OSA rozdaje karty: konkurs Kobieta w mieście zakończony
Po bardzo zaciekłej walce w redakcji i zdecydowanemu stanowisku OSY, udało nam się wreszcie uzyskać konsensus. Konkurs "Kobieta w mieście" wygrywa

Stylizacja
Po bardzo zaciekłej walce w redakcji i zdecydowanemu stanowisku OSY, udało nam się wreszcie uzyskać konsensus.
Konkurs „Kobieta w mieście” wygrywa Wioletta (B M) – za nieprzekombinowanie, bezpretensjonalność i najlepsze dostosowanie stroju do sylwetki. W nagrodę otrzymuje szkolenie dla personal shopper w Akademii Wizerunku Osa oraz publikację w magazynie Miasto Kobiet! Serdecznie gratulujemy!

Stylizacja Wioletty zdobyła uznanie nie tylko czytelniczek portalu, ale i stylistki magazynu Miasto Kobiet - Moniki Jurczyk OSY
Specjalne wyróżnienie Moniki Jurczyk otrzymuje również pani Elżbieta – za odwagę i własny styl. Nagrodą jest publikacja zdjęć w magazynie Miasto Kobiet.

Stylizacja pani Elżbiety otrzymała specjalne wyróżnienie Moniki Jurczyk OSY - za odwagę i własny styl
Niezależnie od decyzji jury, redakcja Miasta Kobiet postanowiła przyznać jeszcze kilka wyróżnień – także spośród osób, które nie znalazły się w finałowej ósemce – ale nasze laureatki będziecie mogli poznać dopiero wtedy, kiedy ukaże się najnowszy numer magazynu Miasto Kobiet.
Zobacz wszystkie stylizacje, które brały udział w konkursie: GALERIA ZDJĘĆ
Wciąż trwa także głosowanie na najlepszą stylizację Internautów – zagłosuj, dodaj komentarz i… wygraj!
Agata 13 marca, 2012
Skoro jeansy to strój wieczorowy, to właśnie rezygnuję z waszego kursu na który się wybierałam. Jednak mam chyba lepszy gust niż OSY. Gratuluję wygranej.
admin 13 marca, 2012
Agato, czasami ciężko zrozumieć artystę. OSA to zacięta przeciwniczka spodni (zwłaszcza jeansów) u kobiet, a jednak stylizacja (Kobieta w mieście – wieczór – nie stylizacja wieczorowa) Wioletty tak ją zachwyciła, że zdecydowała się zaprosić ją na kurs. Polecam także lekturę OSY… o jeansach właśnie: http://www.miastokobiet.pl/jeansy/
Dorota 13 marca, 2012
Cudownie, Wioletta zasługiwała na wygraną 🙂 moja faworytka!
ania 13 marca, 2012
Wszystko się zgadza – kurs stylizacji zdecydowanie przyda się zwyciężczyni.
Kilka dziewczyn biorących udział w konkursie po prostu go nie potrzebuje, ponieważ jak widać na zdjęciach – mają świetne wyczucie stylu.
P.S. Bez przesady – kogo macie na myśli pisząc o artyście? Chyba nie Osę? Nie ośmieszajcie się. Wasz marketing powinenien być podawany jako wzór „jak zrobić coś z niczego”
Agna 13 marca, 2012
Agata, a gdzie jest napisane, że miał być strój wieczorowy? Temat brzmiał wieczór. Wioletta nie była moja faworytką, ale jakbym sama miała wskazać, kto jest najlepszy, to miałabym kłopot, więc dobrze, że jest taka osa
Agata 13 marca, 2012
Ciekawi mnie też jakie ta osa ma wykształcenie, czy sama nazwała się stylistką? bo na ich stronie nic nie pisze. Ja osobiście studiuję projektowanie ubioru i mam zajęcia ze stylizacji, zastanawiałam się nad dodatkowym kursem właśnie w ich akademii ale zwątpiłam…
Justyna 13 marca, 2012
„Ale zanim wybierzesz się po kolejną parę jeansów zastanów się: czy warto się tak męczyć, po to by znowu wyglądać tak samo? Może czas na „rozebranie legendy”. Przeciwstawienie się gazetowym peanom na ich cześć i tym samym pozbycie się wymówek. Po wyrzuceniu jeansów Twoja szafa od razu stanie się oryginalniejsza, a Ty bardziej kobieca. I przestaniesz być częścią osaczającego mnie tłumu.” Osa Osobista Stylistka
Gratuluje wyboru stylizacji…wydawało mi się, że ten konkurs ma wyłonić osobę z ciekawymi pomysłami, kreatywną, lubiącą zabawę z modą, a nie nijaką osobę, która kurczowo trzyma się utartych standardów…jeszcze raz brawa za jakże trafny wybór.
Michał 13 marca, 2012
Agato, naucz się przegrywac z lepszymi. A te zajęcia ze stylizacji to chyba oblałaś 🙂
Agata 13 marca, 2012
Panie Michale, pytałam się o wykształcenie „stylistki” a nie o to co pan myśli o moich zajęciach na uczelni. Mają się dobrze. Poza tym zgadzam się z Panią Justyną.
