Sunday, October 1, 2023
Home / Zdrowie  / OTP Ingenium: słuch – więcej niż się wydaje

OTP Ingenium: słuch – więcej niż się wydaje

O leczeniu stymulacją nerwu słuchowego rozmawiamy z psychologiem i audio-psycho-fonologiem Beatą Wojciechowską.

Beata Wojciechowska, Ośrodek Terapii Poznawczej Ingenium

Ośrodek Terapii Poznawczej Ingenium leczy, stymulując nerw słuchowy

Beata Wojciechowska, Ośrodek Terapii Poznawczej Ingenium

Ośrodek Terapii Poznawczej Ingenium leczy, stymulując nerw słuchowy

Jak sobie radzić ze skutkami życia na wysokich obrotach? Co to jest metoda Tomatisa APP Evolved? Jak ważny jest zmysł słuchu? O tym – a także o Ośrodku Terapii Poznawczej Ingenium, zajmującym się dziećmi, dla których początek roku szkolnego oznacza dziesięć miesięcy męki, rozmawiamy z psychologiem i audio-psycho-fonologiem Beatą Wojciechowską.


Czym się Pani zajmuje jako audio-psycho-fonolog?
Dążę do rozumienia psychiki człowieka na postawie wykresu krzywych słuchu (tzw. audiogramu), który wykonuję specjalnym urządzeniem – audiometrem. Nerw słuchowy ma dla organizmu kolosalne znaczenie, z którego na co dzień nie zdajemy sobie sprawy. Jest odpowiedzialny za słyszenie, równowagę, napięcia mięśniowe (łącząc się z większością organów wewnętrznych), koordynację ruchową, świadomość ciała. Odpowiednio stymulowany może mieć też wpływ na emocje i relacje z innymi osobami. Jeśli stymulować go prawidłowo, można osiągnąć świetne efekty.
W jaki sposób można go stymulować?
Działam według metody opracowanej przez profesora Tomatisa, a udoskonalanej przez ośrodek w Belgii w którym studiowałam. Profesor Tomatis był z wykształcenia lekarzem medycyny, naukowcem i badaczem. Najpierw przy pomocy audiometru tworzę wykres krzywych słuchu. To krótkie, bezbolesne badanie słuchu, z którego można odczytać wiele informacji o psychicznej kondycji człowieka. Na podstawie wyników przygotowuję zestaw specjalnie przetworzonych dźwięków (na bazie muzyki Mozarta, chórów gregoriańskich i głosu matki o różnych częstotliwościach). Bodziec akustyczny przetwarzany jest w uchu wewnętrznym na bodziec elektryczny i stymuluje różne funkcje: myślenie, koordynację, funkcje językowe. Dla każdego pacjenta układam program indywidualnie.
Jakie problemy można leczyć za pomocą tej metody?
Można leczyć trudne problemy jak autyzm czy zespół Downa, ale i wspomagać dzieci zdrowe, z tzw. zaburzeniami cywilizacyjnymi, którym z jakiegoś powodu trudno uruchomić ich wewnętrzny potencjał. Często są to dzieci nadpobudliwe, z problemami szkolnymi (trudności w czytaniu ze zrozumieniem, z matematyką), nie posiadające umiejętności koncentracji. Dzięki metodzie Tomatisa APP Evolved można szybko pomóc też dzieciom z dysleksją, a także dorosłym, którzy mają problem z nauczeniem się wybranego języka obcego. Dzięki odpowiedniej stymulacji oraz pracy ze słuchawkami, można „doładować” część mózgu odpowiedzialną za zdolności językowe. Inna grupa to kobiety w ciąży. W drugim trymestrze ciąży w organizmie dziecka dochodzi do błyskawicznego przyrostu połączeń nerwowych. Stymulacja nerwu słuchowego matki nie tylko przygotowuje kobietę do porodu, ale także przyspiesza tworzenie się nowych połączeń nerwowych w mózgu dziecka. W moim ośrodku mogę pomóc też osobom cierpiącym na zaburzenia neurologiczne: wylewy, porażenie mózgowe, uszkodzenia powypadkowe.
Z jakimi zaburzeniami u dzieci najczęściej ma Pani do czynienia?
Dzieci z nieharmonijnością rozwojową i trudnościami emocjonalnymi. Jest też bardzo duża grupa dzieci z zaburzeniami rozwoju języka, u których działania logopedyczne nie przyniosły wystarczających rezultatów. Współwystępują one często z nadpobudliwością. To dzieci wrzucone do dużego worka z napisem ADHD, bardzo często źle zdiagnozowane. Większość tych zaburzeń wynika z trybu życia. Dzieci w krótkim czasie muszą zdobyć bardzo wiele umiejętności, uprawiają sporty, uczą się języków obcych, chodzą na zajęcia muzyczne. Zdecydowanie za dużo czasu spędzają przed komputerem i telewizorem. Gry komputerowe i bajki niosą zbyt dużo szybko zmieniających się bodźców wzrokowych a to niekorzystnie napędza system nerwowy. Obecność rodzica, który opowiada i komentuje to, co dzieje się na ekranie, łagodzi złe skutki. Bajka może zyskać wartość konstruktywną zamiast być niebezpieczną bombą bodźcową. Współcześnie dzieciom brakuje bycia z rodzicem w ciszy, pogrania razem w grę planszową, wspólnego poleżenia na dywanie. Dziecko naładowane zbyt dużą ilością bodźców staje się nadpobudliwe, nie potrafi nawiązać zdrowych relacji z rówieśnikami.
Czy stymulacja słuchu jest w stanie cofnąć konsekwencje zaniedbań rodziców?
Jej największą zaletą jest to, że wchodząc bardzo głęboko w system nerwowy, jest w stanie w krótkim czasie wiele odbudować, zniwelować zaniedbania. Dzięki przetworzonym dźwiękom pracujemy poza świadomością dziecka, niezależnie od jego woli. Oczywiście za tym musi iść współpraca z rodzicem. Dzięki tej terapii możliwe jest obalenie wielu etykiet przypisanych dzieciom w ich środowiskach szkolnych.
A Pani największe terapeutyczne sukcesy?
Pamiętam 5-letniego chłopca, który, gdy do mnie trafił, miał czynne 2-3 sylaby. Od dłuższego czasu był pod opieką logopedy, jednak bez rezultatów. Chłopczyk był nadpobudliwy, niegrzeczny, nie potrafił nawiązać współpracy z rówieśnikami. Po półrocznej pracy z aktywatorem mózgu dziecko wróciło do przedszkola, zaczęło również budować relacje z młodszym rodzeństwem. W Dniu Matki, w przedszkolu, przed wszystkimi dziećmi i ich rodzicami, chłopiec powiedział wierszyk.
Katarzyna Pawlicka
OTP Ingenium
tel. 662 077 911, 12 633 85 33
ul. Krowoderska 26/1, Kraków
www.otpingenium.pl

 

Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