„Zwycięstwo jest bliskie”. Narges Mohammadi – tegoroczna laureatka Pokojowej Nagrody Nobla
Nagrodzenie Narges Mohammadi to ukłon w stronę irańskich kobiet
Narges Mohammadi o Noblu dowiedziała się od współwięźniów. Irańską aktywistkę wyróżniono w tym roku Pokojową Nagrodą Nobla „za walkę z uciskiem kobiet w Iranie oraz walkę na rzecz promowania praw człowieka i
wolności dla wszystkich”
Piekło kobiet Iranu
W Iranie kobiety uważa się za gorszą płeć. Według kodeksu karnego życie kobiety jest warte połowę tego, co życie mężczyzny. Nie mają prawa głosu, przyzwolenia do samodzielnego podejmowania decyzji, wolności, a ich podstawowe prawa są łamane. Ograniczenia praw kobiet dotyczą praktycznie wszystkich ważnych dla nich sfer. Reżim ma wpływ na ich życia zawodowe, prywatne, rodzinne oraz na nie same. W Iranie mężczyzna jest głową rodziny, a kobiety muszą być posłuszne swoim mężom, ojcom i braciom. Bez ich zgody nie mogą uczyć się, podróżować czy nawet wyjść z domu. Irańskie kobiety mają mniejsze prawa obywatelskie. Utrudnia im się m.in. sprawy rozwodowe i opiekę nad własnymi dziećmi. Mają dwukrotnie mniejsze upoważnienie do spadku, który im przysługuje, a na ulice nie mogą wychodzić bez hidżabu, za co mogą zostać ukarane 10-letnim więzieniem.
„Irańskie prawo dyskryminuje kobiety, uniemożliwiając im samodzielną egzystencję. Traktowane są jako ludzie drugiej kategorii, a ich ciała uważane są za męską własność. Odbiera im się m.in. prawo do edukacji, anykoncepcji, własnego wyboru męża czy samodzielnego podejmowania decyzji np. o wyjeździe z kraju”
– mówi Touska Gholami Khaljiri, irańska aktywistka mieszkająca w Łodzi.*
„Włosy naszych dziewcząt zakrywa żałobny całun”
Od czasu rewolucji islamskiej w 1979 roku sytuacja kobiet się pogorszyła. W Iranie ustanowiono prawo, które nakazuje kobietom zasłaniać włosy w miejscach publicznych i nosić długie, luźne ubrania ukrywające kształty ich ciał. Za naruszanie tych przepisów grozi nagana, grzywna lub nawet areszt.
Głośna na cały świat zeszłoroczna śmierć młodej Iranki Mahsy Amini wywołała falę protestów w mediach i na ulicach Iranu. 22–latka została zatrzymana przez tzw. policję moralności za to, że niedokładnie zakryła włosy chustą. Po kilku dniach zmarła w szpitalu w niejasnych okolicznościach.
To jest moje ciało, nie uciszycie mnie
Asieh Amini opowiada, że Narges pochodziła z konserwatywnej rodziny. „Zanim ją uwięziono, nawet na zagranicznych konferencjach nakrywała głowę chustą. Dlatego tym bardziej doceniam jej zdolność do zmiany”. Obecnie Narges coraz bardziej podkreśla swoją kobiecość poprzez makijaż i nienakładanie hidżabu.
„Zdejmuje chustę na znak solidarności z dziewczynami, które za taką odmowę straciły życie lub zdrowie. Dziś Narges w ogóle odmawia już noszenia hidżabu. Chce tym gestem powiedzieć – jestem tu, jestem kobietą, to jest moje ciało, nie uciszycie mnie”.
– mówi Amini – przyjaciółka Narges .**
Dodaje, że hidżab nie jest elementem kultury, a opresji. Kobiety, również małe dziewczynki, nie mają wyboru. Wiele z nich traci życie, gdy im się hidżab przekrzywi w miejscu publicznym.
„Kobiety chcą móc decydować o swoim ciele. To podstawowa wolność. Narges to wie, więc wspiera pokrzywdzone kobiety i aktywistki swoją postawą”.
Może cię zainteresuje:
Czym jest patriarchat i jaki ma wpływ na nasze życie?
