Sunday, February 9, 2025
Home / Ludzie  / Kre-aktywne  / Najszybsza kobieta – Klaudia Podkalicka

Najszybsza kobieta – Klaudia Podkalicka

Klaudia Podkalicka jest kierowcą rajdowym i wyścigowym (otoMoto Team), najszybszą kobieta w Kia Picanto Cup i w 46. Rajdzie Barbórki Wicemistrzynią ADAC Logan Cup!

Klaudia Podkalicka jest kierowcą rajdowym i wyścigowym (otoMoto Team)

Klaudia Podkalicka jest kierowcą rajdowym i wyścigowym (otoMoto Team)

Klaudia Podkalicka jest kierowcą rajdowym i wyścigowym (otoMoto Team). Najszybszą kobietą w Kia Picanto Cup i w 46. Rajdzie Barbórki Wicemistrzynią ADAC Logan Cup! Zaczęła jeździć w wieku 13 lat, trenując na zamkniętych torach. W wieku 15 lat została członkiem i zawodnikiem Automobilklubu Szczecińskiego zrzeszonego w Polskim Związku Motorowym

Klaudia Podkalicka jest kierowcą rajdowym i wyścigowym (otoMoto Team)

Klaudia Podkalicka jest kierowcą rajdowym i wyścigowym (otoMoto Team)

Jako jedyna kobieta w zespole Prins Polish Racing Team (wspólnie z Kamilem Raczkowskim oraz Dariuszem Nowickim) bierze udział w zawodach ADAC Logan Cup. Miała być drugą kobietą z Polski, po Martynie Wojciechowskiej, która pojedzie w tym prestiżowym rajdzie. Jest córką Mariusza Podkalickiego, czterokrotnego mistrza i trzykrotnego wicemistrza Polski w wyścigach samochodowych.

Zakończył się węgierski rajd XLavina IV - Team, w składzie Klaudia Podkalicka – Piotr Binaś, ukończył rajd na 8. pozycji w klasie T2!

Zakończył się węgierski rajd XLavina IV - Team, w składzie Klaudia Podkalicka – Piotr Binaś, ukończył rajd na 8. pozycji w klasie T2!

Zakończył się węgierski rajd XLavina IV. Rábaköz Cup, rozpoczynający tegoroczną rywalizację o Puchar FIA-CEZ. Ekipa otoMoto Team w składzie Klaudia Podkalicka – Piotr Binaś, po wygranym prologu, karach organizacyjnych i usterce zawieszenia ukończyła rajd na 8. pozycji w klasie T2.

Rajd był bardzo trudny i niezwykle wymagający. Pierwsze kilometry oesów bardzo ciekawe, ale po wjechaniu w teren, zaczął się koszmar - mówi Kaudia Podkalicka

Rajd był bardzo trudny i niezwykle wymagający. Pierwsze kilometry oesów bardzo ciekawe, ale po wjechaniu w teren, zaczął się koszmar - mówi Kaudia Podkalicka

Dojechaliśmy do mety! I to jest najważniejsze. XLavina IV. Rabakoz Cup 2012 udało nam się ukończyć na dobrej, 8 pozycji w klasie T2. Rajd był bardzo trudny i niezwykle wymagający. Pierwsze kilometry oesów bardzo ciekawe, ale po wjechaniu w teren, zaczął się koszmar. Potężne dziury, wszechobecny kurz i dość często pojawiające się cegły i gruz. Przedostatni oes ukończyliśmy z drugim czasem w klasie T2. Było szybko! Udało nam się wyprzedzić kilka załóg, ale kara, jaką nam przyznali organizatorzy mocno oddaliła nas od podium… tego węgierskiego, bo przed nami jeszcze cztery rundy RMPST – mówi Klaudia Podkalicka.

Bez wątpienia, Klaudia może zaliczyć do udanych piątek, 11 maja. Wspólnie z pilotem najlepiej odnaleźli się na odcinku inauguracyjnym rajdu i zajęli pierwsze miejsce w klasie T2 i piętnaste w klasyfikacji generalnej. Klaudia Podkalicka powróciła do rywalizacji w niedzielę, po usunięciu awarii zawieszenia w Mitsubishi Pajero (na ostatnim z sobotnich odcinków specjalnych), zajmując – po przejechaniu trzech odcinków specjalnych o łącznej długości 122 km – kolejno czwarte, drugie i szóste miejsce w T2.

Podczas węgierskiego rajdu udało nam się wykręcać czasy na stałym, wysokim poziomie, co pozwala nam pozytywnie myśleć o nadchodzących rundach. Doskonałym przykładem naszych możliwości był wygrany prolog. Najważniejsze to kolekcjonować mety i cenne punkty! Baja Carpathia już 29 czerwca! Damy z siebie wszystko – dodaje Klaudia Podkalicka

Klaudia była jedyną kobietą kierowcą startującą w tym rajdzie! Wygrany prolog i osiągane na oesach czasy pokazały, że w Europie może ona z powodzeniem konkurować ze ścisłą czołówką w rajdach cross country.

 

 

Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