancerze. Dochodzi przecież jeszcze napięcie i trema związana z koniecznością pokazania się przed znajomymi i rodziną. Zwłaszcza, jeśli na co dzień raczej nie mamy siebie za przysłowiowych „królów parkietu”. – Dobry instruktor potrafi tak dobrać do siebie choreografię, muzykę i kroki, że nawet ewidentny brak umiejętności nie powinien być za bardzo widoczny. Bardzo ważna jest rola instruktora, który wie, w jaki sposób zatuszować pewne braki. Natomiast w kwestii muzyki uważam, że dobrze jest, kiedy to przyszła para młoda sama wybiera sobie utwór. W końcu to ich najważniejszy dzień i taniec w życiu, choć oczywiście dobry instruktor też powinien wyrazić swoją opinię na temat wybranej muzyki – mogą przecież zdarzyć się utwory, które wyjątkowo nie będą pasowały do ceremonii! Jeśli natomiast pojawia się dylemat, czy lepiej zatańczyć do muzyki odtworzonej z płyty czy zagranej „na żywo” przez zespół, radzę zdecydować się na oryginalną wersję danego utworu. Tylko wówczas będziemy mieć pewność, że usłyszymy i zatańczymy dany utwór dokładnie w takiej wersji, jakiej nauczyliśmy się podczas zajęć, i że nic nas nie zaskoczy – deklaruje instruktorka.

Aby pozbyć się niepożądanego uczucia niepewności, najlepiej odpowiednio wcześniej zgłosić się na lekcje do dobrego trenera. W znacznym stopniu ograniczy to stres, pozwoli swobodnie cieszyć się tym wyjątkowym dniem, a uśmiech i duma naszej Najważniejszej Partnerki będą najcenniejszym wynagrodzeniem godzin pracy i zmagań z własnym ciałem. Zbyt późne podjęcie decyzji o konieczności wzięcia kilku lekcji, bądź też całkowita z nich rezygnacja, to podstawowe błędy przyszłych par młodych.

Masz przed sobą swój pierwszy taniec? Już 10 stycznia koniecznie odwiedź krakowskie Targi Młodej Pary. Wśród wielu wystawców i prelegentów, będziesz miał okazję spotkać się także z ekspertką, której wypowiedzi znalazły się w artykule.

Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