Pamiętajmy o zębach!
Człowiek bywa określany zwierzęciem wszystkożernym także dlatego, że jego zęby stanowią mieszankę zębów przeżuwaczy i drapieżników - dlatego musi o nie specjalnie dbać!
Z biologicznego punktu widzenia nasze zęby są tylko jednym z elementów sprawnie funkcjonującego organizmu, strukturą podobną w budowie do kości, niezbędną do rozdrabniania pokarmów. W praktyce warto pamiętać, że zęby każdego gatunku zwierzęcia są przystosowane do jego warunków życia i diety (zęby roślinożernych zwierząt mają szerokie powierzchnie dla wygodnego przeżuwania liści i traw, podczas gdy u drapieżników ważny element stanowią kły niezbędne do rozszarpywania włókien mięsa). Człowiek bywa określany zwierzęciem wszystkożernym także dlatego, że jego zęby stanowią mieszankę zębów przeżuwaczy i drapieżników – ma szerokie tylne zęby do rozdrabniania pokarmów roślinnych oraz zredukowane kły i siekacze do mięsa i twardych potraw.
Przede wszystkim profilaktyka
Aby służyły nam przez całe życie, zęby wymagają naszej specjalnej uwagi. Po każdym posiłku w przestrzeniach międzyzębowych zostają małe kawałki jedzenia, które z czasem zaczynają fermentować, a rozwijające się na nich bakterie powodują uszkodzenia struktury samych zębów. Co prawda każda potrawa może stać się przyczyną pojawienia się próchnicy, ale niektóre z nich są szczególnie szkodliwe. Zawarta w cukrze sacharoza znacząco przyspiesza rozwój próchnicy, z kolei kwaśne jedzenie powoduje zmiękczenie i osłabienie szkliwa, a więc również jego podatność na uszkodzenia i przenikanie bakterii. Dlatego najlepiej w ogóle wyeliminować słodycze z diety, a po każdym innym posiłku pamiętać o umyciu zębów w celu usunięcia pozostałych na nich resztek jedzenia.
A co jeśli jest już na to za późno?
Niezależnie od tego powinniśmy regularnie sprawdzać stan naszych zębów u dentysty. Pewnych czynników ryzyka i tak nie unikniemy, poza tym zdrowie zębów tworzy się już od najwcześniejszych lat życia, a na to nie mamy zazwyczaj wpływu. Jeśli zaniedbamy regularnej kontroli i leczenia niewielkich ubytków, może nam wtedy pozostać wyłącznie leczenie kanałowe zębów, które jest nie tylko bardziej uciążliwe (zwykle konieczne są w tym celu przynajmniej trzy wizyty u dentysty), ale też znacznie bardziej kosztowne.