Miodula Prezydencka x Ryszard Horowitz: Parę chwil rozkoszy
Zdjęcie Ryszarda Horowitza budzi ducha wyobraźni
Przyrodzonym stanem sztuki jest bezpośredni związek autora dzieła z publicznością. Aby ta wyjątkowa relacja została nawiązana, przyniosła zamierzony efekt i była podtrzymywana, konieczny jest wytwór, a więc i komponowanie…
Ból rodzenia dla tego nieszczęsnego człowieka, jakim mieni się Twórca, właściwie nigdy się nie kończy. Godziny zawodowe trwają wiecznie, a każdy ewenement jego życia zostaje zapisany na kliszy, każdy krok znaczy się kadrem obiektywu. Zakocha się – fotografuje przyrodę, wyjedzie gdzieś – utrwala na kliszy kościoły, pałace i zamki, pokłóci się – knuje polemikę bez słów, posiłkując się obrazem… I tak ze wszystkim. Nie ma chwili spoczynku.
Fotografia to rodzaj twórczości nieredukowalnie jednostkowej i także nieuchronnie zbiorowej. Uczestniczą w niej ci, którzy tworzą, ponownie odkrywają lub przyswoili sobie te rozwiązania, które prowadzą do zmiany porządku w świecie, do podważenia układu sił, które w nim rządzą, a także stworzenia nowych, dotąd nieznanych, form, nowego i nowoczesnego „języka”.
Tą osobliwą republiką rządzą takie prawa, jak rywalizacja czy nierówności społeczne. Twórca-fotografik, aby zyskać widzialność i kapitał, musi dokonać szeregu działań, w tym walczyć o zachowanie swojej artystycznej postawy. Działania te, jak się wydaje, wymagają, obok rewolucyjnej postawy, nieustannej troski o byt, próby zaistnienia na rynku fotografii, widzialności oraz określonego światopoglądu. Na to nakładają się także wpływy zarówno polityki, jak i ekonomii, a także kulturowe, np. rozróżnienie na małe zdjęcia i Duże Fotografie.
Surrealizm w postaci, jaką zaproponował odbiorcom, rozjaśnia w głowach poprzez kreatywność i niezależność, na przekór i z niezgody na dziejącą się rzeczywistość. Jego fotografie pokazują, że na dane zagadnienie można patrzeć z wielu perspektyw – przy czym nie muszą być one zgodne z tą ogólnie przyjętą przez rządy oraz Kościoły.
Ryszard Horowitz, bo o nim jest tu mowa, to osobowość twórcza i wyjątkowa, postać o rozległych kontaktach w środowisku międzynarodowych fotografików. Prezentuje dzieła oryginalne, zachowując zawsze odrębny sposób myślenia i pełną wolność działania. Nie interesują go tematy pozbawione wyrazu.
Autorskie zdjęcie Mioduli Prezydenckiej budzi ducha wyobraźni. Tajemnicza i nieodgadniona pustynia niczym z Baśni Tysiąca i jednej nocy… Z rozbitej lampy wydostaje się obudzony po wielu latach Dżin… Alladyn wydaje się tracić orientację… Mokre krople spadają na suchy piach… Wokół unosi się nęcący zapach… Czym zimna woda na gardło…
Oto niepowtarzalne połączenie pozornie obcych sobie wytworów w spójną, harmonijną całość estetyczną i smakową.
Zofia Smęda
Anna Maria 28 grudnia, 2022
jeśli są takie efekty po owej Mioduli jak na załączonej grafice – to koniecznie muszę wypróbować. Cudowny estetyczny obrazek!!!!!