Melania Trump: Pierwsza dama, która wybrała milczenie
Jaka będzie druga „kadencja” Melanii Trump

Melania Trump wraca do Białego Domu / fot. kadr z https://www.youtube.com/watch?v=X1meQRw4Sno
Przed wyborami prezydenckimi, w czasie toczącej się kampanii, Melania Trump, pierwsza dama Stanów Zjednoczonych, raczej pozostawała w cieniu. Teraz gdy jej mąż obejmuje po raz kolejny urząd prezydenta, Melania ponownie wkracza na scenę polityczną, jednak, jak pisze Onet, na swój własny, niezmiennie tajemniczy sposób.
Melania Trump – autobiografia
Niedawno amerykańskie księgarnie zalała fala wspomnień autorstwa 54-letniej Melanii, która zdecydowała się na wyjątkowo oszczędne dzielenie się swoją historią. Jej autobiografia, ukryta pod prostą, czarną okładką z jedynie wytłoczonym imieniem autorki, budziła wiele emocji i pytań. Jednak zawartość, jak zauważyli krytycy, pozostawia wiele do życzenia.
Pierwsza dama, znana ze swojego dystansu do mediów, nie zaskoczyła. Autocenzura, jaką zastosowała w swojej książce, wywołała śmiech wśród dziennikarzy. Komentując jej dzieło, Keziah Wer z „Vanity Fair” nie zostawiła na nim suchej nitki, podobnie jak Freia Berry z „Daily Beast”, która porównała mądrości życiowe Melanii do twórczości Paolo Coelho.
Melania Trump, niezrażona jednak krytyką, podkreśla, że nie zamierza marnować czasu na reagowanie na nieprzychylne komentarze. W wywiadzie dla Fox News pozwoliła sobie na rzadki komentarz, twierdząc, że poprzednicy zataili przed nią informacje, które ułatwiłyby jej odnalezienie się w roli pierwszej damy. O Jill Biden nie wypowiada się negatywnie, a na przeprowadzkę do Białego Domu, na którą miała ledwie pięć godzin, wydaje się czekać z niecierpliwością, deklarując chęć „służenia Ameryce”.
Polecamy:
Michelle Obama: Twardzielka z Białego Domu
Królewskie relacje
W swojej książce wspomina między innymi, że jej ojciec był członkiem partii komunistycznej, ale bierze go w obronę. Kto nie wiedział, ten z lektury biografii Pierwszej Damy USA dowie się, że dziadek Melanii wyhodował słynną słoweńską cebulę raška (czerwoną cebulę), która stała się hitem wśród Słoweńców! Historia cebulowego imperium w rodzinnej wiosce Raka.
W książce pojawia się także wątek relacji 54-latki z dwoma królami – Salmanem z Arabii Saudyjskiej i Karolem III. Podczas wizyty u pierwszego z nich „została ostrzeżona, że nie jest muzułmańską tradycją podawanie ręki kobietom i że król może nie okazać jej tej uprzejmości”. Podobno dla niej zrobił wyjątek:
„Nie tylko uścisnął mi dłoń, ale ją pocałował! To był obiecujący początek!”.
Dlaczego odtrąciła rękę Trumpa?
Melania Trump w swojej biografii tłumaczy się też z odtrącenia ręki swojego męża w 2017 r. w Izraelu – incydentu, który przykuł uwagę światowych mediów. Wyjaśnia, że zachowała się tak, bo bo szedł przed nią z premierem Benjaminem Netanjahu i jego żoną Sarą.
„Czerwony dywan po prostu nie mógł pomieścić naszej czwórki. To był drobny, niewinny gest, nic więcej”
– powiedziała.
Choć jej postać budzi sporo kontrowersji, to pewnie teraz wielu zadaje sobie pytanie, czy Melania Trump będzie pierwszą damą pełną energii i zaangażowania, czy raczej pozostanie postacią enigmatyczną, działającą w cieniu swojego męża? Na te odpowiedzi trzeba będzie pewnie poczekać. Tymczasem jej postać wciąż wywołuje zainteresowanie zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i poza ich granicami.
Więcej przeczytasz w Onecie: https://kobieta.onet.pl/wiadomosci/wielki-powrot-melanii-trump-wznioslam-sie-ponad-klamstwa/8pemrdq