Muzyka chłodnej Północy
Posłuchaj muzyki, dzięki której chce się aby zima trwała w nieskończoność
Zimno, ciemno, mróz, śnieg. Nie chce się wychodzić z domu, chce się gorącej czekolady i kocyka. Ale dzięki temu mamy sporo czasu na słuchanie muzyki, najlepiej tej, która będzie oddawać to, co dzieje się za oknem. Specjalizują się w tym artyści z chłodnej Północy. Bardzo pracowici i potrafiący bardzo dobrze oddać w swoich dźwiękach aurę nocy polarnych, których… my tu też trochę mamy
Ólafur Arnalds „Island Songs”
Źródło: YouTube/OlafurArnaldsVEVO
Zamieszkujący Rejkiawik artysta jest dziś jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci islandzkiej sceny muzycznej. Bardzo lubiany w Polsce, przyciągający tłumy fanów na swoje koncerty – zarówno w solowych projektach, jak i w techno duecie Kiasmos. Nad swoją najnowszą płytą pracował przez siedem tygodni. W tym czasie odwiedził siedem różnych miejsc w Islandii. W każdym spędził tydzień i nagrał różne, oddające atmosferę tego miejsca, kompozycje. Proces nagrywania został zarejestrowany pięknymi filmami. Wszystko było dokumentowane na żywo. Ólafur chciał też, by fani dyskutowali o każdej kompozycji – „Island Songs” miało być zaproszeniem do rozmowy. Piękna, klimatyczna, przestrzenna muzyka, która – jak to zwykle u niego – czaruje, pochłania, hipnotyzuje.
Różni wykonawcy „Nordic Lights”
Royksopp, The Knife, Mekon, Shit Robot, Fever Ray to nazwiska znane na całym świecie nie tylko miłośnikom nordyckiej muzyki. Kompilacja „Nordic Lights” zbiera zarówno tak znane postaci, jak i artystów nieco mniej rozpoznawalnych. Cel jest jeden: ukazanie jak najszerszego spektrum muzyki Północy, ale też wprowadzenie słuchacza w jej tajemniczy nastrój, korespondujący ze zjawiskiem zorzy polarnej, na którą teraz trwa tam sezon. Na składance znalazły się 34 kompozycje. Dużo popu, muzyki elektronicznej, alternatywy, charakterystycznych głosów i brzmień.
Jóhann Jóhannsson „Orphee” i „Arrival”
Początek roku to też coraz gorętsze oczekiwanie na nominacje oscarowe, budzące emocje także wśród miłośników muzyki, a zwłaszcza soundtracków. Islandzki kompozytor Jóhann Jóhannsson, nominowany już do tej statuetki i zdobywca Złotego Globu, jest dziś jednym z najbardziej cenionych kompozytorów muzyki filmowej. Wirtuoz dronów, na które napisał mszę, autor muzyki do „Teorii wszystkiego” i „Sicario”, w ostatnim czasie wydał aż dwie płyty. Na „Orphee” znajdziemy muzykę tworzoną przez kilka lat – kameralną, elektroniczną, także dronową. Świeższa propozycja, „Arrival”, to soundtrack do filmu „Nowy początek”. Kontynuuje w niej swój pomysł eksploatowania rozedrganych nut, niskich rejestrów, rozległych i budzących dreszczyk brzmień. Potwierdza tym samym swoją silną, wysoką pozycję w rankingu najciekawszych kompozytorów muzyki filmowej.
Alex Somers „Captain Fantastic”
Źródło: YouTube/Lakeshore Records
Skoro jesteśmy przy tematach filmowych, nie można pominąć premiery filmu „Captain Fantastic”, do którego muzykę stworzył Alex Somers. Wieloletni partner Jónsiego, lidera słynnej grupy Sigur Rós, znalazł się w tych kompozycjach tak blisko brzmienia zespołu swojego ukochanego, że momentami trudno odróżnić, czy to starsze utwory Sigurów czy już coś zupełnie nowego. Niezwykle delikatna propozycja, naładowana nierzadko dramatycznymi emocjami. W filmie hipnotyzuje, a poza nim urzeka swoją subtelnością i ilustracyjnością. Ot, muzyka islandzka (Somers jest Amerykaninem, ale dla Jónsiego przeniósł się do Rejkiawiku), odmalowująca północno-zachodnie wybrzeże Ameryki Północnej.
Ambátt „Flugufen”
Źródło: YouTube/Pan Thorarensen
Mniej znana nazwa zespołu, ale nie mniej interesująca muzyka, w klimacie inna od wyżej wspomnianych projektów. Jest bardziej dynamiczna, w atmosferze postrockowych przestrzeni z odrobiną jazzu i kobiecym wokalem Katriny Mogensen. Islandczycy potrafią stworzyć album bardzo zróżnicowany, ambitnie skomponowany, ale też niezwykle przystępny w odbiorze. Spodoba się miłośnikom niebanalnego grania. Spośród wszystkich tu wspomnianych, ten album nie do końca brzmi, jakby był właśnie z Północy – równie dobrze mógłby powstać, dajmy na to, w Wielkiej Brytanii. Szczególnie że triphopowy puls jest tu wyraźny. A jednak jest to muzyka w kolorach islandzkiej zorzy polarnej.
Kaśka Paluch
안전카지노 14 stycznia, 2020
… [Trackback]
[…] Find More on that Topic: miastokobiet.pl/muzyka-chlodnej-polnocy/ […]