Najczęstsze błędy, jakie popełniasz, robiąc zakupy
Kupujesz to, co najtańsze, myśląc, że to najlepsza okazja? Nie potrafisz przejść obojętnie obok wyprzedaży i ofert specjalnych? Okazuje się, że nie jest dziś łatwo robić zakupy z głową.
Kupujesz to, co najtańsze, myśląc, że to najlepsza okazja? Nie potrafisz przejść obojętnie obok wyprzedaży i ofert specjalnych? Okazuje się, że nie jest dziś łatwo robić zakupy z głową.
Na zlecenie marki Kalms przeprowadzono kiedyś badanie, które miało pokazać, w jaki sposób kobiety się odstresowują. Okazało się, że prawie połowa pań szuka spokoju surfując po sieci, a co czwarta kobieta relaksuje się przed telewizorem. Czytanie książek to recepta na stres dla 35% przebadanych respondentek. Z kolei 20% kobiet odzyskuje duchową równowagę podczas robienia zakupów. Ale czy płeć piękna ma świadomość, że prawdziwy spokój zapewniają tylko dobrze przemyślane zakupy?
To, co najtańsze, nie zawsze jest najlepsze
Na pewno nie należą do tej kategorii zakupy oparte o zasadę: wybieram to, co najtańsze, bo to najlepsza okazja. Często wybór kierowany takim podejściem kończy się niezadawalającą jakością nabytego produktu i koniecznością ponownego wydania pieniędzy. Choć wydaje się, że w kwestii rozważnego podejścia do niskiej ceny, nie jest z nami najgorzej. Deutsche Bank przeprowadził badanie dotyczące preferencji zakupowych, które pokazało, że tylko co dziesiąty ankietowany postrzega rozsądne kupowanie przez pryzmat najniższej ceny. Ponad 35% Polaków decyduje się na produkty lepszej jakości, nawet jeśli konsekwencją tego wyboru jest wyższa cena. Jeśli chodzi konkretnie o kobiety, to niemal 40% pań gotowa jest zapłacić więcej za produkt lepszej jakości.
Pułapki wyprzedaży
Zresztą niższa cena nie zawsze oznacza, że faktycznie oszczędzamy. Dowód? Sezonowe wyprzedaże, które przyciągają do sklepów masową liczbę klientów. Z badania Deutsche Bank wynika, że 46% Polek robi zakupy właśnie w tym czasie. Czy panie faktycznie na tym zyskują? Znane są przypadki przeklejenia i zawyżania cen przed rozpoczęciem wyprzedaży. W efekcie sądzimy, że kupujemy produkt w okazyjnej cenie, tymczasem płacimy za niego tyle, ile musielibyśmy zapłacić bez wprowadzania rzekomej obniżki cenowej.
Sklepy wabią klientów w czasie wyprzedaży poprzez strategię merchandisingu – tak rozmieszczają towar w przestrzeni, żeby klienci mogli jak najwięcej zobaczyć, nim dotrą do produktu, którym są zainteresowani. Co więcej, najlepsze okazje rozlokowane są nie w jednym miejscu, ale po całym sklepie tak, żeby klient dotarł do kilku stoisk i na każdym znalazł coś dla siebie. Poza tym działa już samo hasło „wyprzedaż” – nawet jeśli nie znajdujemy w superofercie tego, co naprawdę nam odpowiada, kupujemy cokolwiek, by zracjonalizować swoje wyjście na zakupy i poświęcony im czas czy koszty poniesione na dojazd (tzw. mechanizm utopionych kosztów).
Do sklepu na płaskim obcasie? To może być błąd
Naukowcy z Brigham Young University udowodnili, że błędem popełnianym w trakcie robienia zakupów może być wybranie się do sklepu w… płaskich butach. Brzmi niewiarygodnie? Zdaniem brytyjskich uczonych, kobiety, nosząc szpilki, zmuszone są do nieustannego utrzymywania równowagi, co przekłada się na ich decyzje zakupowe. Wysokie obcasy powodują, że panie podchodzą do zakupów w sposób rozsądniejszy, są bardziej wyważone, musząc panować jednocześnie nad swoim ciałem, nie tylko nad umysłem.
Zakupy w wersji smart
Nie tylko wysokie obcasy powodują, że kobiety robią bardziej przemyślane zakupy. Do rozsądnego kupowania zachęca również Deutsche Bank, wprowadzając do swojej oferty specjalne karty IQ – debetową i kredytową.– Poprzez funkcjonalności naszych najnowszych kart IQ chcemy promować wśród Polaków sztukę inteligentnych zakupów, a więc umiejętność dokonywania właściwych wyborów za najlepszą cenę. Nasze karty IQ dają dostęp do ciekawych nagród, dzięki programowi lojalnościowemu MasterCard Rewards, w który są włączani klienci – mówi Paweł Dziekoński, Dyrektor Departamentu Produktów Kredytowych w Deutsche Bank Polska.