Sunday, January 19, 2025
Home / POLECAMY  / Ostracyzm – co to jest? Jak wygląda dziś?

Ostracyzm – co to jest? Jak wygląda dziś?

Czym był ostracyzm, jak ewoluował i czy zawsze jest zły?

ostracyzm społeczny

Ostracyzm to bardzo potężny i skuteczny mechanizm, chętnie wykorzystywany współcześnie / fot. Canva

Ostracyzm. Co to? Pierwotnie, praktyka, której korzenie sięgają starożytnej Grecji. Dziś na pytanie, co to jest ostracyzm, odpowiemy: wykluczenie. Wyrzucenie poza nawias. Broń wymierzona w tych, z którymi nam nie po drodze – na gruncie jednostkowym, czysto towarzyskim, społecznym lub światopoglądowym. Ale czy tylko?

 

Gdy sięgniemy do „Wielkiego Słownika Języka Polskiego” w poszukiwaniu dokładnego znaczenia i etymologii słowa „ostracyzm”, definicja, która pojawia się jako pierwsza, odsyła nas do sensu wtórnego (przenośnego), dużo bliższego nam obecnie:

 

  • współcześnie: wykluczenie człowieka z jego środowiska i otoczenie go niechęcią z powodu jego nieakceptowanych przez innych działań lub poglądów,

 

  • w starożytności: tajne głosowanie w starożytnej Grecji, w czasie którego wolni obywatele decydowali o skazaniu na wygnanie osób uważanych za zagrożenie dla demokracji, wypisując ich imiona na glinianych tabliczkach (inaczej: sąd skorupkowy)

 

Ostracyzm jako słowo wywodzi się z greki – gr. ostrakismós „wygnanie na mocy wyroku sądu skorupkowego”, natomiast óstrakon to „skorupa, muszla”. Taką też nazwę nosiło gliniane naczynie, na skorupach którego ryto imiona osób, które w opinii głosujących zagrażały greckiej demokracji.

 

Ostracyzm – przykłady, synonim

Pomocne w zapamiętaniu, czym jest ostracyzm, będą słowa o podobnym znaczeniu i wydźwięku.

 

Ostracyzm – przykłady wyrazów bliskoznacznych:

 

    • wykluczenie,
    • odrzucenie,
    • wyrzucenie,
    • wydalenie,
    • wyobcowanie,
    • wyalienowanie,
    • bojkot towarzyski,
    • banicja, pozbycie się kogoś

 

Wszystkie odnoszą się do mechanizmów izolowania (odseparowania) jednej osoby lub grupy osób od reszty społeczeństwa. Tak by ograniczyć ich udział w życiu publicznym lub społecznym (lub całkowicie pozbawić ich tej możliwości).

 

Jak w kilku słowach odpowiedzieć na pytanie, co to jest ostracyzm? Synonim wykluczenia, nie rzadko wydawania „wyroku”, często bez wyraźnej przyczyny 

 

Ostracyzm współcześnie – rodzaje

Ostracyzm współcześnie ma wiele twarzy, mimo że w swojej klasycznej formie nie jest już praktykowany. Jednak jego zasady i mechanizm przetrwały, nieco ewoluując i przyjmując nowe kształty w erze Internetu i mediów społecznościowych. Tak narodził się ostracyzm cyfrowy, czyli wykluczenie z życia publicznego w przestrzeni internetowej.

 

Nie jest on jednak jedyną formą ostracyzmu, z którą mierzymy się w XXI wieku. Wyróżniamy inne jego rodzaje – we wszystkich praktyki i mechanizmy działania, według których postępują oprawcy, są bardzo podobne. Różni je głównie kontekst środowiskowy i podłoże tych działań. W przeciwieństwie do ostracyzmu cyfrowego, który na ogół dotyka osoby znane, zwykły Kowalski o wiele częściej pada ofiarą ostracyzmu innego typu.

 

Koniecznie przeczytaj: 

Cancel culture. Lek na całe zło czy współczesny ostracyzm i cenzura?

 

Ostracyzm społeczny – definicja

ostracyzm społeczny definicja słownikowa

Nikt nie może czuć się bezpieczny, ofiarą ostracyzmu społecznego może paść każdy / fot. Canva / Karolina Grabowska

 

Ostracyzm społeczeństwa jest jedną z form współczesnego, masowego wykluczenia. Na ten rodzaj wyobcowania narażony jest tak naprawdę każdy z nas, jeśli nie spełnia społecznych oczekiwań. Jednak najczęściej ostracyzm społeczny dotyka ludzi z tzw. marginesu. Pracownice seksualne, narkomanów, osoby w kryzysie bezdomności, w skrajnym ubóstwie, z chorobą alkoholową, z przeszłością kryminalną.