Agata2 13 marca, 2012
Michał – Chyba przypisałeś wypowiedź Agaty jednej z uczestniczek!!! Przypominam tylko, że: „Nie jednemu psu na imię Burek”!!!!!
Michał 13 marca, 2012
W takim razie zwracam honor
Dorota 13 marca, 2012
Drogie Panie, uczepiłyście się tematu jeansów jak rzep psiego ogona. Sama Osa pisze w swoim artykule żeby wyrzucić jeansy z szafy a wybiera Wiolettę-kobietę w jeansach, jedyną zresztą wśród wszystkich finalistek. Nie daje Wam to do myślenia, że stylizacja Wioletty okazała się tak dobra, że nawet negująca spodnie Osa uległa jej czarowi? Widocznie nie jeansy w tej stylizacji są najważniejsze, doskonale dobrane dodatki, piękne buty, opaska! hit. Nie oceniajmy tylko poszczególnych części garderoby, ale strój jako całość, wraz z dodatkami i resztą. Ja jestem pod wrażeniem i bardzo gratuluję.
Daga/z Osy 13 marca, 2012
Pysznie! Kontrowersje prawie jak przy rozdaniu Oskarów „-) A uczestniczki pełne emocji – co prawda różnych ale zawsze to lepsze niż obojętność :-)Na szczęście stylizacja to nie matematyka, gdzie tylko jeden wynik jest prawidłowy, niestety tylko jedna była główna nagroda. Ale wszystkie Panie, które mają dystans do siebie i ochotę, by bawiąc się przy okazji coś może zyskać zapewniam, że razem z Redakcją Miasta Kobiet zaprosimy Was jeszcze do konkursu ponieważ było nam niezwykle miło, że chciało Wam się pokazać swoje wizje stylu. I za to brawa dla wszystkich!
Pola 13 marca, 2012
Po przeczytaniu powyższych komentarzy wydaje mi się, że niektóre uczestniczki nie umieją przegrywać. Jest to konkurs i wiadomo, że nie każdy wygrywa. Pierwsze miejsce jest tylko jedno i przypadło ono Wiolecie moim zdaniem w pełni zasłużyła na wygraną.
Jak już wspomniałyście OSA jest przeciwniczką jeansów – a jednak wygrała uczestniczka, która zaprezentowała się w owych spodniach. Dlatego powinno to dać do myślenia, że jednak zwyciężczyni zachwyciła swoją stylizacją jury.
Ewa 13 marca, 2012
Ja też zareagowałam podobnie po ogłoszeniu zwycięzcy (tak wiem, oczywiście zaraz ktoś napisze, że brałam udział w konkursie i nie umiem przegrywać albo, że zazdroszczę ecc.), ponieważ w komentarzu do stylizacji napisane jest, że jest ona „dostosowana do sylwetki”. Myślałam, że ubrania powinny podkreślać kształty kobiety, ale także czasami je tworzyć i to właśnie mi tu nie pasuje. Ta stylizacja nie tworzy ładnych, kobiecych kształtów, bardziej podkreśla absolunie prostą, wręcz chłopięcą sylwetkę. Mi hasło „kobieta w mieście-wieczór” kojarzy się bardziej z kobiecością, eterycznością i romantycznością niż takim strojem, dla mnie bardziej biurowym niż wieczorowym, ale jak widać nie mnie oceniać. Bez względu na opinie gratuluje zwyciężczyni. Miejmy nadzieje, że wykorzysta daną jej szansę.
Tośka 13 marca, 2012
Gratuluję zwyciężczyni. Swoje stylizacje przygotowała pod prąd temu, co głosi Osa i wygrała. Czy to sposób na Osę? Może tak . A może zachęta do dyskusji, wyrażania opinii? Zatem dyskutujmy!
Stylizacje Wioletty są ciekawe i inspirujące, jak i kilku innych uczestniczek. Wszystkim dziewczynom przekazuję wyrazy uznania za odwagę, determinacje i włożony trud. To rzadkie w czasach, kiedy większości po prostu się nie chce. Każda z uczestniczek odważnie pokazała swój własny indywidualny styl, nie oglądając się na to, że ktoś może krytykować, nie zrozumieć, odrzucić. Brawo dziewczyny! Gratulacje dla Was wszystkich: tych, które przeszły do drugiego etapu
i tym, które cały czas piją poranną kawę.
I o tej kawie teraz będzie, tej porannej i tej wieczornej. O tym poranku w mieście i o wieczorze w mieście też. I o kobiecie w tym wszystkim i o jej ubiorze. I o tych Fashions moments.
Z całym szacunkiem dla Wioletty i dla Osy i kart, które Osa rozdaje.
Jestem KOBIETĄ W MIEŚCIE i o poranku i wieczorem.
