Micro-zdrady. Przecież flirt to nie zdrada. A fantazjowanie o eks?
Co Polacy myślą o tym zjawisku?

Co Polacy myślą o micro-zdradzie? / fot. Canva
Fantazjowanie o byłym, pisanie godzinami z kolegą z pracy, wysłanie pikantnych emoji do innej kobiety, czy lajkowanie zdjęć eks-dziewczyny. Nazwałabyś to zdradą?
Prawdopodobnie nie, ale micro-zdradą (z ang. micro-cheating) już tak. Termin ten zyskał na swojej popularności w przeciągu kilku ostatnich lat wraz z rozwojem nowych technologii, mediów społecznościowych i aplikacji randkowych
Terapeutka par, Lindsey Hoskins, definiuję to zjawisko jako:
„zestaw zachowań, które balansują na granicy wierności i niewierności”.
Jednak Hoskins dodaje, że prawie niemożliwe jest jednoznaczne zdefiniowanie mikro-zdrady, ponieważ „granica przebiega w różnych miejscach w zależności od związku i od osób, które go tworzą”.
Choć granica jest bardzo cienka, to badanie* ZaadoptujFaceta dowodzi, że ponad 70 proc. Polek przeszkadzałoby, gdyby ich partner pisał wieczorem z koleżanką z pracy. Co więcej, 60 proc. badanych twierdzi, że wysyłanie pikantnych emoji do innej osoby to przekroczenie granic zaufania w związku.
Fantazje o eks to nie zdrada?
Fantazje seksualne są sposobem na skontaktowanie się z własnymi potrzebami i oderwanie się od świata zewnętrznego. Są zdrowym przejawem naszej seksualności i służą wzbogaceniu i urozmaiceniu naszego życia erotycznego.
Przeczytaj koniecznie:
Polek łóżkowe fantazje
A co jeśli fantazjujemy o naszym byłym? Dr Justin J. Lehmiller, psycholog i badacz w Instytucie Kinseya, w swojej książce Tell Me What You Want: The Science of Sexual Desire and How It Can Help You Improve Your Sex Life potwierdza, że właśnie ten rodzaj fantazji znajduje się w pierwszej piątce najbardziej popularnych fantazji seksualnych, tuż za BDSM i seksem grupowym.
Badania dr Lehmillera znajdują swoje odzwierciedlenie w odpowiedziach Polaków. Ponad 50 proc. ankietowych przyznaje, że fantazjowało o eks, mimo że było w stałej relacji. Często jest to zupełnie niekontrolowany i niezależny od nas odruch. Porównywanie lub zwyczajnie tęsknota za tym co znane nie powinno martwić, jednak nie należy tego pragnienia całkowicie ignorować.
Może też cię zainteresuje:
Zdrada emocjonalna – co to jest i jak sobie poradzić?
Co powinno wzbudzić wątpliwość?
Tajemnica jest pierwszym znakiem ostrzegawczym w przypadku micro-cheatingu:
- sekretne rozmowy z eks,
- kłamstwa na temat osób, z którymi się spotyka,
- schowanie telefonu przed partnerem w poczuciu winy, etc.
Problem z mikro-zdradą polega na tym, że z natury jest ona bardzo subtelna. Zatem jeśli czujesz, że masz powód do niepokoju, możesz wpaść w pułapkę bycia obsesyjnym lub nadmiernie zazdrosnym.
Kluczem jest tutaj bycie obiektywnym i racjonalnym, a nie subiektywnym i emocjonalnym. Rzucanie niepotwierdzonych oskarżeń nie pomoże. Z drugiej strony, zgoda na kontynuację mikro-zdrady może stworzyć wzorzec, który osłabi związek. Z badania ZaadoptujFaceta wynika, że 87 proc. Polek nie kryłoby niezadowolenia, gdyby ich partner lajkował zdjęcia swojej byłej w mediach społecznościowych. Jest to zatem obiektywna i racjonalna przesłanka ku temu, żeby ze swoim partnerem szczerze porozmawiać
– komentuje Rocio Cardosa, specjalistka aplikacji randkowej ZaadoptujFaceta.
Mikro-zdrad nigdy nie należy bagatelizować. To czytelny znak, który mówi o tym, że w związku nie wszystko układa się tak, jak powinno. Warto zastanowić, dlaczego w ogóle doszło do micro-cheatingu, a następnie podjąć kroki, które będą pomocne nie tylko dla naszej relacji, ale przede wszystkim dla nas samych.
Przeczytaj też:
Zdrada kontrolowana – czyli co to znaczy cuckold?
*Badanie zostało przeprowadzone przez ZaadoptujFaceta w marcu 2021 roku na próbie badawczej wynoszącej 2000 Polaków (1200 kobiet i 800 mężczyzn) w grupie wiekowej 18-35 lat.