Nigdy nie straci nadziei
Karim Mohammadi, ojciec Narges apelował do władz Republiki Islamskiej, by przestano dręczyć jego córkę. Jego reakcja odnosiła się do pobicia, którego ślady zauważył na jej ciele podczas odwiedzin w teherańskim więzieniu. „Możecie umieścić ciało mojej córki w klatce, ale nie możecie zakuć w kajdany jej duszy ani osłabić jej ideałów” – mówił do władz.
„Nie zniszczycie w niej ducha walki i nie osłabicie nadziei”. „Pokojowa Nagroda Nobla jest dla niej sygnałem, aby dążyć do celu i nie poddawać się”. Wypowiadają się najbliżsi tegorocznej laureatki Pokojowej Nagrody Nobla.
Ali – 16-letni syn Narges był w szkole w momencie, gdy ogłoszono wyniki. Kiedy dowiedział się o jej wygranej, nie mógł powstrzymać radości i wzruszenia. „Moje serce zatrzymało się. Nie mogłem krzyczeć w klasie, ale byłem tak bardzo szczęśliwy”. Chłopak nie widział matki od 2015 roku, a ostatnio rozmawiał z nią ponad rok temu. Narges poświęciła bardzo wiele, walcząc o wolność. Więzienie Evin, w którym obecnie przebywa to zakład karny o zaostrzonym rygorze, dlatego ogranicza jej się również kontakt z bliskimi.
„Codziennie boimy się o mamę. Nagroda Nobla jest dla niej sygnałem, aby iść dalej i nie rezygnować z walki”
– mówi dumny z mamy Ali.***
Patriarchalny Bliski Wschód
„Za walkę z uciskiem kobiet w Iranie oraz walkę na rzecz promowania praw człowieka i wolności dla wszystkich”. Tak brzmiało uzasadnienie przyznania tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla.
W teherańskim Evin Narges nie ma dostępu do mediów, dlatego o nagrodzie dowiedziała się od współwięźniów. W oświadczeniu przesłanym do „New York Times” podzieliła się swoją reakcją na wieść o wyróżnieniu:
„Światowe wsparcie i uznanie dla mojego działania na rzecz praw człowieka sprawia, że jestem bardziej zdecydowana, bardziej odpowiedzialna, pełna pasji i nadziei. Mam również nadzieję, że to uznanie sprawi, że Irańczycy protestujący na rzecz zmian będą silniejsi i bardziej zorganizowani. Zwycięstwo jest bliskie”.
Narges Mohammadi jest kolejną Noblistką z Iranu. W historii wyróżniono już Szirin Ebadi, która walczyła na rzecz demokracji, praw człowieka, zwłaszcza praw kobiet i dzieci. Ponadto dotychczas wyróżniono panie m.in. z Iraku, Pakistanu i Jemenu. Zwraca to uwagę na ogromne problemy kobiet zamieszkujących Bliski Wschód.
Sprawdź koniecznie:
Naukowczyni, literatki i działaczki. Za co wyróżniono wybitne Noblistki?
Wielokrotnie skazana
Narges Mohammadi pierwszy raz została aresztowana w 1998 roku za krytykę irańskiego rządu. Pracując wtedy na uniwersytecie, publikowała artykuły dotyczące praw kobiet, co władze Iranu uznały za rażące działanie na szkodę państwa. Wtedy w więzieniu spędziła rok. W roku 2011 została skazana na 11 lat pozbawienia wolności za „działania przeciwko bezpieczeństwu narodowemu, członkostwo w Centrum Obrońców Praw Człowieka (DHRC) i propagandę przeciwko reżimowi”. Obecnie znowu przebywa w więzieniu.
Ogłaszając wybór przewodnicząca Komitetu Noblowskiego Berit Reiss–Andersen powiedziała:
„Jej odważna walka wiązała się z ogromnymi kosztami osobistymi. W sumie reżim aresztował ją 13 razy, skazał ją 5 razy łącznie na 31 lat więzienia i 154 baty”.
„Kobieta, Życie, Wolność” i niesamowita odwaga
Syn Narges opisuje matkę jako niezwykle życzliwą, odważną i nadzwyczaj zdeterminowaną. „Jest osobą, która zawsze będzie mówiła prawdę. Nawet z pistoletem przyłożonym do głowy”.
