Oszustwa „na wnuczka”, „na policjanta”, „na amerykańskiego żołnierza”. Jak się przed nimi chronić?
Nigdy nie wysyłaj pieniędzy osobie, której nie znasz
Nie jestem babcią, a mimo to usłyszałam w słuchawce: „Babciu, miałem wypadek! Potrzebuję pieniędzy na pokrycie szkód”. Kobieta nie dała się nabrać. Co jednak by się stało, gdyby naprawdę miała wnuka?
Oszustwo „na legendę”
Tego typu oszustwa, nazywane „na legendę” stają się coraz bardziej popularne, a ich ofiarami padają często osoby starsze. W 2023 roku, jak podaje Business Insider, oszuści wyłudzili w ten sposób ponad 140 mln zł.
– Oszuści stosują różne metody, dostosowując je do konkretnego rozmówcy. Często podają się za policjanta, prokuratora czy pracownika spółdzielni, a ich celem jest wyłudzenie pieniędzy „na ratunek po wypadku”, „do działań operacyjnych” lub na „dopłatę” do rachunku
– tłumaczy Onetowi asp. sztab. Marcin Kunka ze starogardzkiej komendy policji.
Oszustwo na amerykańskiego żołnierza
Internet to kolejne pole działania oszustów. Wyszukują samotne osoby i nawiązują z nimi kontakt, podszywając się np. za „amerykańskiego żołnierza” potrzebującego pieniędzy na przylot do Polski lub kosztowne leczenie. Gdy przelewy przestają przychodzić, znajomość się urywa. Podobne metody stosują oszuści podszywający się pod organizacje charytatywne czy „organizatorów loterii”.
Przeczytaj koniecznie:
Miłość, seks i pieniądze czyli jak (prawie) dałam się oszustowi z Tindera
Oszustwo na Andrzeja Dudę
Fałszywe transakcje internetowe to kolejny sposób na wyłudzenie pieniędzy. Oszuści podszywają się pod znane osoby, jak np. prezydent Andrzej Duda, i namawiają do zakupu rządowych obligacji. Ofiary, zalogowując się na fałszywej stronie banku, tracą swoje oszczędności.
Oszustwa na fałszywe zatrudnienie, nadpłaty i czeki to kolejna metoda. Przestępcy żerują na osobach bezrobotnych, które po fikcyjnym zatrudnieniu otrzymują czek o wyższej wartości niż koszty urządzenia biura. Gdy okazuje się, że czeku nie da się zrealizować, ofiara musi zapłacić pełną kwotę.
Jak się bronić?
Jak się przed tym bronić? Policja podkreśla, że nigdy nie informuje osób postronnych o swoich działaniach i nie żąda przekazania pieniędzy. W razie wątpliwości co do tożsamości osoby, która podaje się za osobę zaufania publicznego, warto zadzwonić na komisariat i zapytać, czy faktycznie ktoś taki tam pracuje.
Podczas zakupów w internecie warto zwrócić uwagę na cztery podstawowe zasady, które pomogą zminimalizować ryzyko oszustwa. Dużą rolę w systemie bezpieczeństwa seniorów odgrywają ich najbliżsi. Ich zadaniem jest informowanie seniorów o tym, że są przestępcy, którzy mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość.
Zwracajmy uwagę na te zagrożenia, informujmy osoby starsze i uświadamiajmy je, jak się zachować w sytuacji, gdy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o przekazanie dużej ilości pieniędzy. Tylko dzięki świadomości i czujności możemy uniknąć strat i zabezpieczyć się przed działaniami oszustów.
Tego nie rób nigdy
– nigdy nie wysyłaj nikomu numeru karty, kodu PIN ani żadnych innych informacji o karcie pocztą elektroniczną;
– nigdy nie wysyłaj pieniędzy osobie, której nie znasz;
– korzystając z zakupów online, zawsze zapisuj wszystkie dokumenty. Chodzi głównie o ściągnięcie pliku z potwierdzeniem płatności. Warto zrobić też screen portalu, gdzie dokonuje się zakupu, aby mieć m.in. cenę, numer czy zawartość zamówienia;
– jeśli nic nie kupujesz, nie przesyłaj danych karty, czyli jej daty ważności, trzycyfrowego kodu weryfikacyjnego cvv/cvc (zazwyczaj na odwrocie karty) oraz numeru.
Link do artykułu w Onecie: https://wiadomosci.onet.pl/kraj/oszustwa-na-legende-jak-chronic-sie-przed-oszustami-wyjasniamy/q1g4fx5