 

Społeczne motywacje do wykluczenia kogoś z grupy mogą być podyktowane brakiem zrozumienia danej jednostki. Lepiej zatem ocenić i w tym przypadku odrzucić niż zrozumieć. Z braku zrozumienia z kolei może wynikać strach, którym się kierujemy wykluczając kogoś z grupy. Jest to związane z naszymi schematami poznawczymi, które mówią nam o tym, że w pierwszej kolejności oceniamy dane zjawisko z powodu oszczędności poznawczej. Próba zagłębienia się w przyczyny na przykład czyjegoś zachowania wymaga zdolności do refleksji, szerokości perspektywy, czyli pewnego wysiłku. Dystans społeczny także może powodować, że szybciej wykluczamy ze społeczeństwa kogoś, do kogo jest nam daleko

– tłumaczy Agnieszka Maruszczak, psycholożka i psychoterapeutka, Kobieta Krakowa.

 

Społecznej stygmatyzacji i ostracyzmu możemy doświadczyć również ze względu na orientację seksualną, wyznanie religijne, pochodzenie (uchodźcy), kolor skóry, choroby psychiczne czy (w społecznym rozumieniu) wstydliwe, jak HIV czy trąd. A nawet pewne doświadczenia, które w niektórych kręgach są nieakceptowane (aborcja, rozwód, zdrada, duża różnica wieku w związku itd.)… Lista jest długa.

 

Może też cię zainteresuje:

  Różnica wieku w związku – szansa czy ryzyko?

 

Jeśli chodzi o ostracyzm społeczny, definicja jest płynna. Ten rodzaj wykluczenia społecznego może się wyrażać nie tylko w czynach, ale i słowach, mimice czy samym spojrzeniu. Polega też często na publicznym potępieniu lub odmawianiu udziału w interakcjach z daną osobą.

 

Jak pisze dr hab. Joanna Hańderek, filozofka specjalizująca się w filozofii kultury, w artykule pt. Wokół wykluczenia:

 

„Ostracyzm społeczny może (…) przejawiać się w niepodawaniu ręki na powitanie, nieodzywaniem się, nieodwzajemnianiem zainteresowania lub życzliwości, prowadząc do dotkliwego nękania tak wykluczanej jednostki i odseparowywania jej od reszty uczestników interakcji społecznych”

 

ostracyzm społeczny w pandemii

Strach często idzie w parze z ostracyzmem / fot. Canva / Clauii Campos

 

Niedawna pandemia koronawirusa była sprawdzianem dla naszego społeczeństwa. Wiele osób mierzyło się z wykluczeniem – zarówno tzw. antyszczepionkowcy, zwolennicy teorii o spisku koncernów farmaceutycznych i „plandemii”, jak i ci po drugiej stronie barykady: ci, którzy szczepionkę przyjęli.

 

Jak mówiła Krystyna Ptok w wywiadzie zatytułowanym Wirus ostracyzmu („Tygodnik Powszechny”), pielęgniarki – podobnie zresztą jak medycy – w pandemii COVID-19 doświadczały ostracyzmu społeczeństwa. Tylko dlatego że wykonywały swoją pracę:

 

Zgłaszane były skrajne zachowania ludzi, którzy wypraszali pielęgniarki ze sklepów, nie pozwalali wsiąść do autobusu czy tramwaju. Z jednej strony oklaski, z drugiej – traktowanie jak obywateli drugiej kategorii

 

Z kolei w „Medexpress” czytamy o dzieciach, od których odwróciła się cała klasa, bo zaszczepiły się przeciw COVID-19. Czym jest ostracyzm – nie tylko w środowisku szkolnym – na własnej skórze odczuli też ci, którzy zachorowali. Małgorzata Stokowska-Wojda przed rokiem komentowała:

 

Zdarzają się hejty na zaszczepionych i na tych, co zachorowali. Nastoletnia córka pacjentki była na kwarantannie i całymi dniami płakała, bo koledzy z klasy wysyłali jej pogróżki. Bo zachorowała! Jakiś koszmar

 

Doświadczenie pandemii udowodniło, że w obliczu zagrożenia czy kryzysu nikt z nas nie może czuć się bezpieczny i wolny od ostracyzmu czy stygmatyzacji społecznej.