Narges nie myślała o tym, by opuścić Iran. W 2011 roku przed kolejnym uwięzieniem dostała od przyjaciółki propozycję pomocy w opuszczeniu kraju. Odmówiła. Chce pozostać w Iranie i kontynuować swoją działalność na rzecz praw człowieka.
„Zaproponowałam, by opuściła Iran, chciałam jej w tym pomóc. Powiedziała, że ktoś musi tam zostać. To nie jest wybór. Czasami po prostu czujesz, że musisz coś zrobić, inaczej to już nie będziesz ty”
– opowiada przyjaciółka i aktywistka Asieh Amini.
Mohammadi walczy wytrwale z irańską tyranią i reżimem. W każdej wolnej chwili działa i nie waha się mówić prawdy. Opowiedziała o swoich doświadczeniach z więzienia. Ujawniła jak ona i wiele innych kobiet są tam traktowane.
„Dwa lata temu, kiedy Narges wyszła na jakiś czas na wolność, od razu zadzwoniła z pytaniem, co robię. Zaproponowała spotkanie w mediach społecznościowych, stworzenie grupy na platformie, która nie była wtedy kontrolowana przez rząd. Chciała opowiedzieć o molestowaniu seksualnym w więzieniach”.
Internetowe spotkanie trwało wiele godzin. Było na nim ponad 7 tys. osób w tym politycy, obrońcy praw człowieka, byli więźniowie polityczni. Pośród nich znalazło się mnóstwo kobiet, które zgłaszały się, by opowiedzieć swoją historię.
„To było niezwykle pouczające spotkanie, które zainicjowało nowy temat. Kobiety opowiadały o wyrządzonych im krzywdach po raz pierwszy w życiu. Nie zrobiłyby tego, gdyby ona nie dała im przykładu”.
Zobacz też:
Prawa kobiet są kluczem do poszanowania praw człowieka
Podczas organizowanego corocznie na Uniwersytecie Warszawskim centrum informacyjnego Tygodnia Noblowskiego na temat Pokojowej Nagrody Nobla wypowiadali się eksperci. „Kluczem do tego, żeby poszanowanie praw człowieka zataczało coraz szersze kręgi jest ochrona praw kobiet” – mówi profesor z Wydziału Filozofii Paweł Łuków.
„Społeczna rola kobiet przez wiele lat była niedoceniana. Teraz kobiety są symbolem walki o prawa człowieka za pośrednictwem walki o prawa kobiet. Komitet Noblowski docenił wytrwałość Narges Mohammadi. Aktywistka obecnie przebywa w więzieniu, a mimo to nadal wpływa na wydarzenia, które dzieją się w jej kraju”.
Justyna Nakonieczna–Bartosiewicz doktorka w zakresie nauk politycznych cieszy się, że doceniono próbę walki Iranek o ich prawa, które są codziennie łamane. Wyróżniono obywatelkę kraju, w którym kobiety podniosły się i wyszły na ulice, gdzie zostały potraktowane w dramatyczny sposób przez władze. To ukłon dla nich i dla wszystkich kobiet, które muszą walczyć o swoje podstawowe prawa.
„Nagrodzono kobietę wielokrotnie skazaną na więzienie, również na kary cielesne. Jest to powiedzenie »Nie poddawajcie się, bo jest nadzieja«. To bardzo ważny sygnał dla świata”.
„Narges wspiera pokrzywdzone kobiety swoją postawą, tak samo jak wspiera przedstawicieli mniejszości etnicznych i religijnych, więźniów skazanych na izolację i ofiary molestowania seksualnego w więzieniach. I nie ma znaczenia, gdzie kto żyje, bo o takie same podstawowe prawa człowieka kobiety walczą w wielu miejscach na świecie”.
Asieh Amini
* https://noizz.pl/wywiady/jesli-kobieta-w-iranie-nie-chce-zaspokoic-meza-jest-uwazana-za-nieposluszna/sqwv4rz
** https://republikakobiet.pl/artykuly-sg/dlaczego-jeszcze-nie-zostalysmy-przyjaciolkami-rozmowa-z-asieh-amini-o-narges-mohammadi/
*** https://www.nytimes.com/2023/10/06/world/middleeast/narges-mohammadi-family-nobel-peace-prize.html