Mroczne strony randek online : Planowane zabójstwo, stalking, obawa przed spotkaniami
Co przyniesie nam konto na aplikacji randkowej?

Para/ fot. Pexels
W erze cyfrowej, gdy codziennie jesteśmy otoczeni nowymi technologiami, portale randkowe stają się nieodłącznym elementem naszego życia towarzyskiego. Jednak za kolorowymi profilami i idealnymi zdjęciami mogą kryć się mroczne tajemnice.
Planowane zabójstwo (historia A.)
A. przez przypadek dowiedziała się o planowanym zabójstwie właśnie na nią samą. Historia rozpoczyna się od spotkań z nowo poznanym chłopakiem– Chińczykiem. Ich znajomość rozpoczęła się na jednym portalu randkowym – Badoo. Umówili się na pierwsze wspólne spotkanie.
„Na samym początku czułam, że świetnie się dogadujemy i może z tej znajomości wyjść coś fajnego, ale pod koniec dnia, gdy chłopak miał wrócić do domu stwierdził, że pociąg mu uciekł, a mi wydało się to dziwne, ale z grzeczności zaproponowałam mu pozostanie na noc.”
Wrócili do jej domu, gdy było już ciemno i w swojej podświadomości czuła, że coś jest nie tak i zamknęła swój pokój na klucz. Okazało się, że przeczucie jej nie myliło, bo jej gość próbował wejść do jej pokoju, waląc w drzwi lub próbując je wywarzyć. Zadzwoniła na policję, oni przyjechali i zastali mieszkanie całe pokryte folią, jego ubranego w fartuch, rękawiczki oraz z narzędziami przygotowanymi do popełnienia morderstwa– różne noże, tasak do mięsa, a także nożyczki. A. po tym zdarzeniu trafiła do szpitala psychiatrycznego, z mocnymi problemami. Dodatkowo przeraża ją fakt, że nie wiadomo co się stało z mężczyzną. Nie wiadomo, gdzie jest, czy trafił do więzienia, czy też nie.

Wybór partnera/ fot.Pexels
Stalking (historia M.)
M. chciała poznać jakiegoś chłopaka, bo doskwierała jej samotność. Zdecydowała się pobrać Badoo. Poznała tam mężczyznę i na początku zaczęło się niewinnie, pisała z nim przez jakieś trzy tygodnie, później zaczęła się z nim spotykać w różnych miejscach, czy to park, kino itp. Ale zaczęła się niepokoić, gdy zaczęła go widywać coraz częściej w miejscach, o których ona nigdy mu nie mówiła.
„To już, wtedy było dla mnie podejrzane, ale stwierdziłam, że może to czysty zbieg okoliczności.”
Zaczęła się obawiać w momencie, gdy zaczęła dostawać wiadomości o treści “widzę co robisz, wyjdź na balkon, Czemu nie jesteś w..?”. Przez takie sytuacje ograniczyła wychodzenie z domu. Jej znajomi wiele razy mówili jej by zgłosiła tą sprawę na policje, ale M. wciąż myślała, że to wszystko przejdzie. Sprawa nie ucichła, a wręcz się nasiliła, chłopak tak ją wystalkował, że próbował się włamać do jej mieszkania. Zawiadomiła policję, ale bała się do tego stopnia, że musiała się przeprowadzić i nawet w nowym miejscu zamieszkania przez pewien czas nie wychodziła z domu.

Oszukany mężczyzna/ fot. Pexels
Obawy przed spotkaniami (historia K.)
Kiedy K. poznał nową dziewczynę, szybko okazało się, że jej podejrzliwość przerodziła się w paranoję. Do tego stopnia, że chciała przeszukać jego samochód, schowek, bagażnik itp. Dlaczego? Bo jak dotąd miała szczęście umawiać się z mężczyznami, którzy mieli broń właśnie w samochodzie, czy w różnych zakamarkach mieszkania. Szalona paranoiczka, jak zapewne wielu ją nazywało, tłumaczyła mu, że teraz przed każdym spotkaniem z chłopakiem z portali randkowych zadaje takie pytanie: “Czy mogę przeszukać twój…”. Mimo, że nigdy nie doświadczyła przemocy, nie czuje się do końca bezpiecznie będąc sam na sam z obcymi mężczyznami. K. na początku czuł się zmieszany i wziął ją za chorą psychicznie, ale dziewczyna wyprzedzając jego pytania, które mogły mu się kreować, od razu odpowiedziała, że zastanawia się nad terapią, by pokonać swój lęk i uwolnić się od swoich wewnętrznych obaw. Jednak chłopaka to niezbyt przekonało i cała rozmowa niezbyt się kleiła. Podsumował to tym, że nie można się dogadać z osobą, która przeżyła psychiczną traumę i nie ma tego przepracowanego.
Przeczytaj koniecznie!
Trupi jad, usiłowanie zabójstwa, próby otrucia. Co oprócz miłości możesz znaleźć na Tinderze?
Natalia Warzecha