 

Ostracyzm społeczny a psychologia

Na pytanie o przyczyny zjawiska, jakim jest ostracyzm, psychologia znajduje ich kilka. Są to m.in. różnice kulturowe, uprzedzenia, nietolerancja, zazdrość, rywalizacja, strach przed tym, co inne (obce) i nieznane, chęć utrzymania kontroli.

 

Psychologiczne motywacje do wykluczenia z grupy mogą być również podyktowane własnym doświadczeniem odrzucenia i będzie to powtórzenie schematu, podobnie jak bici biją (oczywiście, nie zawsze). Ten, co wyklucza, mając doświadczenie wykluczonego, gwarantuje sobie miejsce w grupie i akceptację

– mówi nasza ekspertka, Agnieszka Maruszczak.

 

ostracyzm społeczny według psychologii

Skąd się bierze ostracyzm społeczny? Psychologia ma na to odpowiedź. / fot. Canva / Yan Krukau

 

Zwraca też uwagę na mechanizm kozła ofiarnego:

 

Ostracyzm może także występować w sytuacji jakiegoś zdarzenia, w którym grupa ma silną potrzebę wyłonieni “sprawcy” i w ten sposób znajduje “kozła ofiarnego”, co “uspokaja” grupę, że winowajca jest znaleziony, a karą będzie w tym przypadku wykluczenie i bilans zaczyna się zgadzać. Mając winowajcę, wiele zjawisk możemy także wytłumaczyć, co w pewien sposób uspokaja i powoduje, że nie musimy brać odpowiedzialności. Wszystko, oczywiście, dzieje się na poziomie nieświadomym.

 

Zapytana o inne przyczyny ostracyzmu ekspertka dodaje:

 

Czasami jest to związane z podążaniem za grupą, a tym samym lękiem przed odrzuceniem lub pewnego rodzaju konformizmem. To znaczy, będąc w danej grupie, w której ktoś jest wypchnięty poza nawias, nie negujemy tego, nawet jeśli się z tym nie zgadzamy, tym samym legitymizujemy to z obawy, że grupa mogłaby się obrócić przeciwko nam

 

Ostracyzm w pracy – jak reagować? Jak sobie radzić?

Ostracyzm w pracy – czym się objawia? Przede wszystkim celowym ignorowaniem podczas rozmów, unikaniem kontaktu wzrokowego, traktowaniem drugiej osoby jakby nie istniała. Unikamy zapraszania jej na spotkania, imprezy firmowe, nie zabiegamy o aktywny udział w życiu firmy. Jej pomysły są z góry odrzucane, a ona sama pomijana podczas przydzielania zadań lub projektów. Izolujemy się od niej, nie odpowiadając na żadną formę komunikacji z jej strony (również w celach zawodowych). Obrażamy, umniejszamy jej sukcesom, kopiemy przysłowiowe dołki.

 

ostracyzm w pracy

Ostracyzm w pracy może być formą mobbingu (ze strony współpracowników lub przełożonych) / fot. Canva / Anna Shvets

 

Jak reagować na ostracyzm w pracy? Choć sytuacja nie należy do najłatwiejszych, dobrze wywiązywać się ze swoich zawodowych obowiązków najlepiej jak się potrafi, rozwijać kompetencje, nie eskalować konfliktów. I przede wszystkim pamiętać, że tego typu działania świadczą nie o tym, kto padł ofiarą ostracyzmu, a sprawcy. Mogą wynikać ze strachu, niepewności, poczucia zagrożenia, niskiej samooceny i próby maskowania tego, nieumiejętności radzenia sobie z własnymi problemami.

 

Ekspertka Agnieszka Maruszczak na pytanie o ostracyzm w pracy – jak sobie radzić, odpowiada:

 

Przede wszystkim trzeba zadbać o swoje samopoczucie poprzez zaangażowanie się w sprawy, które czynią nas sprawczym i wystawiają na życzliwe obcowanie z innymi ludźmi. Przekierować uwagę na relacje z bliskimi i ważnymi ludźmi, od których można czerpać ciepło i życzliwość, czyli przenieść się do innych ludzi. Dobrze jest zerwać kontakt z ludźmi z grupy, która wyklucza, po to by odciąć się od kosztów psychicznych związanych z odrzuceniem. Jeśli z powodu wykluczenia schowaliśmy się w domu, to trzeba podejmować próby wychodzenia na zewnątrz, nawet jeżeli to byłoby bardzo ciężkie. Korzystnym byłoby także nauczyć się stawiać granice, które w późniejszym czasie mogą pomóc uniknąć lub zapobiegać powstawaniu podobnych sytuacji

