
fot. Unsplash
Marcin Mortka to polski autor tworzący przede wszystkim w gatunkach fantasy i science fiction. Pisze książki nie tylko dla dorosłego czytelnika, ale również dla młodzieży i dzieci. Ma na swoim koncie już blisko 50 publikacji, spośród których większość spotkała się z naprawdę dobrym przyjęciem ze strony czytelników. Które książki Marcina Mortki są szczególnie warte uwagi oraz jaką rzeczywistość stara się wykreować w nich autor?
Trylogia nordycka, czyli debiut Marcina Mortki
Autor zadebiutował Trylogią nordycką, w skład której wchodzą tomy „Ostatnia saga”, „Świt po bitwie”, a także „Wojna runów”. W pierwszej przedstawiona jest Skandynawia czasów średniowiecza w czasie wprowadzania chrześcijaństwa. Król Eryk Halvdanson wypowiada wówczas wojnę porządkowi i grozi każdemu, kto nie chce się nawrócić. Sam jednak trafia do niewoli…
„Świt po bitwie” to pełna grozy książka, której akcja rozgrywa się 20 lat po „Ostatniej sadze”. Nadal trwa walka pomiędzy tymi, którzy byli za dawnymi porządkami a ich przeciwnikami. Kto wyjdzie z niej zwycięsko?
Cały cykl zamyka „Wojna runów” rozgrywająca się na wiosnę 1940 roku. To opowieść m.in. o okultyście Harringtonie, a także o poruczniku Śnieżewskim, który ma możliwość przewidywania śmierci. Realia wojenne sprawiają, że utwór jest niezwykle ekspresyjny, a dzięki nutom magii i mitologii skandynawskiej staje się intrygujący.
Historyczno-fantastyczny świat w książce „Miecz i kwiaty”
Książki Marcina Mortki to jednak nie tylko Trylogia nordycka. To także „Miecz i kwiaty”, czyli kolejny zbiór, tym razem osadzony w czasach trzeciej krucjaty. Gaston de Baideaux to główny bohater, docierający do Ziemi Świętej w ramach pokuty. Niestety cel podróży jawi się inaczej, aniżeli de Baideaux się tego spodziewał. W całość wplatane są dodatkowo wątki nadprzyrodzone, co sprawia, że historia przyciąga i zaskakuje czytelnika, który wyczekuje rozwiązania pochłaniając utwór często jednym tchem.
Pirackie opowieści
Autor interesuje się powieściami morskimi oraz światem piratów, co postanowił przełożyć na swoje kolejne utwory. Mortka po raz kolejny postawił na cykl, który rozpoczął się od książki „Morza wsteczne”. Jej bohaterowie to Roland Wywijas i jego załoga, a ich historia przeplatana jest magicznymi możliwościami statku, bitwami na morzu, a nawet pojawieniem się diabła. Cykl kontynuowany jest w częściach „Wyspy Plugawe” oraz „Zaułki St. Naarten” i z pewnością nie jest dla wszystkich, choć wierni fani książek Marcina Mortki przyjęli go z dużym entuzjazmem.
Horror, czyli otwarcie na nowe
Marcin Mortka zdecydowanie nie boi się eksperymentów pisarskich, stąd też w jego dorobku można spotkać się także z horrorami. To przede wszystkim „Miasteczko Nonstead” z głównym bohaterem Nathanem McCarnishem. Za swój cel obiera on tytułowe Nonstead licząc na to, że dzięki pobytowi w tym miejscu na nowo poukłada swoje życie oraz przemyśli trapiące go troski. Mężczyzna nie odnajduje jednak idylli i spokoju, a miejsce jawiące się jako naprawdę mroczne. Jaki jest jednak sekret tego miasteczka? Właśnie to będzie starał się dowiedzieć Nathan McCarnish, który wraz z czytelnikiem będzie podążał przez budzące grozę miejsca.
Jeśli książki z gatunku fantasy to coś dla Ciebie, koniecznie sięgnij po książki Marcina Mortki. Świat, który tworzy w swoich utworach jest naprawdę wyjątkowy i przeniesienie się w niego z pewnością będzie doskonałą odskocznią od codzienności.