Literatura dla dorosłych.
A Ty masz już na swoim koncie przeczytaną książkę z gatunku powieść erotyczna? Nasza dziennikarka zrobiła rekonesans po wybranych publikacjach. Zobacz czy warto?

"Córka Wokulskiego" , Roman Praszyński
Zmierzch dla dorosłych

Ciemniejsza strona Greya E L James
Chyba nie ma osoby, która nie słyszałaby o 50 twarzach Greya. Jeśli jednak znajdzie się ktoś taki, streszczamy w telegraficznych skrócie. Oto pewnego dnia brytyjska gospodyni domowa, dobiegająca 50-tki Erika Mitchell (dziś E L James) postanowiła napisać książkę. W tym celu dokładnie przestudiowała bestsellerowy Zmierzch Stephenie Meyer (notabene innej gospodyni domowej, która z dnia na dzień została ulubioną pisarką nastolatek) oraz zrobiła sobie rundkę po sklepach erotycznych. Jej przepis na sukces literacki? Powielić schemat książki, która sprzedała się w milionach egzemplarzy, i dodać do tego dużo seksu.
I tu mamy dwójkę głównych bohaterów – Anę Steel oraz Christiana Greya. Ona – zakompleksiona, nieśmiała, bez żadnych zainteresowań dziewica (kalka Belli Swan ze Zmierzchu). On – ucieleśnienie kobiecych marzeń, chodzący ideał, przystojny 27-letni biznesmen miliarder (sam zarobił na swoją fortunę), doskonały pilot śmigłowca, zawsze pachnący doświadczony kochanek, czuły syn… Słowem Edward Cullen, ale nie wampir tylko fan sado-maso. Reszty treści (biczowania, relacji Uległa-Pan itp.) streszczać nie będziemy. Dość, że wcale nie jest aż tak „gorąco”, jak zapowiada okładka.
Mimo to książka sprzedała się w Stanach w 15 milionach egzemplarzy, przebijając wynikami nawet Harry’ego Pottera. Potem greyomania przeniosła się do UK i do Polski. Popularność sagi podsycają plotki w mediach o zapoczątkowanej „rewolucji seksualnej”. Jeśli wierzyć jednej z nich, w Wielkiej Brytanii 41-letnia pracowniczka banku zażądzała rozwodu, bo jej seks z mężem nie był tak pikantny jak w opisach z Greya. Cóż, widocznie uwierzyła w wielokrotne orgazmy Any przy jej „pierwszym razie”. Inna plotka głosi, że 43-letni Brytyjczyk z Suffolk (źródło: DailyMail) postanowił znaleźć na internetowym portalu partnerkę, z którą zorganizuje sobie sesję BDSM (z ang. skrót od słów: związanie, dyscyplina, dominacja, uległość). Tak poznał 40-letnią rozwiedzioną matkę z tej samej miejscowości. Para spotykała się przez rok, planując scenariusz zabawy w pana i niewolnicę. Kiedy nadszedł dzień wypróbowania sadomasochistycznych praktyk, mężczyzna związał kobietę sznurem i zaczął ją bić. Na koniec odbył z nią stosunek. Kobieta wielokrotnie krzyczała błagając, aby przestał. On jednak nie potraktował tego poważnie. Sprawa trafiła do sądu, gdzie Brytyjczyk został… uniewinniony, ponieważ podczas stosunku powódka nie użyła słowa alarmowego „czerwony”, które wcześniej ustaliła z pozwanym…
Jak widać książka inspiruje na różne sposoby. Hollywood już się szykuje do ekranizacji trylogii i trwają spekulacje, kto zagra Christana Greya. Plotki o tym, że ma to być Ryan Gosling, szybko upadły, gdyż stwierdzono, że jest on za dobrym aktorem do tak „śmieciowej produkcji”. Inni kandydaci? Zdecydowanym faworytem jest Matt Bomer znany epizodycznej roli w „Wyścigu z czasem”.
Krytycy literatury nie mają wątpliwości co do jednego: 50 twarzy Greya, choć stało się bestsellerem, jest zarazem największym gniotem współczesnej literatury. Są jednak i dobre strony tej nowej mody na literaturę erotyczną. Profesor uniwersytetu w Staffordshire, Ellis Cashmore, uważa, że dzięki trylogii E. L. James w ciągu najbliższych lat wzrośnie liczba noworodków w Wielkiej Brytanii i innych krajach, w których książka stała się bestsellerem. Już podwoiła się liczba kobiet kupujących zabawki erotyczne. Brytyjski sklep Ann Summers w krótkim czasie odnotował zwiększenie o 100 procent sprzedaży pejczy i kajdanek. A jak jest w Polsce? Zdaniem Joanny Keszki z LoveStore.Barbarella.pl, szturmu na polskie sklepy z gadżetami erotycznymi nie było, ale widać znaczny wzrost zainteresowania pejczami, opaskami na oczy i skórzanymi packami. Przychodzą panie, które wprost mówią, że przeczytały książkę i teraz chcą spróbować czegoś nowego we własnej sypialni. Według booklips.pl, wzrosła również na świecie sprzedaż literatury pornograficznej, i to aż o 130 procent! Nie dziwi więc fakt, że wciąż powstają nowe kopie Greya. W końcu, każdy chce zarobić na modzie na literaturę erotyczną. Poniżej recenzujemy dwie z nich.
Indigo Bloome, Przeznaczona do gry

„Przeznaczona do gry” Indigo Bloome
Okładka inspirowana Zmierzchem, a treść Greyem. Czy znajdziemy w tej pozycji coś innowacyjnego? Niewiele. Główna bohaterka Aleksandra Blake, ceniona doktor (nie pamiętamy z jakiej dziedziny), planuje wygłosić cykl wykładów na prestiżowych uczelniach. Po jednej z prelekcji spotyka byłego kochanka ze studiów, również „światowej sławy” doktora Jeremy’ego Quinna. Oddaje się z nim erotycznym perwersjom, w jednej chwili zapominając o mężu i dwójce dzieci. Książka tylko dla osób posiadających dużą ilość wolnego czasu… do stracenia. (Czarna Owca)
Roman Praszyński, Córka Wokulskiego

„Córka Wokulskiego” , Roman Praszyński
Roman Praszyński, prozaik i dziennikarz, porwał się na spisanie kontynuacji „Lalki” Bolesława Prusa. Z Córki Wokulskiego dowiadujemy się, co naprawdę stało się ze Stanisławem Wokulskim i odkrywamy, dlaczego Izabela Łęcka została międzynarodową aferzystką. Wydarzenia rozgrywające się na tle Warszawy końca XIX wieku zostały okraszone erotyką, o której Prus nie śmiał wspomnieć. Frywolna bajeczka, ale i do niej w miarę czytania wkrada się nuda. Nie polecamy czytelnikom, których ulubioną lekturą była „Lalka”. Czasami lepiej nie wiedzieć, co było dalej. (MWK)
Joanna Depa