Majtki menstruacyjne Sis Underwear. Jak wypadły w naszym teście?
Czy rzeczywiście można nosić je aż 12 godzin? Sprawdzamy!
Majtki menstruacyjne nie są nowym wynalazkiem. Korzystały z nich już nasze babcie, dlatego wiele osób z niechęcią patrzy na ten, wydawałoby się, powrót do przeszłości. Nowe modele majtek na okres niewiele mają jednak wspólnego z tymi, które pamiętamy. Jak w redakcji Miasta Kobiet wypadł test bielizny menstruacyjnej od marki Sis Underwear?
Majtki menstruacyjne – co to jest?
Pierwsze skojarzenie wielu osób z bielizną menstruacyjną to czasy młodości naszych babć, kiedy środki higieny menstruacyjnej nie były jeszcze powszechnie dostępne… Czasy zmieniają się jednak niezwykle szybko i dziś na rynku dostępne są specjalne majtki menstruacyjne, specjalnie przystosowane do noszenia nawet przez długi czas. Co to takiego?
Majtki menstruacyjne z definicji przeznaczone są do stosowania podczas miesiączki. Pochłaniają one krew menstruacyjną i jednocześnie zapewniają komfort i uczucie suchości. Są nawet kilkukrotnie bardziej chłonne niż podpaska czy tampon. Pojawiają się też majtki na okres, które można stosować razem z podpaską – nie chłoną one krwi okresowej, a jedynie zapobiegają przecieknięciu jej z podpaski czy tampona na spodnie.
Bielizna menstruacyjna składa się z kilku warstw:
- Chłonna bawełna – przyjemna i bezpieczna dla skóry. Chłonie krew miesiączkową, pozostawiając jednocześnie uczucie suchości na ciele.
- Warstwa bakteriobójcza – eukaliptus. Warstwa ta jest niezbędna, ponieważ zapobiega powstawaniu infekcji i rozwojowi drobnoustrojów. Właśnie dzięki jej bakteriobójczemu działaniu noszenie bielizny na okres jest bezpieczne, nawet przez wiele godzin.
- Warstwa wodoszczelna – by krew menstruacyjna nie przeciekła. Producenci stosują materiały, które przepuszczają ciepło i parę, aby kobiety nie musiały martwić się np. o odparzenia.
- Warstwa zewnętrzna – materiał, z którego wykonana jest bielizna. Ważne, by był elastyczny i trwały, ponieważ majtki menstruacyjne to zakup, który chcemy, by służył nam na dłużej.
Przed zakupem bielizny menstruacyjnej warto zainteresować się także materiałem, z jakiego jest wykonana. To ważne, ponieważ nie każdy materiał dobrze pochłania zapach i wilgoć. Ponadto warto zwrócić uwagę, czy jest on biodegradowalny – by dodatkowo zadbać o środowisko.
Majtki menstruacyjne – dla kogo?
Majtki na okres zamiast podpaski sprawdzą się dla każdej osoby, która ma ochotę wypróbować nowego rodzaju środki higieny menstruacyjnej. Bielizna menstruacyjna to świetne rozwiązanie także dla kobiet w połogu lub mających problem z nietrzymaniem moczu. Ten rodzaj zabezpieczenia wytrzymuje też dużo dłużej niż tradycyjna podpaska czy tampon – nawet do 12 godzin, stanowi więc solidne zabezpieczenie na noc.
Jak stosować majtki menstruacyjne? Na stronie sisunderwear.pl czytamy, że przed pierwszym użyciem wystarczy wyprać je w zimnej wodzie, a następnie dokładnie wysuszyć. Po użyciu krew należy wypłukać pod zimną wodą, a następnie wyprać majtki w środku antybakteryjnym lub naturalnym środku do prania (bez gliceryny). Bielizna, o którą dbany w taki sposób może posłużyć nam nawet przez kilka lat.
Zobacz koniecznie: 15 filmów, które z chęcią obejrzysz podczas okresu
Majtki menstruacyjne opinie
Jak majtki menstruacyjne spisały się w przypadku naszej redakcji? Agna, która testowała model Sporty Sis, nie pokładała wielkich nadziei w tym wynalazku. Majtki menstruacyjne kojarzyły jej się z czymś, co dostała od cioci (rocznik 1930) na 10 urodziny – czyli obrzydliwą konstrukcją wykonaną z bandaża elastycznego, z ceratką pośrodku, która nigdy do niczego jej się nie przydała.
