Life Festiwal Oświęcim 2014

Rozmowa z Darkiem Maciborkiem, dziennikarzem muzycznym radia RMF FM, pomysłodawcą i dyrektorem Life Festival Oświęcim. 

Darek Maciborek – twórca Life Festival Oświęcim / fot. RMF

Miasto Kobiet: Eric Clapton i Soundgarden – czy tak znane gwiazdy chętnie przyjmują zaproszenie na festiwal w niewielkim Oświęcimiu?

Darek Maciborek: To kilkumiesięczny proces rozmów z agentami artystów. Nie jesteśmy jedynym festiwalem w Polsce i w Europie, poza tym – mamy ograniczenia budżetowe i czasowe. O tym, czy muzycy będą zainteresowani uczestnictwem w festiwalu, czy nie, decydują nasze dotychczasowe dokonania. Obecność na poprzednich edycjach m. in. Petera Gabriela, Matisyahu czy Stinga otworzyła nam drogę do rozmów z innymi gwiazdami. Jak pokazuje tegoroczny lineup – światowe gwiazdy znają naszą markę i chętnie uczestniczą w tym wyjątkowym festiwalu.

Miasto Kobiet: Life Festival Oświęcim to lustro ciemnych wydarzeń historii o których trzeba przypominać – to słowa Petera Gabriela.

Darek Maciborek: James Blunt powiedział, że każdy artysta powinien przyjechać do Oświęcimia, żeby zobaczyć jak historia zadziałała w tym mieście i jak można żyć w cieniu wydarzeń II wojny światowej. Sting, który sam jest niezwykle skromnym człowiekiem uznał, że robimy bardzo dobrą robotę. Dla mnie jest to znak, że przed nami kolejne edycje festiwalu i że warto było podejmować to wyzwanie.

Miasto Kobiet: Udało się odczarować oblicze Oświęcimia, jednoznacznie kojarzonego z obozami zagłady?

Darek Maciborek: Proces został uruchomiony i to jest najważniejsze. Mam nadzieję, że coraz więcej ludzi wie, że w Oświęcimiu odbywa się międzynarodowy festiwal, który ma bardzo radosne oblicze. To przedsięwzięcie to nie tylko promocja miasta ale przede wszystkim idea, która ma wartość uniwersalną i globalną.

Soundgarden to jedna z gwiazd Life Festival Oświęcim 2014 / fot. materiał prasowy

Miasto Kobiet: Długo dojrzewała w Panu decyzja o założeniu Fundacji Peace Festival (organizator Life Festival Oświęcim)?

Darek Maciborek: Pomysł zrodził się na kilka lat przed pierwszą edycja festiwalu. Chyba czekał jedynie na odpowiedni moment, który zdarzył się podczas wypadu na narty do Austrii. Poznałem wówczas mieszkańca Monachium, który bardzo zdziwił się słysząc, że w Oświęcimiu mieszkają ludzie. To miejsce kojarzyło mu się wyłącznie z miejscem pamięci bez jakiekolwiek infrastruktury, miejsce , gdzie funkcjonuje jedynie Muzeum Auschwitz-Birkenau. Wtedy zrozumiałem, jaka jest europejska świadomość postrzegania tego miasta, i że należy to próbować zmieniać. To był najprawdziwszy impuls do podjęcia bardzo ciężkiej pracy podczas tworzenia Life Festival Oświęcim.

Miasto Kobiet: Festiwal to nie tylko koncerty, ale też bieg uliczny „Tolerancja na sportowo”, Street Life (koncert muzyki alternatywnej), pokazy filmów, dyskusje, warsztaty, wystawy zdjęć. Pomysłów na rozwój wydarzenia nie brakuje.

Darek Maciborek: Miłośnicy sztuk plastycznych mają niezwykłą okazję obcować z muralami, których twórcami są wybitni polscy artyści: Edward Dwurnik, Andrzej Pągowski i Rafał Olbiński. Street Life to darmowy koncert gwiazd polskiej muzyki niezależnej, zarazem koncert charytatywny, z którego dochód przeznaczony będzie dla chłopca chorego na nowotwór. Zeszłoroczna edycja cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, dlatego w tym roku spodziewamy się 12-15 tys. osób. Wystąpią topowe grupy takie jak Kaliber 44 czy Jamal. Chcemy, aby każdy na miarę swoich możliwości mógł uczestniczyć w tym Festiwalu. Muzyka to język ponad wszelkimi granicami i podziałami. Naszym celem jest, aby uczestnicy LFO poczuli się ambasadorami pokoju, aby przez swoją obecność zamanifestowali jak ważną i istotną wartością jest wolność.

Rozmawiała Alicja Szyrszeń