Na mołdawski smak

Restauracja Ujazdowska & Mołdawska, mieszcząca się w Pałacyku Rembielińskiego tuż przy parku Ujazdowskim w Warszawie, wyróżnia się świetną kuchnią i zasobnością winnej piwnicy. Można tam poznać nowe smaki i skosztować mołdawskich win.

Restauracja Ujazdowska / fot.materiał prasowy

Na mołdawski smak

Doskonała lokalizacja w centrum miasta, łatwy dojazd z możliwością zaparkowania samochodu, ale przede wszystkim świetna mołdawska kuchnia i zasobność winnej piwnicy – oto walory Restauracji Ujazdowskiej & Mołdawskiej w pałacyku Rembielińskiego, tuż przy Parku Ujazdowskim.

Schabowa korejka z warenikami, deser kiszyniowski z wędzonych, faszerowanych orzechem, śliwek z winnego syropu… brzmi tajemniczo? Ale smakuje bosko, zwłaszcza z lampką mołdawskiego wina. A gdy się już zamówi, można odpocząć w chłodzie pałacowych podziemi lub na otoczonym starodrzewem tarasie.

Restauracja Ujazdowska / fot. materiał prasowy

Mołdawia stoi winem. Ze względu na umiarkowanie ciepły klimat tamtejsze winnice są porównywane z włoskimi czy francuskimi, a uprawa winorośli sięga czasów rzymskich. Tutejsze wina kupuje cała Europa, ba! nawet brytyjski dwór królewski. I właśnie od wina zaczęła się historia tej warszawskiej restauracji. Importował je Tomasz Vogtman, założyciel firmy Movin sp. z o.o. (obecnie prezes Polsko-Mołdawskiej Izby Gospodarczej). Ten pasjonat kultury mołdawskiej, zauroczony niedalekim, choć mało u nas znanym krajem, w 1999 roku postanowił przybliżyć rodakom smaki kuchni, która łączy w sobie bałkańskie, tureckie i rosyjskie tradycje kulinarne. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę – goście upodobali sobie ówczesną restaurację Villa Moldova przy ul. Ostrobramskiej, polubili mołdawską kuchnię, a wina znalazły się w ofercie wielu importerów, którzy nie narzekają na brak odbiorców. Aby zachować oryginalne smaki właściciel sprowadził mołdawskich kucharzy. Przez blisko 10 lat szkolili oni polski personel, który tworzy dziś trzon załogi jedynej w Polsce mołdawskiej restauracji w Alejach Ujazdowskich.

Mołdawska kuchnia nie jest tłusta. Mołdawianie jedzą znacznie mniej mięsa od nas, za to dużo więcej warzyw i owoców. Stosują dużo czosnku i cebuli, uznanych za naturalne lekarstwa na wszelkie przypadłości. Dodają też do potraw wino. W kuchni w Alejach Ujazdowskich wszystkie potrawy od początku do końca wychodzą spod ręki kucharzy – nie stosuje się gotowych półproduktów ani baz. Sami pieką chleb, oczywiście wg mołdawskiej receptury, który wraz z fasolicą (pasta z fasoli z przyprawami, która smakuje jak smalec, ale nie ma w niej cholesterolu) podawany jest Gościom jako czekadełko. W karcie nie brakuje również dań typowo polskich, jako że miejsce leży przy Trakcie Królewskim, chętnie odwiedzanym przez turystów.

W naszej restauracji można spotkać polityków ze wszystkich frakcji politycznych, a także ludzi kultury i sztuki. Przy okazji uroczystości związanych z odsłonięciem pomnika Ronalda Reagana gościł u nas Pan Prezydent Lech Wałęsa. Benefis aktorki Teresy Lipowskiej, konferencja prasowa kapitana Cichockiego po zakończonym samotnym rejsie dookoła świata, polska promocja książki „Anioły i demony” Dana Browna – to pokazuje, jak rozmaite wydarzenia przyciąga nasza restauracja. W lokalu odbywają się przyjęcia zasiadane oraz w formie bufetu, kameralne obiady i huczne, całonocne bale. W czterech salach znajdą dla siebie miejsce zarówno palacze jak i osoby niepalące. Pałac dysponuje też okazałą salą konferencyjną z tarasem, w której można zorganizować bankiet na ponad 120 osób. Zamiast więc wycieczki do Mołdawii warto wybrać się w Aleje Ujazdowskie i poznać nowe smaki. A po posiłku przejść się po Łazienkach.

Restauracja Ujazdowska & Mołdawska, Warszawa, Aleje Ujazdowskie 6a, www.ujazdowska.com.pl