 

Ostracyzm w rodzinie

Ostracyzm w rodzinie to wyjątkowo okrutna i toksyczna forma wykluczenia oraz przemocy psychicznej. Taka, z której trudno się wyzwolić przez wzgląd na bliskie relacje. Co jest powodem ostracyzmu w rodzinie? Różnice światopoglądowe, odmienne wartości, nieumiejętność (i niechęć) wpasowania się w określone normy, zgodne z przekonaniami czy oczekiwaniami rodziny, różnie pojmowana odmienność. Groźba ostracyzmu jest często narzędziem emocjonalnej manipulacji i kontroli, szczególnie rodzica nad dzieckiem.

 

ostracyzm w rodzinie

Ostracyzm w rodzinie to często przejaw emocjonalnego szantażu i próba wywarcia wpływu / fot. Canva

 

Ostracyzmu ze strony rodziny (królewskiej) doświadczyli na własnej skórze książę Harry i Meghan Markle. Na własne życzenie, jak kąśliwie dodają niektórzy. Cały świat obserwował rozpad royalsów. Liczne wywiady, których udzielała Meghan, a później i Harry, sprowadziły na nich nieprzychylność mediów, brytyjskiego społeczeństwa i samych Windsorów. Nadszedł Megxit, później pamiętny wywiad u Oprah Winfrey i od Sussexów zaczęła stopniowo izolować się też hollywoodzka śmietanka. W obawie o własne interesy i pieniądze, jak spekuluje Paula Froelich w „The Express”. Najpierw dotknął ich ostracyzm w rodzinie, a później też towarzyski. Wszystko na oczach milionów.

 

Ostracyzm w szkole

Ostracyzm w szkole często przybiera podobną formę jak ten w środowisku zawodowym. Jest to o tyle trudne, że może mieć wyjątkowo negatywne skutki dla zdrowia psychicznego dziecka, które nie wykształciło jeszcze odpowiednich mechanizmów obronnych. Poza ignorowaniem, wykluczaniem z interakcji podczas przerw czy zajęć, dodatkowo istnieje ryzyko cyberprzemocy i rozpowszechniania plotek.

 

Na ostracyzm w szkole najczęściej narażone są dzieci, u których rzuca się w oczy jakaś odmienność (m.in. kolor skóry, obcy język, wyznanie, niepełnosprawność), pochodzą z ubogich rodzin lub są nieneurotypowe (tj. w spektrum autyzmu).

 

Z powodu ostracyzmu w szkole, przemocy, homofobii i niewydolności dziecięcej psychiatrii transpłciowy Wiktor odebrał sobie życie – w 2019 roku wskoczył pod pociąg metra. Na skutek reformy szkolnictwa musiał zmienić szkołę w siódmej klasie. Poza jedną osobą nikt nie utrzymywał z nim kontaktu. 

 

Czuję wielki żal. Do wszystkich, tak naprawdę. Do nauczycieli w szkole, którzy nie reagowali na moje prośby, że coś dzieje się z moim dzieckiem niedobrego, że dokuczają mu w klasie, że jest wyśmiewany (…). Oczywiście, mam żal nie tylko do klasy czy nauczycieli, do lekarzy, ale też do całego społeczeństwa. Wiktor już w tym wieku korzystał z internetu i czytał różne obraźliwe komentarze na osoby LGBT. Czytał artykuły, wszystko, co jest z tym związane. Wiedział, że w tym kraju, niestety, nie jest łatwo być osobą transpłciową

– mówi Justyna, mama 14-letniego wówczas Wiktora, w rozmowie z Rafałem Gęburą na kanale 7 metrów pod ziemią.

 

Przeczytaj koniecznie:

  Szkoła – źródło pogłębiających, dziecięcych kompleksów?

 

Ostracyzm towarzyski

Ten rodzaj wykluczenia ma wiele przyczyn i pojawia się w różnych kręgach: w grupach przyjaciół, wśród kolegów ze szkoły czy pracy i innych zbiorowościach. Może wyniknąć na początkowym etapie znajomości (kiedy do grupy dołącza ktoś nowy), ale też później. Następuje, gdy w grupie wywiązuje się konflikt, do głosu dochodzi zazdrość, rywalizacja, gdy następuje rozpad relacji (lub zmiany w ich obrębie).