– Majtki menstruacyjne A.D. 2022, które dostałam od polskiej marki Sis Underwear zaskoczyły mnie swoim krojem. Model Sporty Sis z seksownymi wycięciami na kościach biodrowych jest po prostu ładny. Oczywiście, jak na standardy ulubionej bielizny Bridget Jones. Co bym zmieniła? Wolałabym żeby gatki były bardziej wycięte w pachwinach, ale rozumiem, że zabudowany krój ma chronić użytkowniczkę przed przeciekaniem w trakcie wzmożonej aktywności czy snu. I ja to akceptuję, bo ważniejszą od designu kwestią było dla mnie to, czy majtki menstruacyjne na pewno są higieniczne.
Producent zapewnia, że do uszycia warstwy absorbującej majtek został użyty eukaliptus, który nie tylko pochłania krew, ale również zapobiega infekcjom i alergiom dzięki swoim bakteriobójczym właściwościom. Przypominam, że do produkcji podpasek i tamponów używa się chloru, który same wiecie gdzie później się dostaje. Na korzyść majtek przemawia też fun fact. Wiesz, ile w ciągu 5 lat wydajesz kasy na tampony i podpaski? 3 tys. zł. Majtki menstruacyjne to jednorazowy wydatek (ok. 200 zł), a wygoda noszenia i niezawodność są nieporównywalnie lepsze! – opisuje swoje doświadczenia jedna z naszych dziennikarek.
Bielizna do zadań specjalnych
Co o bieliźnie menstruacyjnej tej marki sądzi redaktor naczelna Miasta Kobiet, Aneta?
– Na początku wszystko zrobiłam nie tak, czyli nowe majtki wyprałam w ciepłej wodzie (instrukcja na stronie mówi wyraźnie, żeby to zrobić w zimnej „żeby bawełna nabrała odpowiedniej chłonności”) i wysuszyłam na gorącym grzejniku (a to podobno niezalecane, chociaż tej informacji na stronie nie znalazłam, ale współzałożycielka marki, Klaudia, pisała o tym na profilu Chujowej Pani Domu). Nie mam pojęcia, czy wpłynęło to w jakikolwiek sposób na jakość moich majtek, prawdopodobnie nie, bo do tej pory spisują się bardzo dobrze.
W ramach testowania rzuciłam się w nich na głęboką wodę, czyli założyłam pierwszy raz na całodzienne warsztaty. Ponad 10 godzin i kilka wizyt w łazience, aby sprawdzić, czy aby na pewno jest sucho. Po całym dniu było nadal sucho i wygodnie. Ale to był mało intensywny początek okresu. Przy bardziej intensywnym krwawieniu zmieniłam bieliznę po 8 godzinach, bo wydawało mi się, że to już wystarczy. Trochę czasu zajęło mi oswojenie głowy z faktem, że można przechodzić okres bez podpaski czy tamponu. Kiedy już to zrobiłam, zakładam majtki menstruacyjne i już nie zastanawiam się, czy dadzą radę, bo wiem, że wystarczą mi na cały dzień.
Ostatnio założyłam je też na noc przy bardzo intensywnym krwawieniu i zdecydowanie jest to milion razy lepsze rozwiązanie niż podpaska. Wiercę się w czasie snu, przewracam z boku na bok, a majtki od Sis Underwear znoszą to z godnością, czyli ani drgną – nic się nie przesuwa i nie przecieka. Jedyny minus jest taki, że długo schną i nie wiem na bieżąco, jak intensywny mam okres, widzę to dopiero jak wkładam majtki do miski z zimną wodą, żeby je wypłukać z krwi przed praniem. No i oczywiście trzeba mieć kilka par, żeby obstawić każdy dzień i noc. Biorąc pod uwagę czas na suszenia, zakładam, że 4 sztuki byłyby idealnym rozwiązaniem.
Barbara postanowiła podarować majtki na okres swojej córce – by ta przetestowała je podczas profesjonalnych zajęć baletu. Jak opowiedziała nam Basia, córka wróciła z zajęć zachwycona.
Córka właściwie zapomniała, że ma okres. Przez całe zajęcia nic nie przeciekło ani się nie przesunęło. Komfort noszenia bielizny menstruacyjnej bardzo jej się spodobał – do tego stopnia, że rozważamy zakup kolejnej pary.
Ja też miałam przyjemność przetestować bieliznę od Sis Underwear i zdecydowanie zgadzam się z moimi koleżankami. Przyznaję, że początkowo skojarzenia z samą ideą produktu były negatywne. Szybko jednak zmieniłam zdanie. Wykonane z solidnego materiału, miłe od wewnątrz majtki to z pewnością zakup, który posłuży mi na dłużej i nie rozleci się po kilku praniach. Uważam, że warto mieć w swojej szafie przynajmniej jedną parę na sytuacje awaryjne. Szczere gratulacje dla Klaudii, która stworzyła naprawdę świetne produkty, w dodatku w całości produkowane w Polsce.
Sprawdź też: Seks podczas okresu. Tabu czy ekstaza?
A 29 marca, 2022
Super patent!