Rano zazwyczaj pędzę, bo mnóstwo spraw przede mną. Wskoczenie w leginsy i sweter, który zakrywa niedoskonałości figury – wszystko bez prasowania – bezcenne!!! Nie przesadzałabym jednak ze złotą biżuterią, no chyba, ze nie mam szefa i nie pracuję w urzędzie, redakcji poczytnej gazety, korporacji lub szkole, czy na wyższej uczelni. Jeśli idę na kawę z koleżanką – super (choć nie przepadam za złotem). Fashion moments – super, ale tylko w weekend raczej, prawda? No i jeszcze kratka Burberry, czy tylko imitacja? Czy to na pewno konieczne – takie proste sięgnięcie po banalną oczywistość? Czy nie lepiej podkreślić swoją indywidualność, a nie podążać za celebryckim blichtrem marek? No dobra – na Fashion moments może zostać. Generalnie piękna stylizacja na weekendowe spotkanie
z przyjaciółką lub wizytę w MOCAK-u (serdecznie polecam!). Po lekkiej modyfikacji i do pracy założę. Dzięki za inspirację.
Dzień minął. Nadszedł wieczór. Niezbyt często mam wolne po 17:00, bo praca, bo joga, bo dziecko lub obiad na drugi dzień… Tak, kobieta w mieście – wieczór I tu pojawia się pytanie: jak już mam wolne i mogę wskoczyć w ”coś” poza strojem, który muszę nosić do pracy, sportowym ubrankiem joginki, wygodnym i sexy strojem matki i kucharki (tak, tak wyciągnięte dresy i o dwa numery za duży sweter już dawno wyrzuciłam!) to nie chcę wskoczyć w dżinsy!
Nie chcę i nie wskoczę! Po pierwsze moje kobiece wieczory w mieście traktuję, jako specjalne Fashion moments, po drugie w żadnym kroju tych spodni nie wyglądam za dobrze, po trzecie one są po prostu niezbyt wygodne, a po czwarte – jak już idę wieczorem na miasto to chcę mieć na sobie sukienkę a nie jakieś dżinsy! Tylko sukienka sprawia, że czuję się dobrze w ten mój bezcenny wolny wieczór. Może, jak wyjadę do Hiszpanii lub do Włoch i w naprawdę ciepły wieczór, a nawet w parną noc pójdę zaczerpnąć miejskiej atmosfery to założę białą marynarkę i mocno zepnę włosy używając do tego opaski, która zazwyczaj towarzyszy mi przy demakijażu. Na pewno też, możecie być pewne, wyprasuję koszulkę, którą kupiłam w sklepie z drugiej ręki. Zawsze zabieram ze sobą żelazko turystyczne.
Zatem czas na podróż do Hiszpanii?
Dziękuję Wioli i Osie za tą śródziemnomorską wieczorną inspirację. Zaraz sprawdzę oferty touroperatorów! Problem jednak w tym, czy w tej stylizacji zdołam się wyróżnić w tłumie, podkreślić swą indywidualność, poczuć się dobrze w czasie tego wyczekanego wyjścia?
Uważacie, że powinnam sprawdzić?
kAMA 13 marca, 2012
Skoro uważasz, że opaska nadaje się jedynie do demakijażu, to chyba nie podążasz za trendami :)w tym sezonie opaski są jak najbardziej pożądane.
Ilona 13 marca, 2012
Opaska plus podniszczony kok to hit sam w sobie! Fryzura gwiazd( ostatnio widziana Olivia Wilde, również na pokazach Valentino, czy Louis Vuittona) świetne połączenie. Fryzura na artystkę romantyczkę. Pasuje do stylu Wioletty.
Weronika S. 14 marca, 2012
gratuluję zwyciężczyniom 🙂
Aleksandra T 14 marca, 2012
Ja tez gratuluję !! Stylizacja pani Wioletty jest naprawdę ciekawa – wystarczy, że do jeansów dodamy gustowne buty, elegancką fryzurę, marynarkę i kopertówkę, a uzyskamy ciekawy styl.
Bardzo podoba mi się też wyróżniona stylizacja pani Elżbiety – wspaniałe połączenie ubrań,dodatków i kolorów.
Cały czas podoba mi się również, tak ja wcześniej pisałam, stylizacja Ewy N. ! 🙂
Pozdrawiam wszystkich:)
Wioleta , BM-ka 14 marca, 2012
Przyszedł czas na mnie 😉
Po pierwsze dziękuję za WSZYSTKIE komentarze.
Bardzo się cieszę, że „zwykłe boyfriend-y” wywołały falę komentarzy i ciekawą dyskusję. Cieszę się również, że każdy detal stroju został zauważony, istotnie żaden nie był przypadkowy.
PS
Dziękuję Pani Moniko za bardzo oryginalny prezent urodzinowy ;-))
Do zobaczenia na szkoleniu
Pozdrawiam Wiolka, BM-ka.
burberry headbands 22 kwietnia, 2012
constantly i used to read smaller articles which as well
clear their motive, and that is also happening with this post which
I am reading now.