 

ostracyzm towarzyski wsparcie

Ostracyzm towarzyski ma wiele twarzy. Bywa, że też pozytywną, jako wyraz solidarności lub potępienia / fot. Canva

 

Czasem jednak ostracyzm towarzyski stosowany jest w dobrej wierze – jako wyraz potępienia pewnych zachowań i praktyk czy w geście wsparcia dla ofiary.

 

Ostracyzmu towarzyskiego w środowisku pracy doświadczyły takie sławy jak Roman Polański (gwałt na nieletniej), Armie Hammer (gwałty i fantazje kanibalistyczne) czy Kevin Spacey (napaści seksualne). Ostatnio na czarną listę Hollywood trafił też Johnny Depp, a później i jego była żona Amber Heard. W wyniku poważnych oskarżeń i ostracyzmu utracili wiele kontraktów, odcięli się od nich koledzy z branży filmowej, a ich kariera zawisła na włosku. Do czasu… Bo jak się okazuje, amerykańska Fabryka Słów jednak zapomina. A opinia publiczna wybacza.

 

Potwierdza to też przypadek Woody’ego Allena (wykorzystywanie 7-letniej wówczas córki Mii Farrow, jego partnerki) – ostracyzm odcisnął piętno na jego karierze i położył się cieniem na reputacji. Ale wciąż tworzy, a ludzie oglądają jego filmy. W niedawnym wywiadzie dla „Variety” reżyser komentował:

 

Nie wiem, jak to jest być wykluczonym. Wiem tyle, że przez lata nic się dla mnie nie zmieniło. Robię filmy. Pracuję, mam tę samą rutynę. Piszę scenariusz, zbieram fundusze, kręcę film, montuję go, a później wypuszczam

 

Jednak nie wszyscy tak dobrze radzą sobie z poczuciem wykluczenia. Zwłaszcza gdy nie ma ono żadnego usprawiedliwienia ani przesłanek, a ostracyzm sam w sobie nie stanowi społecznej reprymendy i nie jest podyktowany solidarnością z ofiarami.

 

ostracyzm skutki

Nie wszyscy zdają sobie sprawę, jak poważne skutki niesie ze sobą ostracyzm / fot. Canva / Funda

 

Długotrwale utrzymujący się bojkot towarzyski – podobnie jak wszystkie pozostałe rodzaje ostracyzmu, na czele ze społecznym – może przynieść katastrofalne skutki. Początkowy smutek, apatia, niska samoocena i brak wiary we własne umiejętności, frustracja i rozgoryczenie mogą doprowadzić do zaburzeń nerwicowych, lękowych czy załamań nerwowych.

 

„Ostracyzm towarzyski może się wydawać zjawiskiem banalnym i wobec pozostałych form wykluczenia jawić się jako niegroźny. Jednakże jeśliby przyjrzeć się ludzkiej potrzebie bycia towarzyskim i akceptowanym, okaże się, że może on przynosić tak samo dużo szkód w psychice, jak i samo więzienie. Tego rodzaju ostracyzm, szczególnie, gdy dotyczy osób młodych (wykluczenie nastolatka z grupy rówieśniczej) lub osób z zaburzeniami psychicznymi czy emocjonalnie nadwrażliwych, może okazać się nie do zniesienia i prowadzić do różnego rodzaju stanów deprecjacji własnej osoby. W skrajnej wersji może też prowadzić do depresji czy myśli samobójczych, co pokazują przypadki osób wykluczanych z grona przyjaciół na Facebooku (jak na przykład historia samobójstwa piętnastolatka; PolskieRadio.pl 2012), bądź niemogących nawiązać kontaktu z grupą rówieśniczą w szkole lub na uczelni”

– pisze filozofka, Joanna Hańderek.

 

Ostracyzm nie bez powodu bywa nazywany śmiercią społeczną. Przeraża równie mocno co śmierć fizyczna. Czasem nawet bardziej.

Bułgarystka i lektorka polskiego dla obcokrajowców z zamiłowaniem do pisania. Uwielbia dobre jedzenie, niszowe języki, koreańskie seriale i Bałkany. Zafascynowana dwujęzycznością. Mało śpi, bo dużo czyta.

Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