Lokalne wonder woman. Projekt „Kobiety w filmie” w Stargardzie
Elizabeth Taylor, Marylin Monroe, Angelina Jolie i Anne Hathaway ze Stargardu
Nauczycielka, urzędniczka, architektka i kilkanaście innych kobiet reprezentujących różne zawody i pasje odważnie stanęło przed obiektywem, aby wcielić się w kultowe postaci z filmów. Takie rzeczy dzieją się w prawie 70- tysięcznym Stargardzie, w miejskiej instytucji kultury.
Stargard to miasto w województwie zachodniopomorskim. W każdy poniedziałek Małgorzata Just przyjeżdża tu z pobliskiego Szczecina, aby poprowadzić zajęcia w Pracowni Rzemiosła. Pracownia powstała po to, aby przywrócić zainteresowanie tkactwem i innymi tradycyjnymi technikami m. in. szydełkowaniem i makramą. Zajęcia w Stargardzkim Centrum Kultury są okazją do spotkania kobiet, oderwania się od codzienności i kreowania ciekawych pomysłów.
Polecamy też:
Strong Women – kim są, czego się możesz od nich nauczyć
– Podczas jednych z zajęć rozmawiałyśmy o elementach ubioru, które lubimy, a niekoniecznie możemy je zastosować w codziennej stylizacji. To np. kapelusze i fascynatory. Postanowiłyśmy się w nie przebrać. Zaproponowałam sesje zdjęciowe, które byłyby pamiątką. Dziewczyny od razu podchwyciły tę ideę
– mówi Małgorzata Just, która jednocześnie wybrała motyw przewodni projektu i wspierała uczestniczki w wyborze odtwarzanej kreacji aktorskiej.
W realizację zaangażowały się dwie inne lokalne Pracownie z SCK, w tym Fotograficzna prowadzona przez Szymona Górskiego, który z niesamowita energią zadbał o szczegóły organizacyjne i czuwał nad przebiegiem sesji zdjęciowych. Uczestnicy (dorośli ludzie, którzy nie wyobrażają sobie życia bez aparatu) wykonali zdjęcia paniom, które zgłosiły się do projektu „Kobiety w filmie”.
Pomysłodawczyni wcieliła się w Elizabeth Taylor.
– Poszukiwałam roli, która pozwoli mi, choć na moment, przywdziać królewską suknię. Taką rolą okazała się postać Marii Królowej Szkocji w filmie „Pęknięte lustro”
– opowiada Małgorzata Just. Nie ukrywa, że udział w projekcie dodał jej odwagi do eksponowania swojej kobiecości.
Wernisaż fotografii okazał się dużym wydarzeniem artystyczno-towarzyskim w Stargardzie. Był okazją, aby mieszkanki i mieszkańcy wystąpili w wyjątkowych stylizacjach. Była prawdziwa scena i złote statuetki Oscarów. W blasku reflektorów błyszczała Beata Nizio-Bobecka, która wcieliła się w Marylin Monroe. Na co dzień razem z mężem prowadzi biuro projektowe.
– Podczas sesji wystąpiłam w kreacjach z mojej szafy, a w tym w sukni ślubnej. Makijaż wykonałam sobie sama. Uważam, że robienie go to niesamowita przygoda, jak malowanie obrazu na twarzy
– komentuje.
Przeczytaj też:
Tworzy biżuterię, która opisuje życie jej właścicielek, a czasem je zmienia
Jako zmysłowa i tajemnicza Angelina Jolie wystąpiła Paulina Sierota. Zawodowo z kinem nie ma nic wspólnego – pracuje w przychodni. Udział w projekcie był dla niej wyzwaniem. Jednak fotografowie rozładowali atmosferę, a sesja stała się wspaniałą zabawą i przygodą.
– W przygotowanie do projektu bardzo zaangażowała się moja koleżanka Agnieszka oraz mój mąż. To Agnieszka miała głowę pełną pomysłów, chodziła ze mną po second handach, szukając odpowiednich ubrań. Mąż pomagał w znalezieniu gadżetów i woził mnie na sesje
– opowiada.
Darię Stańczyk na co dzień można spotkać w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. Jej praca skupiona jest na wsparciu osób w kryzysie, często starszym lub bezrobotnym. To zajęcie nie tylko odpowiedzialne, ale i obciążające psychicznie, dlatego możliwość udziału w projekcie „Kobiety w filmie” była dla niej idealną odskocznią.
Podczas sesji wcieliła się w Anne Hathaway, która za rolę w „Les Misérables. Nędznicy” otrzymała Oscara.
– Anne jest osobą zaangażowaną w działalność społeczną. Aktorka podejmuje działania na rzecz kobiet i dzieci na całym świecie, m.in. w programie „The Girl Effect”, aby pomóc dziewczętom z krajów rozwijających się w zdobyciu wykształcenia i zawodu
– mówi pani Daria. W życiu codziennym nie lubi być w centrum uwagi. Podczas sesji musiała przełamywać własne ograniczenia.
W projekcie udział wzięło 15 modelek, 25 fotografów i 2 dziennikarki. Prace nad stylizacjami, oprawa sesji i scenariusz wydarzenia stały się kanwą do nowych wyzwań, współpracy i integracji uczestników pracowni, pracowników i przyjaciół SCK.
Modelki, które wzięły udział w projekcie: Paulina Sierota (Angelina Jolie), Agnieszka Baś (Catherine Zeta Jones), Anna Wardal (Uma Thurman), Daria Stańczyk (Anna Hathaway), Iwona Feszczak (Oliwia Newton John), Marta Szulc (Scarlett Johanson), Agnieszka Gołąb (Harley Quinn), Beata Nizio – Bobecka (Marilyn Monroe), Agata Szwed (Monica Belluci), Marzena Adamczyk (Marlena Dietrich), Małgorzata Just (Elizabeth Taylor), Sandra Soczyńska (Meg Ryan), Zuzanna Stankiewicz (Emma Watson) i Jana Gujwan (Natalie Portman).
Zdjęcia do projektu wykonali: Anna Wardal, Julia Hrycaj, Łukasz Sofianowicz, Małgorzata Jakubowska, Marek Strychalski, Marlena Wolska, Piotr Stankiewicz, Roman Budzowski, Tomasz Stańkowski, Katarzyna Stark, Zuzia Stankiewicz, Szymon Patryk Górski, Agnieszka Gołąb, Grażyna Małek, Patryk Jasoń, Amelia Zdanowska, Julia Chrobocinska i Rafał Wojtkun.
Pamiątką po projekcie są też wywiady, które przeprowadziły reporterki z Pracowni Lokalności i Dziennikarstwa prowadzonej przez Aleksandrę Zalewską-Stankiewicz.
Obecnie zdjęcia zostały wyeksponowane w holu Stargardzkiego Centrum Kultury i przypominają mieszkańcom o tym przedsięwzięciu. Uczestniczkom o nim przypominać nie trzeba – ta przygoda pozostanie z nimi już na zawsze.
tekst: Aleksandra Zalewska-Stankiewicz, Julia Zygmuntowicz